karmienie w miejscu publicznym

witajcie, ciekawa jestem co sądzicie o kobietach, które karmią piersią swoje pociechy w miejscach publicznych, wiadomo w niektórych centrach handlowych są specjalne pomieszczenia przystosowane do karmienia,ale nie zawsze, dla mnie to naturalna rzecz i nie widzę w tym nic złego,ale często zdarzają się "oburzone" kobiety ,że jak tak można itp :)

no ja nie karmię w miejscu publicznym, jakoś mnie to krępuje nie wiem sama czemu :O jak jesteśmy w centrum handlowym i nie ma warunków do karmienia, to idę do samochodu...tam mam ciszę i spokój i młodego nic nie rozprasza :)

nie robilam tego i robic nie bede.bez przesady,to intymna czynnosc.a jeszcze jak widze taki wielki wywalony cycor i zylami i rozstepami:O

jak dziecko jest głodne i trzeba je nakarmić w centrum miasta to trudno ale jakieś podstawowe zasady kultury i dobrego smaku należałoby zachować, publiczne obnoszenie się z gołym cycem jest dla mnie niesmaczne, bo jest to tak intymna sprawa że nie ma co się z tym obnosić zawsze można się zasłonić pieluszką, chustą

No tak. nie chodziło mi o to że kobieta wywali pierś na wierzch i się w ogóle nie krępuje, ale tak dyskretnie przysłonięta to ok :)

i po co 1500 raz zakładacie taki sam temat? Uważam, że tak mama powinna nakarmić dziecko, jeśli jest taka potrzeba, żadna nie "wywala cyca" dla przyjemności. Jest to czynności naturalna i powinna być tak traktowana.

Tak jak powyżej. Jeżeli ktoś się oburza o tę czynność którą reguluje pociecha a a nie mama, powinien być wysterylizowany zawczasu. Idąc dalej, bo jest to czynność w której młody człowiek się posila, powinno się zakazać publicznego spożywania wszelkich posiłków. Różnica jest taka, że dla mnie taki obraz jest obrazkiem miłości a nie wyuzdania. Jeżeli przy mnie jakaś dewotka zwróciła by uwagę takiej kobiecie, objechałbym bym ją do spodu. I to bez owijania w bawełnę.

oj są laski co robią to dla przyjemności i żeby zademonstrować swoje macierzyństwo całemu światu i jeszcze sprawia im przyjemność oburzenie niektórych ludzi, oj są takie oj są ...

bardziej mnie razi matka z petem w pysku i dzieckiem w wózku, czy za rękę, niż taka ostentacyjnie karmiąca, mnie niczym nie szkodzi, nie przyglądam się, natomiast paląca szkodzi i swojemu dziecku i i mnie jak koło niej przechodzę.

nie śledzę kafe i nie wiem czy jakiś temat był czy nie, więc się nie burz.

najpierw korzysta się z wyszukiwarki a później zakłada temat

Ja sie krepowalam,zawsze skrywalam sie w samochodzie,przykrywalam do tego pieluszka. Ae raz zlapalo nas w parku. Maly darl sie w nieboglosy,do samochodu daleko. I nie mialam wyjscia. Znalazlam ustronna lawke,z boku zaslonil mnie maz. I mimo,ze ja sie krylam,zeby nikogo nie urazic,i zeby czuc sie swobodnie,to ludzie mnie nie unikali,jak na zlosc sie pchali tam gdzie my,razem z dziecmi,i jeszcze do nich mowili "o zobacz dzidzia","dzidzia je"i takie tam. A dodam,ze do lawki na prawde trzeba bylo isc na przelaj trawnika,nie bylo sciezki za bardzo.

Kolejny temat o tym samym? http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3764045

I jeszcze jeden: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3760541

NIE dla wystawiania cyca w miejscach publicznych!

I jeszcze raz: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4447245

I mega długi watek: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3164968 Ale tu burdel... A ludzie nie potrafią korzystać z wyszukiwarki!

Jesli w centrum handlowym nie ma miejsca do karmienia to ide do auta. Natomiast w kawiarniach, restauracjach I innych lokalach gastronomicznym wybieramy takie miejsca, zebym mogla swobodnie malego nakarmic nakryta pielucha. Opanowalam to do perfekcji, potrafie nawet sama jesc w tym czasie wolna reka. Maz pokrawa mi miesa czy rybe na kawalki I spokojnie sobie wszyscy jemy.

ale w restauracji pry stole to juz przesada.a jesli ktos siedzi na przeciwko i czy chce czy nie musi patrzec?poza tym dla mnie podczas jedzenia to obsceniczne:O

Jeść podczas karmienia?? Dziwne.

Jak Ci nie odpowiada ze jest to kolejny taki sam temat to nie wchodz, nie czytaj, nie komentuj.

a niby dlaczego, dziecko nie ma jeść z nami :D może ma iść do wc żeby nakarmic?

Mnie krepuje widok matki karmiacej, bo czlowiek automatycznie zwraca uwage na to co Ona robi. I gapi sie Jej na piersi po prostu. Nie wiem gdzie wzrok chowac jak widze matke karmiaca. Ale widok jest naturalny oczywiscie. Niedawno bylam na placu zabaw, dwie matki karmily Jedna ladna, szczupla, dyskretnie karmila zasłaniajac pieluszka Druga taka fleja troche, ona wielka, dziecko wielki chyba roczne na piersi. I piersi wywalone na wierzch, bo tylko podoniosla cala koslzuke do gory. Bylo widac jej caly brzuch i obie piersi. Miala gdzies jak wyglada a wygladalo to juz niesmacznie

a mnie to ni grzeje ni ziębi, dziecko głodne to niech je... na mnie też się gapią jak karmię butlą ;) oburzone panny, że butla nie pierś, a jak bym wyciągnęła pierś (aczkolwiek nie kp) to by były oburzone, że miejsce publiczne i powinna być butla, zlewać to tyle :)