Mam wszystkiego dosyć .

Od pewnego czasu nic mi się nie układa , nie potrafię się niczym cieszyć , wszyscy mnie wkurzają . Nawet nie pamiętam kiedy ostatni raz byłam szczęśliwa . Rodzice też o wszystko się czepiają nie dość , że są wakacje to oni mi nawet wychodzić nie pozwalają , telefon mi zabrali bo piszę nie z takimi osobami jakimi oni by chcieli . Mieszkam w małej miejscowości i nie mam tu zbyt wielu znajomych , koleżanka się wyprowadziła , druga ma chłopaka i nie ma za bardzo na nic innego czasu , większość moich znajomych to chłopcy co oczywiście moim rodzicom się nie podoba i przez to nie mogę wychodzić . Mam 15 lat i wydaje mi się , że mogę sama decydować o tym z kim się zadaję .

tylko ci sie wydaje, tobie dziecko nie ma kto nawet mleka spod nosa podetrzeć, pójdziesz do pracy, usamodzielnisz sie to będziesz sobie decydować, a jak cie ciągnie do patologi to czemu dziwisz eis niezadowoleniu swoich rodziców?Oni tylko chcą cie chronić przed głupotą twoją i twoich znajomych, nie zapominaj, oni też kiedyś byli zbuntowanymi nastolatkami

Wydaje sie to zwrot klucz w tej kwestii Bedziesz mogla decydowac jak bedziesz pelnoletnia ina wlasnym utrzymaniu

Ale ją zjechaliście... Trzeba patrzec na sprawę z obu stron... A słowa "ciągnie cię do patologii" xdddd to już mnie położyły hehe Jakiej patologii? Czy dziewczyna nie może mieć kolegów? :D Tylko wiadomo wszystko ma swoje ograniczenia. Więc autorko. Ja myślę, że powinnaś porozmawiać z rodzicami. I powiedzieć to tymi samymi słowami co napisałaś tutaj. Ja jeszcze na twoim miejscu bym dodała, że każdy może mieć i kolerzanki i kolegów. A jeśli twoich kolerzanek nie ma to może niech do 18 trzymają cię w domu? I czy to by im pasowało... Obiecaj, że jeśli cię wypuszczą to nie musi być wieczór czy coś i np na 2 godzinki do kolegów sobie pójdziesz to nie będziesz robić nic złego. Ale pamiętaj, że wtedy na prawdę nic złego nie rób, ponieważ jeśli rodzice raz ci zaufają to będą ufać ci bardziej widząc, że dotrzymujesz słowa :) Tyle ode mnie pozdrawiam młoda i powodzenia :)