Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kikimoora

Postanowiłam spędzić tegoroczne wakacje pod znakiem języków obcych

Polecane posty

Gość Kikimoora

Przypomnę sobie rosyjski, nauczę chorwackiego, dojdę do perfekcji w angielskim. Ktoś ma podobnie ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna marianna - reaktywacja
Ja na co dzień obcuję w języku obcym bo nie mieszkam w Polsce. A od niedawna uczę go inne osoby:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kikimoora
Też marzę, żeby wyjechać. Teraz kończę studia licencjackie i tak się zastanawiam, czy nie wyjechać gdzieś do pracy. Chciałabym nauczyć się dobrze władać przynajmniej trzema językami, dodatkowo myślę o filologii chorwackiej lub rosyjskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirranda
ja tez - ucze kota wyslawiania sie poprawna polszczyzna na Wigilie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna marianna - reaktywacja
Są różne programu typu Au pair. ja zaczynałam właśnie od nich, potem jeździłam już na własną rękę. Od 1 roku studiów każde lato spędzałam poza Polską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kikimoora
Tak w ogóle mam pytanie - jak polepszyć swoje umiejętności językowe? Uczyłam się kilku języków w życiu i jedynie angielski i rosyjski pamiętam. Łacinę i niemiecki zapomniałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna marianna - reaktywacja
Jak byłam mała to w każdą Wigilię wierzyłam, że mój ówcześny sierściuch zagada do mnie po ludzku. Ale się nie doczekałam. Cóż miałam wyjątkowo tępego kota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kikimoora
Z tym au pair to fantastyczny pomysł. Rozważałam też wyjazd na Erasmusa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna marianna - reaktywacja
Kikimoora - jedyny sposób to mieć jak największy kontakt z tym językiem. Słuchać radia, dużo czytać, jak się da wyjechać za granicę do danego kraju, lub znaleźć jakiś nativów do pogadania na miejscu. Trochę powtarzać gramatyki, ale największa swoboda przychodzi właśnie gdy się człowiek stara czytać, słuchać i gadać w tym języku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kikimoora
Najgorsza jest ta blokada, gdy jesteś za granicą po raz pierwszy. Wydaje ci się, że masz pustkę w głowie, stresujesz się, że zdanie nie zabrzmi tak jak powinno. Rok temu byłam we Włoszech i początkowo w ogóle nie potrafiłam się porozumieć z otoczeniem, mimo że mam duży zasób słów i obcykaną gramatykę. Potem na szczęście się przełamałam i teraz już sobie w miarę radzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna marianna - reaktywacja
Początki są ciężkie, ale potem jak się człowiek przełamie to już jest ok. Choć ja po 10 latach wciąż nie lubię dzwonić i zawszę piszę sobie tekst na kartce:) A Włochy to kraj z którego właśnie piszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×