Gość hiacyntek Napisano Lipiec 6, 2013 Witam.Mam 20 lat i jestem samotną mamą dwuletniego faceta hah Z jego tatą na papierku rozstałam się po urodzeniu mojego faceta głównie z powodu ubliżen,oszczerstw.,pomówien i awantur po pijaku; jego tata który uznał go nie interesował się swoją pociechą po naszym rozstaniu ,obśmiewał mnie.,obrabiał.No i w koncu złożyłam pozew o alimenty Trzy miesiące temu była rozprawa,na której on był sędzia przyznała 400zł alimentów,on nie był zadowolony z wyroku sądu Zresztą dla niego to za dużo 400zł Na pytanie sędzi czy chce widywac dziecko,odpowiedział,że tak ,że co tydzien.,ale oczywiscie nie dotrzymał słowa jak zwykle i nie odwiedzał dziecka i nie odwiedza Na dzien dziecka jego matka niedoszła moja tesciowa i mój były zrobili mojemu synkowi niespodziankę,przyjechali niespodziewanie po 1,5 roku braku kontaktu ze mną i z synkiem. Jednak jak okazało się niedawno nie była to bezpodstawna wizyta,przyjechali obejrzec co się u mnie zmieniło odkąd nie mamy z nimi kontaktu tesciowa niedoszła zobaczyła wykonczoną górę,panele w przedpokoju,wykonczony dom, i żłożyła pozew do sądu okręgowego o obnizenie alimentów z kwoty 400 na 250zł swój pozew uzasadnia opiniami mój były,ze ; -mamy piętrowy dom -jestesmy zamozni(co jest nieprawdą bo jestesmy przecietną rodziną) -i ze jego matka jest chora(chyba na głowę) -i ze on ma prowizoryczny dom(stara obora) -i ze nie pracuje(a może pracowac,jest zdrowy,pełnosprawny tylko nie chce mu się pracowac,bo za ciężko) Terminu rozprawy co prawda nie znam ale zastanawiam czy mu sąd obniży te alimenty,ja osobiscie wolałabym,by nie obniżył,a Wy jak sądzicie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach