jestem uzależniona od filmów 18+

od pornoli krótko mówiąc. I jestem kobietą. Oglądam je od 16 roku życia, czyli już 5 lat. Najgorsze, że jarają mnie np. sceny typu ksiądz z kobietą, albo gejowski seks :O w liceum masturbowałam się 4 razy dziennie, codziennie, nawet zdarzało się rano przed szkołą. Podczas realnego seksu jednak nic nie czuję, owszem przed jestem bardzo podniecona, natomiast w trakcie nic a nic, nie miałam nigdy orgazmu, choć partner bardzo się starał i często sam powstrzymywał się by nie dojść, po to by mi robić ciągle dobrze, niestety na marne. Nawet podczas minetki nie odczwam przyjemności. Czy to wszytsko przez masturbację? Czy ona spowodowała, że moje ciało jest juz tak ustawione, że osiągam orgazm tylko przy zabawie samej ze sobą?

Przestudiowałam chyba wszytskie kategorie na stronach porno, mam swoje ulubione, do których wracam. Kiedyś byłam tak napalona, że masturbowałam się przy wspollokatorce w pokoju. Ona tego nie widziała oczywiście. Siedziałam na łożku, a ona na drugim koncu pokoju ogladała tv. Miałam przed soba laptopa i oglądałam pornola przy okazji robiąc sobie dobrze :O

Daj link do swojego ulubionego porno :P