Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ja juz ma tego dziecka dosyć. Ciągle robi na zlosc

Polecane posty

Gość gość

No juz dzisiaj miarka sie przebrala. Mamy malego kotka, wspiąl sie na dach, i tak miaucząc postanowilam go sciągnąc,wzielam drabine i weszlam na dach, a dziecie widząc mnie na dachu odsuneła drabine dalej i nie moglam jak zejsc, do tego kicia zobaczyla mlodą, to z rąk mi sie wyrwala i swoim sposbem zeskoczyla do jej ulubionej "pani" siedzialam tak z 5 min uwięziona na dachu do czasu az mąż przyjechal.To dzisiaj mnie tak zdenerwowalo, ze zakazalam pojawiac sie do konca dnia w moim polu widzenia Ciagle robi na zlosc, dokucza non stop, glupie psikusy,ktore mnie nie bawią. Nie slucha tego co zakazuje, mowie, aby nie ruszala np moich butow, to patrząc sie na mnie je wlozy i do czasu az do niej dojde zdązy zdjąc i uciec.Mowie aby siedziala prosto przy jedzeniu i nie wariowala to glupawki dostaje ,az napoj z kubkiem ląduje na podlodze. Z podwórka a ciezko dowolac ją do domu,ostatnio prawie godzine sie z nią uzeralam,ojca odrazu slucha..Przy tacie jest bardzo grzeczna, ona przy nim sobie zbyt wiel nie pozwoli, a do mnie taka dokuczliwa, męczaca, robiąca na przekór ze mam ochote wyslac ją jak najszybciej na jakies kolonie,oboz, szkole wytrwania, ale w sumie to bylaby nagorda dla niej,,lecz nagradzac nie ma za co (w sierpniu jedzie na dluzej)W szkole zachowanie od pczątku albo nieodpowiednie albo poprawne.I jak tu miec cierpliwosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile ma lat ,nudzi jej się pewnie ,ma jakiś kolegów ,może na jakieś półkolonie wyślij .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli dziecko szkolne bo nie doczytałam wcześniej ,to na pewno nudzi się skoro do tej pory była szkoła ,koledzy a teraz nie piszesz nic o koleżankach czy kolegach ,trzeba było pomyślec jednak o kolonii ,mój syn jest grzeczny nie jest złośliwy ale za to w by grał w jakąś gre non stop ,wysłałam go na kolonie ,wraca 13 ,przecież w ciągu tych wakacji niby laba a jednak nudy i dzieciakowi przychodzą do głowy głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a widzisz po co ci był bachor potrzebny ???? a jeszcze nie raz doznasz ""super radości"" z powodu posiadania bachora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe po co ty bachorze byłeś potrzebny swoim starym ,bo musiałeś być popieprzonym bachorem skoro takie pierdoły piszesz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka00
10 lat. Mieszkamy zdala od towarzystwa dzieci ,czy rowiesnikow, czy nawet nastolatkow,za ponad 2 tyg jedzie i na oboz harcerski,pozniej na kolonie, ale ja juz bym chcial jej teraz cos do tego czasu znalezc.,bo dostaje na leb I tak niemal cale dnie na dworze siedzi,ale na wieczor,i gdy przychodze po pracy to sie zaczyna targowanie sie o wszystko, upominanie, zwracanie uwagi.Przy ojacu taka nie ejst upierdliuwa i dokuczliwa, nie ma meza zaczyna sie bitwa kto wygra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwna268
może i jestem młoda ale niedługo sama będe mamą i nigdy w życiu na swoje dziecko nie powiedziała bym "bachor". Dziecko potrzebuje uwagi, miłości i wyrozumiałości . Zamiast wysyłać ją na kolonie to może ty zabierz ją gdzieś ... Nie wiem na basen , na przejażdżkę rowerową , lody , spacer po parku , zorganizować jakiś piknik lub inny wypad albo i w domu spędzić fajnie czas przy robieniu obiadu , pieczeniu ciastek czy robieniu innych rzeczy. Gdy dziecko zachowuje się tak jak opisałaś to po prostu chce zrócić na siebie uwagę , po co krzyczeć i błagać nie lepiej podejść przytulić , na spokojnie wytlumaczyć że tak nie wolno i poprosić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 lat i takie rzeczy robi? Masakra. Może widzi, że ejsteś mało stanowcza albo kary za małe dajes.z Nie czuje respektu, nie boi się ani troche i tak robi. Musis zbyć bardziej stanowcza, dac odpowiednia karę itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka00
Ja na nią nigdzie nie napisalam bachor, ani nie powiedzialam To ze sie tak czasami zachowuje jak bachor to jedno, ale takich okreslen nie uzywam na glos ani tu tez tak nie napisalam Piknik ostatnio skonczyl sie awanturą, bo rozlozylam kocyk na mrowisku (nie widzialam) i byl krzyk, ze mrowki zmiazdzylismy , dopiero mąż jak zareagowal na jej kliotliwe zamiary to sie uspokoila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka00
To ,ze nie czuje respektu to ja to wiem, i o to chodzi Ja nie jestem cierpliwa, tez szybko mi nerwy zaczynają wychodzic na jaw,zwracam uwage, upominam,groze, dam kare, no ale na troche skutkuje, albo w ogole,albo jak sie obrazi to jeszce bardziej dokucza,wezmie pilke od kosza zacznie kozlowac po panelach ,lub od nogi i w sciane obijac,(nie wolno tego robic, dobrze wie), robi na zlosc,tylko dlatego ze jej na cos nie pozwolilam albo kare miala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to może zastosuj inna metode . Jak u małych dzieci w okresie "buntu" gdy sprawdzaja na ile sobie moga pozwolić. Jak mała psoci i robi Ci na złość to nie zwracaj na to kompletnie uwagi. Popsoci, popsoci i sie jej prędzej czy później znudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×