Nieużywany penis do wynajęcia

Przyłącz się do akcji społecznej i nie pozwól zestarzeć się mojemu penisowi. Dobroczyńcę hojnie obdaruję;)

jagodziarki czekaja ;)

Nie znoszę jagód i to jeden z powodów, dla których brzydziły mnie gumisie;)

nie wybrzydzaj ;) ... bo ci uschnie nieuzyty :P ... zakrec sie za grzybiarkami ;)

A czy jak uschnie to znaczy, że będzie wiecznie stał?

nie, to znaczy, że będziesz musiał zainwestować w urnę ;)

bedzie :P:D ... nawet sobie nie wyobrazasz ile to moze spowodowac komplikacji w twoim zyciu:P.. zanim sie umartwisz, uruchom wyobraznie ..... zawsze lepiej miec miekkiego gotowego do przebudzenia ;) niz chodzic z mumia w spodniach :P:D

I tu jest penis pogrzebany... Nie da się go uratować w sposób mniej inwazyjny niż seks z jagodziarkami i grzybiarkami?

o przepraszam, co masz do grzybiarek ;)

Na tej mumii jeszcze niejedna sobie zęby połamie;)

Nieużywany kojarzy mi się z miękkim, suchym... Co to ja miałam powiedzieć - żadnego pożytku. :)

To może Saalem zabierzesz mnie na grzyby i mnie przekonasz do grzybiarek?

Velvet, możesz mieć rację - nie testowałem, więc trudno mi się odnieść;)

Brahmin ? Nie mogę Cię zabrać na grzyby, bo z tego co pamiętam jesteś za młody ;) a ja nie deprawuję młodzieży w leśnych ostępach :) Ale zawsze możemy porozmawiać na forum :)

Młodość jest aż taką wadą dla Ciebie?

Nosz kurna, w ogóle nie używasz? Co za marnotrawstwo. Na co kobiecie taki towar? Powinien być, powinien być... aha... twardy i zawsze gotowy do użycia.

Źle mnie zrozumiałeś :) Nie można wieku traktować w kategoriach dobra czy zła, wady czy zalety. To był żart brahmin. Nie pamiętam ile masz lat, kojarzę tylko, że mniej niż ja :)

Dlatego chcę go wynająć i sprawdzić na co go stać... W sumie czasami używam - raz na tydzień zdarza mi się sikać, ale to tak na siłę...

jesteś rozczulający :) przestań bo wezmę i dopłacę :)

Czyli mam szansę na grzybki i deprawację z Tobą?;)

Nie wiem dlaczego ? Ale chyba tak. Wiem to wszystko przez ten Bourbon dzisiaj :O Jak zniknę znaczyć to będzie, że głowa lotem niekontrolowanym opadła mi na klawiaturę ;) A poważnie, to na co masz ochotę ?

Poznać Cię bliiiiżej - mail jet w stopce

brahmin ? nie mam wolnego maila na teraz i nie mam siły zakładać, wybaczysz ? porozmawiamy tutaj jeśli chcesz i zobaczymy co z tego będzie :) Mówiłam poważnie, nie czytuję ero, nic o Tobie nie wiem tak na prawdę, po prostu dobrze mi się kojarzysz.

A wiec poważanie - czego chcę? Czegoś, czego nie mam - prawdziwego, dojrzałego seksu z kobietą w pełnym tego słowa znaczeniu...

Czego szukasz brahmin ?

Co znaczy w pełnym tego słowa znaczeniu ? Nie masz seksu i chcesz go mieć ? Masz ale Cię nie satysfakcjonuje ? Chcesz przeżyć coś nowego ? innego ? ekscytującego ?

ardziej 2 (mam, ale mnie nie satysfakcjonuje), ale 3 też... A jak jest z Tobą?

Ze mną jest tak, że wiem co znaczy słowo "ekstatyczny" i mając takie porównanie, trudno mi wyrównać do tego poziomu ;) Samo zaspokojenie potrzeb fizjologicznych zajmuje mi jakieś dziesięć minut w razie potrzeby, więc generalnie nie ma problemu :) Mogąc mieć "coś" czekam na "to" rozglądając się dosyć nieuważnie przyznam. ;) Nie chce mi się nawiązywać relacji bez iskry po prostu.

Rozumiem, a z czego wynika to, że "coś" jest wystarczające? Z samego lenistwa ("nie chce mi się rozglądać")? Nie uwierzę. Jestem wręcz przekonany, że brakuje bodźców... A skąd znasz znaczenie słowa "ekstatyczny"? Z odległej przeszłości czy bliskiej?

Zapewne masz rację. Jestem skupiona na czymś całkiem innym , czyli firmie i zapędy Panów, którzy mnie otaczają jakoś nie są specjalnie pobudzające. Realizm sytuacji wypływa mi wszystkimi porami ;) A znaczenie słowa ekstatyczny znam raczej z odległej przeszłości, nic „po” jakoś nie utkwiło mi w pamięci, stąd może mój sceptycyzm.