Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

powiedzcie szczerze - dwulatek!

Polecane posty

Gość gość

Mój bratanek lada chwila konczy 2 latka! -mowi tylko po swojemu, a w zasadzie wydaje dziwne dzwieki ( piszczy, krzyczy) - slow zna kilka - mama, tata, dzidzi, baba, nie ( to chyba wszystko) - nie korzysta z nocnika, brat probowal go nauczyc, ale on wszystko robi w majtki, posiedzi chwile na nocniku i jak wstanie to się zsika - nie potrafi sam jesc, musi go bratowa karmic nawet kanapka o zupie nie wspominajac - urzadza im awantury, histerie kiedy wszystkim rzuca i bywa agresywny - budzi się w nocy i placze Od wielu miesiecy nie zrobil zadnych postepow, nie rozwija się w ogóle :o Czy ktoras z was się z czyms takim spotkala? Kolezanka ma corke 2 letnia i ta dziewczynka mowi już zdaniami np asia idzie spac , od roku sama je lyzka i widelcem , biega bez pieluch , jest zupelnie inna :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwsze z tych rzeczy, które napisałaś są naturalne - nie wszystkie dwulatki rozwijają się tak samo, końcówka to być moze wynik postępowania rodziców; nie wiem na jakiej podstawie oceniasz, że dziecko w ogóle nie zrobiło postępu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od kilku miesiecy nie nauczyl się niczego nowego, zadnego nowego słowa, zadnej nowej umiejetnosci - NIC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwyczajnie bardzo wolno rozwijające się dziecko . Cóż, jedne w tym wieku potrafią już pędzić na rowerku biegowym czy liczyć z pamięci do pięciu i mówić pół zdaniami inne będą srały dalej w pieluchę i mówić baba. Kiedyś jako nastolatka powiedziałabym że to debil , dziś jako dorosłej kobiecie mi nie wypada więc nazwę to wolnym rozwojem, tak czy siak znam takie przykłady i niestety rozwój tych dzieci (mozolny) zaczyna się na dobre w wieku szkolnym przy pierwszych dużych trudnościach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn ma dwa lata i 3 miesiące i pieluch za dnia już nie nosi od dwóch miesięcy , normalnie już mówi i choć robi błędy to mówi praktycznie prostymi pełnymi zdaniami, je sam i to już od roku (mając roczek dostawał z rączkę co miał zjeść i nie było problemów ) , zupę łyżką je od kilku miesięcy sam. U nas też bywają krzyki ale z reguły szybko mu przechodzi. My jesteśmy teraz na etapie nauki Liter (zna już prawie cały alfabet) . Może się chwalę choć nie chcę ale z tego co piszesz to to dziecko rozwija się bardzo wolniutko. Dla porównania jeszcze powiem że synek mojej znajomej (ma równo dwa latka) też już bardzo dużo mówi i nie nosi pieluch za dnia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
syn sąsiadów naczył sie mówic dopiero gdy poszedł do przedszkola, wcześniej nie mówił praktycznie nic. A może rodzice to dziekco za bardzo wyręzają bo np. sie cąły pobrudzi itp itd ale jak sie nie pobrudzi to sie nie nauczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn za 2 miesiące skonczy 2 lata,ale na nockik za cholere nie usiądzie,mówi mama,tata,koko,brum brum,a sio, itd całymi zdaniami nie potrafi,zje sam jogurt ,ale upapra sie przy tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale bratanek chodzi do żłobka od pół roku. Wszyscy myśleliśmy, że to będzie przełom i pomoże mu w rozwoju, ale nie :o żadnych postępów :o mlodsze dzieci od niego tam same jedza a on nic :o do tego ostatnio przestał jeść :o tzn mama mi mowiła, że bratowa się zalila że on nic nie je :o że jak ona go nie nakarmi to potrafi w ogóle nie jesc :o czy to nie jest jakaś choroba? Jakieś opoznienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci są różne i powinno się ich porównywać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powinno ,zjadło mi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsza część - nic złego się nie dzieje. Są trzylatki, które nic nie mówią - znam osobiście dwóch chłopców. Jeżeli chodzi o trening czystości i samodzielne jedzenie - wydaje mi się, że to wina rodziców. Trening czystości zaczyna się dużo wcześniej, najlepiej jak dziecko zaczyna już samodzielnie, stabilnie siedzieć. Należy dziecko sadzać na nocnik na parę chwil, żeby się po prostu przyzwyczaiło. Jedzenie, hm. pewnie rodzice go wyręczają bo jest im wygodniej (mniej się pobrudzi, szybciej zje etc.), a teraz i mały nauczył się, że wygodniej jak ktoś go karmi. Znam pięciolatkę, która potrafi sama jeść, ale i tak zwykle rodzice ją karmią, bo "ona jest taka malutka". Moim zdaniem to krzywdzenie rodziców. Z tego, co się orientuję, chłopcy później zaczynają mówić niż dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chociaż nie zawsze tak jest (mówię o tym, że chłopcy wolniej zaczynają mówić niż dziewczynki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
losie co za wyscigi wy z tymi dziecmi robicie, dlaczego nie dacie im sie rozwijac indywidualnie, w swoim tempie. Najlepiej to juz na studia je zapiszcie i placzcie, ze czemu on nie chce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie są żadne wyscigi po prostu się martwie! Rzecz w tym, że on był sadzany na nocnik już dawno, on wie do czego nocnik sluzy, ale nie chce ! Z jedzeniem podobnie- pare miesiecy temu dawali mu lyzeczke do reki i probowal a teraz nie, nie wezmie do reki i jak go nie nakarmia ta potrafi 3 dni nie jesc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łooo matkooooo
On ma dopiero 2 latka! . Dajcie mu spokój a nie stresujecie dzieciaka. Druga sprawa nie każde dziecko nadaje się do żłobka . Moze jemu własnie to zaszkodziło zamiast pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka anka
jasne autorko dziecko ma dwa lata i samo od roku posluguje się łyzką i widelcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój dwulatek sam nie jadł, nie mówił za wiele, budził się w nocy z płaczem ale sikał ładnie sam znam trzylatka któremu dopiero teraz puszcza się mowa wyrazami dopiero pojedynczymi i nadal ma pieluchę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fanka anka chciałam na to samo zwrócić uwagę. Autorka to kolejne zazdrosne babsko które sobie życia ułożyć nie umie a innych ocenia. Sama dzieci nie ma a wysnuwa daleko idące argumenty że z dzieckiem jest coś nie tak. Ot specjaliści--->dziewice seksuolożki, Bedzietne---->psycholożki przedszkolanki :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×