Przeczytajcie co mi się strasznego dziś przydarzyło.

Piękny,słoneczny dzień acz z lekkimi podmuchami wiatru - idealna pogoda na działkę, zwłaszcza, że chwaściory aż się prosiły o plewienie. No więc do sedna! Ubrałam jak przystało na ogrodniczke me wysłużone ogrodniczki,clogi i hej na ogródek;) Otwieram kłódeczke, wchodzę na działeczke, idę ścieżką do pomieszczenia gospodarczego,chwytam (nie mam pojęcia jaką oryginalną nazwe nosi owy przyrząd- ja nazywam to mini haczke (chaczke?) z długimi zębami,coś jak widelec:-D No więc chwytam mini haczke(chaczke?) i do boju. Zdąrzyłam już przykucnąć nad kapustą, ale zapomniałam rękawic. Więc ruszyłam po rękawice, biore je do ręki, jedna dłóń -OK. Druga dłoń weszła bardziej ociężale, ale myśle -nic to! Wracam do kapuchy, na kolana, za haczke(chaczke?) i patrze(!) a coś mnie w tę reke jakby uwiera, spojrzałam uważniej i cholera widze zgrubienie! Myśle czyżby jakiś duży paproch,kamyk? Zdejmuje rękawice, patrze do środka a tam...WIELKI WŁOCHATY MINI TARANTULA! Jak nie rzuce tą rekawicą, jak nie odtańcze tańca w kapuście ...cdn.

..dalaj. amen.

biedny pajączek pewnie go swoim grubym paluchem zgniotłaś

Drzeć się zaczełam jak wariatka,sąsiadka z innej działki przybiegła, z tego wszystkiego podeptałam kapuste i rosnącą obok marchew, pierwszy raz widziałam tak ogromnego pająka!

Ja bym tego nie przeżyła niestety ...

ja też mam arachnofobie, najbardziej brzydzą mnie te kątniki z długimi chudymi nóżkami :O ale przecież taki pająk też się nas boi bo jesteśmy od niego więksi :O

Nie zgniotłam bo jak spojrzałam w rękawiczke to tam łaził:O Aż mam ciarki...brr

jebłam:D

i nie czułaś miękkiego futerka jak włożyłaś rękę?

Nie znosze pająków ani innych robalków, obrzydzają mnie. Chociaż w nocy po mojej łazience rodzinka rybików chodzi i już się przyzwyczaiłam:-D

Czułam, ale w życiu bym nie pomyślała, że to pająk!

ja bym zawału dostała:O

ble:O

Ja też prawie dostałam, wierzcie mi:O Jutro idę do ogrodniczego i coś kupie na pająki, niech se idą z mojego ogródka obrzydliwce.

co byś powiedziała gdybyś w samochodzie pod siedzeniem znalazła żmiję nigdy więcej grzybobrania