A ja urodziłam mając prawie 17 lat. Nie usunęłam.

ROR, to mój wpis wyżej, nie wiem skąd taki podpis.

do kogos wyzej gdy matka pije w ciazy to dziecko moze urodzic sie z FAS, niby wygada na zdrowe ale nie jest, ma problemy z nauka, koncentracja poprostu jest opoznione

"ja usunełam bo zdradziłam meza i zaszlam w ciaze z kochankiem.mialam plodne dni a on powiedzial"o kurcze nie zdazyłem".mozecie sobie wyobrazic w jakim zylam strachu ale test wykonany 2 tyg.póżniej nie pozostawial zludzen.przyznalam sie mezowi.podjelismy decyzje o aborcji.dopiero czwarty lekarz zgodził sie usunac.to mmi sie sni,czasami placze bo to bylo moje dziecko.nieraz slysze w nocy kwilenie dziecka.sni mi sie dziewczynka.mam 3 duzych synów.ale nie wybacze mezowi źe opowiedźial to swojej matce ktora wyźwala mnie od najgoŕszych. kochanek nie dal ani grosza na aborcje." Dziwidz się teściowej? A nie powinnaś! Nie wyobrażam sobie w jakim żyłaś strachu, bo trzeba było intelegentnma inaczej- myślęć i przede wszystkim nnie zdradzać. Ty nie wybaczysz mężowi, że powiedział matce- a myślisz, że jemu było z tym łatwiej? Miał zostać sam z tym problemem. A on Ci wybaczył zdradę i to, że zaszzłać w ciążę z kochankiem? Żałosna jesteś i tyle.

Widzę sporo wpisów na mój temat. Nie komentowałam żadnego,bo to bez sensu wdawać się w dyskusję gdzie panuje dość nie przyjemne słownictwo. Dziękuje tym kobietom,które potrafiły wyrazić swoją opinię w normalny sposób,bez obrażania mnie czy innych osób-bo jednak tak powinno się wyrażać opinię. ROR Dziękuje. ,, ja oczywiscie nie popieram zeby tak mlode osoby braly sie za miecierzynstwo - ale jak pokazuje Twoj przyklad jest to indywidulana sprawa, autorko'' Ja oczywiście też tego nie popieram,chociaż i tak samo osobiście nie chciałabym dziecka w wieku 40 lat. Ale uważam że to własnie jest INDYWIDUALNA sprawa. I mogę mieć swoje zdanie,wyrazić je w sposób NORMALNY,ale nie naciskając na nikogo. Każdy żyje według swojego schematu. Nikomu nie zamierzam mówić,że 17 lat to najlepszy wiek na dziecko. Oczywiście,że lepiej jak to nadejdzie troszkę później. Ale uważam,że dziecko to nie jest koniec świata i nie należy każdemu wmawiać ,,usuń bo stracisz młodość'',bo tak naprawdę nikt nie wie jak potoczy się tej osoby życie. Ja nie namawiam nikogo do rodzenia,okay niech dokonuje aborcji jak widzi to za najlepsze rozwiązanie,chociaż według mnie to też nie jest takie fajne rozwiązanie jak się wydaje.....

Tutaj wykształcone,bogate,piękne, mądre i świetne kobiety siedzą :) Więc autorka jak i większość tutaj kobiet asą nikim. Bo przecież tutaj tylko może przebywac taka elita. Tylko kochani ile one prawdy piszą? Może ponosi je zbyt wybujała wyobrażnia. Są Kobiety z pieniędzmi,ale tutaj to prawie każda znawczyni od wszystkiego i ta z wyższej półki :) A ten kto zna realia,wie jak jest to nie łyknie tej głupoty tutaj wypisyanej. Ich boli ciąża w wieku młodym,czy po 30 stce. Bo to one chciałyby każdej kobiecie układać życie. To one chciałyby zwojowac świat. Ale naszczęscie pomimo papierków którym się chwalą są za mało bystre aby zwojować świat :) Ja mam studia i co z tego,źle dobrany kierunek i siedzę na recepcji :) Tylko nie przyszło mi na myśl,aby autorkę czy was damy za to winić czy zwyzwać. Dajcie ludziom żyć na własny sposób,bo póki co wpierdalacie się w cudze,nie mając porządku we wsłanym.

A huj z wami wszystkimi.

Smiac mi sie chce, tu chyba jakies niewyzyte 30stki siedza. Ja urodzilam dziecko majac prawie 22 lata, bylo planowane, poczete po slubie. Gdy poznalam meza wiedzialam ze chce szybko zalozyc rodzine. Urodzilam corke, ostatni rok studiow skonczylam zaocznie. Teraz cora ma 3 lata, idzie do przedszkola a ja rozkrecam swoj biznes zwiazany z moim wyksztalceniem. Ale moje dziecko jest tak kochane ze moglabym siedziec z nim w domu, mimo wszytsko uwazam ze dla niego dobre bedzie pojscie do przedszkola a dla mnie rozwijanie kariery. Uwazam ze jestem lepsza matka niz wiele moich kolezanek ktory zaszly majac 26-30 lat, ktore macierzynstwo meczy, bo pracowaly, rozwijaly sie a teraz pieluchy i "wiezienie". One tak to odbieraja, jako koniec wolnosci, dla mnie macierzynstwo to wielka radosc i duzo milosci. Moja corka jest milym, madrym i towarzyskim dzieckiem, nie histeryzuje, moge ja zabrac wszedzie, wszytsko wytlumaczyc, kazdy kto sie z nia styka twierdzi ze jest niesamowita. I ja wiem ze odwalilam dobra robote, mam nadzieje ze dalej tez mi sie uda dobrze ja wychowac. Zeby nie bylo z mezem tez sie super uklada, on rowniez kocha corke mocno i poswieca jej duzo czasu, jestesmy szczesliwi, mozecie sie wyzywac i pisac co chcecie ale to swiadczy tylko o waszym nieszczesciu. Ja dobrze pokierowalam swoim zyciem, zycze tego samego Wam.

"ona sonia Sporo osób uważa, że jak nie bedzie miało wykształcenia, to nie może nic dziecko zapewnić. Uszy więdną" x masz racje;-) duza czesc osob nie rozumie roznicy pomiedzy posiadaniem wyksztalcenia a posiadaniem pieniedzy - do zapewnienia czegos dziecko potrzebne jest to drugie na ogol;-)

uwaam,zew odpowiedzialna kobieta rodzi, kiedy wie, ze jest w stanie SAMA (lu z ojcem dziecka) dac sobie z tym dzieckiem radę, nie oglada sie na rodzicow, tesciow, zasilki itp. W przeciwnym razie to nie zadne bohaterstwo tylko bezmyslne, egoistyczne żerowanie na kims.

gość "Co ma nastoletnia ciąża do inteligencji? Ja właśnie podziwiam dziewczynę, że dała sobie radę. " wyobraz sobie, ze duzo. wiekszosc nastoletnich matek to patologia. kobiety wywadzace sie z nizu spolecznego. inteligentni ludzie planuja dziecko, a nie wpadaja w nastoletnim wieku

Nie rozumiem istoty tego tematu - skoro nikogo nie chcesz namawiać do rodzenia i łaskawie dajesz komuś prawo do własnej decyzji to w jakim celu w ogóle podejmujesz temat? Myślisz, że zmniejszysz statystyki aborcyjne? A, sorry, przecież ty nie chcesz nikogo namawiać... Nastoletnie macierzyństwo to taka sama kontrowersja jak aborcja. I co, przytłaczająca większość młodych dziewczyn, które nie wyobrażają sobie urodzić dziecko w liceum, ma zacząć zakładać tematy w twoim stylu: niech dziewczyny w ciąży robią co chcą, no ale jak tak można żyć... ? W ogóle nie wiem co ludzi obchodzi to, czy ktoś urodził czy usunął, na pewno nie jest ci miło czytając niewybredne komentarze na temat młodych matek, więc dlaczego sama komentujesz tego typu aspekt życia? A może jesteś masochistką?

gość "Co ma nastoletnia ciąża do inteligencji? Ja właśnie podziwiam dziewczynę, że dała sobie radę. " wyobraz sobie, ze duzo. wiekszosc nastoletnich matek to patologia. kobiety wywadzace sie z nizu spolecznego. inteligentni ludzie planuja dziecko, a nie wpadaja w nastoletnim wieku XXX A Ty uważasz, że 30- letnie matki są super świetne, że wśród takich nie ma patologii? To chyba mało wiesz w ogóle na ten temat. Dużo częściej się zdarza, że mają depresję poporodową. No bo przecież ich zycie do tej pory było takie uporządkowane, wszystko miały ogarnięte, i proszę- świat runął bo pojawia się dziecko, 30- latki za dużo analizują i stwarzają sobie problemy z niczego... Najlepiej żeby dziecko mając miesiąc sikało na nocnik, w w wieku jednego roku ogarniało 3 języki obce, kurs tańca, karate itp. Dlaczego? Bo takie z nich nowoczesne matki i myślą, że w idealnym momencie rodzą dzieci i tylko potrafią krytykować te, które urodziły wcześniej. Poza tym, myślisz, że 30- stki to takie inteligentne są, że im nie zdarzają się "wpadki"?? No prosze Cię- nie rozśmieszaj mnie.

"W ogóle nie wiem co ludzi obchodzi to, czy ktoś urodził czy usunął, na pewno nie jest ci miło czytając niewybredne komentarze na temat młodych matek, więc dlaczego sama komentujesz tego typu aspekt życia? A może jesteś masochistką?" XXX A Ty niby dlaczego komentujesz to co pisze autorka? Idąc twoim tokiem rozumowania- co Cię to obchodzi, po co zakłada taki temat? Chyba liczysz się z tym, że twoją wypowiedź też ktoś skomentuje- no chyba że to Ty jesteś masochistka. Jakby Cię to nie interesowaąło, to przeczytałabyś, ale nie komentowała.

Nie komentuje 'poruszającej' historii autorki ani samego faktu aborcji. Dlatego właśnie, że nie wnikam w cudze ciąże, dzieci, aborcje, pytam się po co ktoś to robi. I jak się ma takie wbijanie kija w mrowisko do frazesów 'ale ja nie namawiam', 'każdy ma prawo', pustych jak można wywnioskować. Czytam tamten komentarz i przekaz jest dość przejrzysty, no ale...

Czytając niektóre komentarze aż mi wstyd że żyję wśród takich ludzi. Dobrze ze nie usunełaś. Ciesze sie ze Ci sie udało jakoś przez to przebrnąć:) powodzenia zycze w przyszłosci :):)

i bardzo dobrze ze nie usunelas, bo piepszyc sie umialas wiec urodzic by wypadalo

gość i bardzo dobrze ze nie usunelas, bo piepszyc sie umialas wiec urodzic by wypadalo ty się pieprzysz ktoś może się kochać boli co

autorko, gratuluję udanego życia, choć napewno nie było Ci łatwo na początku z dzieckiem. dobrze, że założyłaś taki temat, bo wiele młodych dziewczyn uważa ciążę za wyrok,a tak być nie musi, jeśli ma się wsparcie. pewnie, że lepiej dziecko urodzić, gdy się jest na to gotowym i się świadomie podejmie taką decyzję. ale wpadka też nie kończy życia, w każdym razie nie musi. śmieszą mnie osoby, które piszą, że nie poznałaś życia, że coś straciłaś i nie odzyskasz - te osoby wybrały inną drogę i też nigdy nie poznają uroków młodego macierzyństwa, więc równie dobrze można powiedzieć, że i one coś straciły. a na studia może przyjść czas później, jak ktoś chce, nic straconego - choć to będzie coś innego, ale nie musi być gorszego.

autorko, nie zwracaj uwagi na obrazliwe wypowiedzi, szkoda dzieci tych niekulturalnych "ssakow", pisze szkoda bo ich dzieci najprawdopodobniej tez beda takimi niekulturalnymi ssakami gratuluje, ze wzielas odpowiedzialnosc ze swoje czyny i mimo wszystko zdalas tez zyciowy "egzamin", urodzilas i starasz sie jak najlepiej wychowac, niestety wiele osob, niewazne jakiej plci, decydujac sie na SEX zapomina o konsekwencjach, przykre to strasznie, zwlaszcza ze wiekszosc chlopcow ucieka od problemow porzucajac dziewczyne, a te choc nie kazda - decyduja sie na aborcje... nie popieram aborcji, ale faktycznie jak kobieta ma to dziecko skrzywdzic, porzucic gdzies w krzakach, koszu czy katowac je, to lepiej niech usunie, chociaz tez moglaby po prostu urodzic i oddac innej rodzinie, ktora je pokocha, ale znow jak ma cpac, naduzywac alkoholu itp to niech lepiej usunie ...

Dla mnie wszystkie dziewczyny które w wieku ok. 13-17 lat współżyją to ku*** i pusz******** . Autorko ale postąpiłaś słusznie podejmując decyzje o urodzeniu dziecka. Dla ciebie szacun

łaski nie robicie nikomu że urodziłyście lub nie. jak w wieku 16 czy 18 lat zamiast siedzieć z nosem w książkach się dawało tyłka to konsekwencje trzeba było ponieść. nie róbcie z siebie takich łaskawych oddanych matek, bo to wszystko na własne życzenie.

i co z tego ze siedzialas z ksiazka w nosie jak h*j wiesz h*j potrafisz i jestes tepa idiotka.

no i szacunek dla Ciebie i ojca dziecka oraz dla Twoich rodziców, studia studiami jest wiele osób kt po studiach pracują w innych zawodach, aborcja to zło

Witam! Przygotowuję program tv, do którego chcę zaprosić nastoletnie dziewczyny, które obecnie są w ciąży i oczekują przyjścia maleństwa na świat. Chcemy porozmawiać z przyszłymi młodymi mamami na temat macierzyństwa w młodym wieku. Zainteresowane przyszłe mamy proszę o wiadomość na adres: pp2013@gazeta.pl