Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pytam się z ciekawości???

Czy mogła byś być z niewidomym facetem?

Polecane posty

I to i to hihi A najbardziej dla siebie. W końcu wypadałoby znać go choć na średnim B1 czy też B2 poziomie. Jakoś wcześniej nie było nam po drodze... A że jestem umysł ścisły i talentu do języków wielkiego nie mam to wiesz...czasem idzie mi to ciężko niestety. I bywa, że tracę motywację a co za tym idzie czas. Na szczęście udaje mi się zawsze w miarę szybko powrócić i iść dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę się przyznać że też ciężko u mnie z angielskim no ale w pracy nie jest mi potrzebny więc go po prostu zapomniałem. Piąte przez dziesiąte dogadam się jak potrzebuje więc też nie jestem ostatnia noga. Pozdrawiam Ciebie i do napisania bo będę dopiero po świętach, jutro jadę do pracy i zostaje tam bo akurat rodzice mieszkają w tym mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli będziesz miał potrzebę to na pewno się poduczysz :) Tym bardziej jak podstawy masz :) Życzę Ci zatem pogodnych świąt. Serdecznie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johana1975
Hej wszystkim. Poczytałam trochę wątek, bo mnie ostatnio interesuje ten temat. Mam styczność z osobami niepełnosprawnymi z racji mojego zawodu, ale nie z niewidomymi. Jakiś czas temu poznałam faceta, a właściwie on zainteresował się mną, nie widzi na 1 oko a na drugie słabo, jest fizjoterapeutą. Znam go od 4 lat z racji tego że regularnie przyjeżdżam z moim pacjentem na fizjoterapię 2 x w tyg.Na początku fajnie kleiła się nam rozmowa, uwielbiałam siedzieć i po prostu rozmawiać o tym i o owym. Pracuje w niemczech więc rozmawialiśmy po niemiecku, on pytał mi sie gdzie nauczyłam sie języka tak dobrze , no i ogólnie o wszystko. Potem poprosił abym do niego zadzwoniła, ja tego oczywiście nie zrobiłam nigdy. Kiedyś w gazecie którą przeglądałam na terapii zostawił do mnie list, że bardzo mnie lubi, a nawet więcej, że chętnie pójdzie ze mną na kawę itp. Ja nie brałam tego na serio, bo wiedziałam że ma żonę, ale dałam mu numer swojej komórki, zadzwonił, rozmawialiśmy godzinę, umówiliśmy się na kawę. Tam powiedział mi o swoim małżeństwie, że jak zachorował ( prawie oslepł), to zona go zdradzała przed jego chorobą też dlatego chciał się z nią rozstać, wyzywała od nieudaczników, bo kiedys zarabiał b. dużo w innym zawodzie, który po tym jak zachorował nie mógł dalej wykonywać.Ale teraz jego żona ma guza i że nie opuści jej,z tym że jego zycie jest piekłem z niechęcią wraca po pracy do domu, bo czekają na niego tylko wyzwiska i żadnego uczucia. Ja zaproponowałam mu siebie jako przyjaciółkę ( jestem w zwiąku z facetem którego nie kocham tylko dla tego że mamy dziecko, mój facet o tym wie) kilka lat temu odeszłam od niego, szantażował mnie tym że sie z mostu rzuci, wiec do niego wróciłam. Wiem wszystko to pokręcone, ale ja też rozglądałam się za uczuciem. No i ten niedowidzący facet skradł mi serce, po jakimś czasie zakochałam się w nim bez pamięci. najpierw w jego dłoniach, chodziłam do niego na terapię, bo bolało mnie biodro miałam częste zapalenia, po ćwiczeniach jakie mi zalecił pomogło na tyle że jest wszystko ok. potem zaprosił mnie na masaż, hmmm...powiedziałam że ok ale jakis fałszywy ruch z jego strony i jego szefowa dowie się o tym. Zachowywał się wzorowo. Potem ja zaczęłam czuć do niego coś więcej, rozmawialiśmy codziennie po kilka razy, bo rzadko sie mogliśmy spotkać. zaczął mówic że mnie kocha od dłuższego czasu. Powiedział że odkąd podał mi rękę 4 l. temu wiedział że jestem jego bratnia duszą. Często porozumiewamy się bez słów, on wie czego ja pragnę. jest b. wrażliwy, po prostu cudowny! jest takim facetem jakiego zawsze chciałam mieć. Mówi że kocha mnie ponad życie, że jak beda do mnie strzelać to zasłoni mnie swoim ciałem. Wiem że brzmi to jak banał...no cóż...jest strasznym romantykiem, ale też twardo stąpa po ziemi. zakochałam się w nim do szaleństwa, tak że teraz ( w niedziele nie może do mnie zadzwonić) boli mnie brzuch, nie moge jeść a w oczach mam łzy. Nie jestem podlotką, ale 1 raz w życiu tak się zakochałam i strasznie mnie serce boli bo nie mogę spędzić z nim swojego życia, przynajmniej na razie... TAK MOZNA ZAKOCHAC SIĘ W NIEWIDOMYM, NIEDOWIDZĄCYM!!! Ja jestem żywym tego przykładem, chociaż mój rozum mówi mi nie, to serce nie sługa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pogiłęo cie po prostu pipka cie swędzi i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie to chyba lepiej być z niewidomym niż z niskim ;) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johana1975
pogiąć mogło ciebie,gdyby mnie swędziało to mogłabym mieć szybko jakiegoś faceta do łóżka, chętni znaleźli by się szybko. Musze dodac że facet nie jest w moim typie za bardzo, ale w pewnym wieku nie gra to roli . Zakochałam się w jego dłoniach, dobrym sercu i charakterze, wszystko inne sie nie liczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do johana1975 - piękna historia, oby wszystko skończyło się jak w bajce i żeby udało się Wam być razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johana1975
Dziękuje serdecznie:) Nie wiem czy się uda, chyba że po śmierci jego żony...smutne to, ale on poprostu nie może jej teraz zostawic bo jego dzieci się od niego odwrócą a on sam nie mógłby być szczęśliwy mając to na sumieniu. Powiedział mi o tym na samym początku, a ja sobie pomyślałam ok. przecież nie bede od ciebie tego wymagać, wtedy tak myślałam, jak nie byłam zakochana. Teraz jest gorzej, nie wiem jak długo dam radę tak żyć, chodzic jak zombi...przecież ja ciągle myślę o nim, nie moge sie na niczym porządnie skoncetrować, ostatnio zapomniałam butów do pracy, a pracuje w systemie 10 dni przez 24h na 20 dni wolnego, no i nie miałam adidasów. poszłam do Deichmana i sobie kupiłam czarne Pumy, a on dzwoni i mówi że sa fajne buty sportowe w Deichmanie i jaki ja nosze rozmiar?Ja mu na to że juz kupilam...hahaha Najlepsze jak kupował mi bieliznę. Poprosił mnie abym zobaczyła co mi sie podoba, bo u niego jest fajny sklepik z bielizną hunkemöller można tez onlin zobaczyć i że jemu się podoba i chce mi coś kupić. Więc napisalam mu że nosze 85 G lub H, ale lepiej nich kupi H i nie wyrzuca kwitka z kasy w razie jakby nie pasowało. No więc mielismy ostatnio randkę w Hotelu ( było zjawiskowo;P) Przyniósł wino, bieliznę i róże. Ja zobaczyłam śliczny stanik czerwono-czarny w dodatku balkonetka, do tego czarne pończochy i stringi, ale jakie było moje ździwienie że taki mały rozmiar! Patrze na metkę a tam jest 85 B! Mówie kochanie ale on będzie za mały. On mi na to że poszedł do sklepu i powiedział sprzedawczyni że potrzebuje 85 B lub H ( ja napisałam G lub H) dwa bliskie rozmiary. Sprzedawczyni powiedziała że chyba coś pomylił, pokazała mu 2 staniki w 2 przez niego wybranych rozmiarach. po czym on stwierdził że H to jest strasznie duzy rozmiar i napewno cos pomylił po czym kupił B. No więc ja poszłam do sklepu ( w innym mieście, ale tego samego) aby wymienić na H no i H jak najbardziej pasuje. Staniczki bo kupiłam ich więcej sa bardzo wygodne, tylko trzeba prać ręcznie. Uwielbiam go poprostu! Kocham strasznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś żałosna o dziecku w ogóle myślisz czy tylko o pieprzeniu się z niewidomym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johana1975
jestes jeszcze bardziej żałosny ode mnie, bo ja nie mysle o pieprzeniu tylko o miłości, a to jest roznica. O dziecku myśle cały czas, dlatego jestem z jego ojcem pomimo tego że nic do niego nie czuje od kilku lat. Poza tym dziecko powinno miec szczęśliwych rodziców wtedy ono samo jest szcześliwe, a czego uczy sie w domu gdzie nikt sie nie przytula? Myslisz że dziecko nie czyje sztuczności tej sytuacji? Ty wiesz co jest najlepsze dla mojego dziecka? Zrób sobie własne to pogadamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johana1975
jak nie umiesz czytać ze zrozumieniem to się nie wypowiadaj,on jest niedowidzący a nie niewidomy, wiem dla ciebie żadna różnica...i tak pewnie niepełnosprawnych widziałas/eś tylko w tv...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chwalisz się swoją miseczka??? nie mogę, padłam ze śmiechu Tak ona ma H powtarzam H

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chłopaki ona ma H H H H H H H H Bierzcie się za nią!!!! Taka okazja. A to silikony? Nie wspomniałaś o tym czy naturalne? Napisz coś więcej. Bo każdy ma inny gust

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie powodzenie sama baba nie iwe co chce jest z ojcem dziecka czyli śpi z nim mieszka je spedza swieta dni i wieczory pan masażysta jest odskocznią bo babie sie facet w domu znudził i tyle a cycki ma niezłe wiec faceta zwabiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie śpie z nim już od kilku lat, od czasu jak powiedziałam mu że ma odejść , zostawiłam go a on mnie szantażował rzuceniem się z mostu. Prawda jest taka że ja go utrzymuje i pewnie dlatego ze mna mieszka. Sypialnia jest moja a on śpi w salonie. Miseczką się nie chwalę, chodziło mi o to że kupił B zamiast H a to duża rozbieżność rozmiarów, czy to sa naturalne czy silikony nie będe pisać bo znowu ktos napisze że sie chwalę. On nie ma bzika na punkcie "cycków" tak jak wiekszośc tutaj. poogladajcie p****le i zróbcie co trzeba, zycze przyjemności ;P Zresztą w Pl. zawsze znajdą sie zawistni ludzie, zwłaszcza w necie, którzy wylewają żale, bo im samym się nie układa. Ja jestem bardzo szcześliwa że znalazłam soja bratnią duszę i dziękuje niektórym za miłe słowa. Złe słowa mnie nie skrzywdzą, bo mam to gdzieś. Napisałam aby podzielić się swoim szczęściem i przekazać załozycielowi wątku że zakochanie sie w nim jest możliwe. Życze autorowi dużo szczęścia w życiu i tej jedynej która sie w nim bez pamieci zakocha. My mamy to szczęście że jak idziemy razem ulicą w Niemczech to nikt nie gapi sie na jego biała laskę, zresztą idziemy najczęściej za rękę wiec ze mną jej nie potrzebuje. Nie gapią się na wózki inwalidzkie jak ide z moim pacjentem, chociaz mogą myslec że jestesmy parą ( bo wiek podobny). Tutaj jest tolerancja czego i innym z calego serca życzę, bo jadem to sami najlepiej sie zatrują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johana1975
to powyżej to moje jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johana197þ
Ale was można łatwo wkręcić. Ha ha ha. Ta miska też była dobra co? Tak naprawde wole zdrowego faceta. Ale prowo mi się udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johana1975
To powyżej to nie ja. Ja mam miseczkę B. I nic wam do tego idioci. Ładnie się tak podszywac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johana1975
A odpowiadając to silikony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johana1975
te 3 powyżej to nie są moje wpisy. Fakt łatwo można się tutaj podszyć pod kogoś wiec nie będę dalej pisać. Najważniejsze że jesteśmy szczęśliwi czego i innym życzę. Jesli miałabym wybierac to wolałabym zdrowego faceta fakt, ale zakochałam się w niedowidzącym i tego nie da sie zmienić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Johana radzę tobie założyć stały nick, zawsze znajdą się podszywacze którzy swoje frustracje przelewają na forum. Dzięki za miłe słowa, życzę tobie powodzenia może wam uda się kiedyś być tak na prawdę razem bez ukrywania. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johana1975
Wiesz napisałam tutaj przez przypadek ( szukałam wiadomości o niedowidzących i niewidomych i znalazłam twój wątek),nie pisze na takich forach, chyba że na forach o architekturze wnętrz co jest moim hobby. Chciałam Tobie dodać odwagi i wiary w siebie, bo po tym co piszesz wydajesz się byc fajnym facetem. Ci wszyscy którzy wylewają jad tutaj sami są zakompleksieni, więc tutaj pod przykrywką nierozpoznawczości wylewają go na forach, ale tym nie powinni sie przejmować normalni ludzie. Kompleksy ma każdy, tylko nie każdy potrafi się z tym pogodzić, czy nie robic z nich sprawy życia czy śmierci. Ja pracując z niepełnosprawnymi coraz bardziej doceniam to co mam. Bardzo dobrą i dobrze płatną pracę, zdrowe dziecko, prawie spłacony kredyt na duże mieszkanie ( zaraz napisza że sie chwalę...hahaha) Fakt że w miłosci mi się nie powiodło, no cóż zdarza się, ale mam nadzieje że bedzie lepiej i wszystko sie jakoś ułoży. Życie pisze najciekawsze scenariusze. Dla Ciebie też jakis sie znajdzie. Ciakawa jestem ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie przejmuję się frustratami i nolajfami, pod przykrywką anonimowości najłatwiej udawać twardziela i cwaniaka. Mam 29 lat i zajmuję się tym samym co Twój facet. Fajnie że piszesz o tym jaka jesteś co osiągnęłaś w życiu, nie odbieram tego jak chwalenie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×