Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość justineeeee832

Jestem 6 dni po aborcji ;(

Polecane posty

Gość gość
Nie rozumiem jakie dziecko kochasz i jakie dziecko ma ci wybaczyć? Nie ma przecież żadnego dziecka już od tygodnia nie ma. Dla kogo chcesz się zmienić i dojrzeć? Nie dla tego dziecka, bo jemu szansy nie dałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka00000
szmaty, morderczynie, brzydzę się, obyście nigdy nie mogły już mieć dzieci k***y jedne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość divalnd
Kochana,nie sluchaj ich. Przechodzilam przez cos podobnego.Zanim zaczna Ciebie palcami wytykac przyslowiowo niech sie najpierw na siebie popatrza! Nikt nie ma Cie prawa oceniac. Rozumie dlaczego zrobilas aborcje - jak bym byla w Twojej sytuacji tez bym tak pewnie postapila. Mezowi nie mow o zdradzie - nie ma sensu, czasu nie cofniesz, a dzieci mozesz ojca pozbawic-nigdy nie wiesz jak sie zachowa. Ktos wyzej wspomnial o psychologu- takze polecam,moze Cie skieruje na terapie, ktorej potrzebujesz. Sama aborcja jest dla Ciebie tragedia w tym momencie,masz dzieci musisz byc silna dla nich. Trzymaj sie cieplo i daj do siebie namiar,pomoge jak tylko bede mogla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość divalnd
jak widac to forum jest pelne niewychowanych idiotow, co za jezyk, patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez przez to przeszłam i nigdy nie żałowałam, dla mnie tez była to słuszna decyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko,ja miałam identyczną sytuacje.zdradziłam męźa i zaszłam w ciąze.ale ja do wszyskiego przyznałam sie mezowi.usunełam w 5 tyg.a tamten pan wie ze byłas z nim w ciąźy?u mnie najgorsze było to,źe mąż powiedział o tym swojej matce a ona powyzywała mnie od kurw,przeszłam piekło.to było 5 lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilkowa09
autorko też przeszłam aborcję, to było 4 lata temu miałam 24 lata, męża, 2kę dzieci, z tym że to mąż mnie zdradzał, ja o tym wtedy nie wiedziałam (jego kochanka zaszła w tym samym miesiącu w ciążę co ja..../dowiedziałam się dopiero po paru latach) ciążę usunęłam parę dni po zrobionym pozytywnym teście, mąż mnie do tego głęboko namawiał, ja miałam już chwile zwątpienia nawet... nie dostałam krwotoku, plamiłam ledwo parę godzin, poleciałam na usg do lekarza, w duchu modliłam się aby ciąża jednak się utrzymała, z drugiej strony nie wiedziałam co wtedy będzie ze mną, wiedziałam że mąż mnie zostawi, samą z 2ką małych dzieci z 3 w ciąży, wtedy to wydawało mi się końcem świata dziś wiem że powinnam męża pożegnać a nie dziecko usuwać, ale czasu nie cofnę... 2 miesiące po tym byłam u specjalnej spowiedzi, bo ekskomunikę za aborcję może zdjąć tylko specjalny kapłan do tych celów ulżyło mi, ale do dziś czasami zastanawiam się jak mogłam tak postąpić? dlaczego tak szybko stchórzyłam? do dziś mam do siebie żal o to, z mężem na szczęście już nie jesteśmy sama wychowuję 2kę naszych dzieci aborcja miała "uratować" nasze ralację a okazało się że wraz z nienarodzonym dzieckiem umarło nasze małżeństwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakończcie to forum.Te przyjemności zostawcie dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _pomocna_
Wszystkie kobiety które są zdecydowane na aborcję farmakologiczną, a boją się być same w tym trudnym okresie, zapraszam na forum http://www.womenonweb.info/ ,gdzie można uzyskać pomocną dłoń i porady medyczne od kobiet które przeszły to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłam w podobnej sytuacji wiele lat temu też usunęłam ciąże która powstała ze zdrady, bardzo nie chciałąm jednak nie miałąm wyjścia tak wtedy myślałam, do dziś bardzo mi szkoda, minęło wiele lat już ból emocjonalny minął ale pamięć pozostaje, wszystkie swoje dzieci kocham nawet te nienarodzone, takie życie tu na ziemi co zrobić, popatrz na swój problem w skali świata, w Indiach np są prowincje gdzie matki usuwają dziewczynki bo je rodzina do tego zmusza, inny problem wg statystyk jeszcze dziś kilkaset małych dziewczynek dziennie umiera z powodu tradycji obrzezania..........taki ten świat i takie życie. zwróc się z tym w strone Boga, on nie potępi cię jeżeli szczerze żłujesz i mu to wyznasz, uleczy rany, nie zapomnisz ale ból minie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obyście juz nigdy nie mogły mieć dzieci! to jest morderstwo i to własnego dziecka!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważam ze powinnaś powiedzieć mężowi z opisu wynika że jest normalny i po czasie ci wybaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozważasz aborcję? Chcesz porozmawiać? Telefon Zaufania i NETporadnia dla osób w nieplanowanej ciąży a także tych z doświadczeniem aborcji. Skontaktuj się z nami! Jesteśmy dla Ciebie codziennie od 18.00 do 23.00 n e t p o r a d n i a . p l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zły duch i wyrzuty sumienia Cię tak dręczą. Psycholog tutaj niewiele pomoże. Przypudruje, przygładzi, ale rana cały czas będzie. Tylko Bóg może Cię uzdrowić. Módl się do niego, przeproś go, on chcę Ci wybaczyć, i Cię uzdrowić. Idź do spowiedzi generalnej, wcześniej pomódl się o dobrego spowiednika... Może są w pobliżu Ciebie jakieś grupy Odnowy w Duchu Świętym, gdzie oferują modlitwę wstawienniczą? Warto, żeby ktoś się pomodlił nad tobą o uwolnienie z tego. Nie wiem, gdzie mieszkasz, ale w całej Polsce regularnie odbywają się w różnych kościołach msze z modlitwami o uzdrowienie i uwolnienie. Szczególnie polecam franciszkanów z Krakowa, którzy jeżdżą po całej Polsce, o. Witko, o. Pacyfik. A w Częstochowie o. Daniel Galus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Usunelaś zdrowe dziecko to chore! Mogłaś urodzić to dziecko i wychowywać je razem z mężem. Nic nie usprawiedliwia zdrady ale to nie był powód do odebrania życia dziecku Bóg daje życie i je zabiera nie czyni tego człowiek. Współczuję sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ght
Dnia 8.07.2013 o 07:25, Gość gość napisał:

Dziękuję za te słowa..wszędzie tylko słyszę całą prawdę o tym jaką jestem..:( a ja to przecież wiem..czasu nie cofne..a przy życiu trzyma mnie tylko rodzina, dzieci.. Teraz myślę że jakbym mogła cofnąć czas to nie zabilabym mojego dziecka i lepiej było powiedzieć mężowi prawdę. Stracilabym wszystko co kocham ale moje sumienie miałoby się lepiej.. 😞 sama nie wiem.. Dlaczego ja byłam taka głupia? Zrobił ktoś coś podobnego i możeo tym napisać? Czy sama jestem? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mir
Przed chwilą, Gość Ght napisał:
Dnia 8.07.2013 o 07:25, Gość gość napisał:

Dziękuję za te słowa..wszędzie tylko słyszę całą prawdę o tym jaką jestem..:( a ja to przecież wiem..czasu nie cofne..a przy życiu trzyma mnie tylko rodzina, dzieci.. Teraz myślę że jakbym mogła cofnąć czas to nie zabilabym mojego dziecka i lepiej było powiedzieć mężowi prawdę. Stracilabym wszystko co kocham ale moje sumienie miałoby się lepiej.. 😞 sama nie wiem.. Dlaczego ja byłam taka głupia? Zrobił ktoś coś podobnego i możeo tym napisać? Czy sama jestem? 

No sorki ale jesteś ... nie da się ukryć, masz 2 dzieci w wieku 23 lat, zdradziłas męża i zaszłaś w ciąże z innym a na koniec usunęłas te ciąże, Najlepsze jest to ze jeszcze nie chcesz mu o tym mówić BY NIE STRACIĆ RODZINY. Czemu nie pomyślałaś o tym zanim przespałas się z innym ? nie ma co ci słodzić bo tacy ludzie to patologia, miłego dnia 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iga

Napisze wam coś... mam 35 lat i nie moge mieć dzieci. Starałam się 10 lat. Bardzo mi przykro z tego powodu, ale... co byłoby lepsze w waszym przypadku??? Rozwalać cała rodzine i wychowywać dziecko faceta na jedna noc? Kobiety są na dużo gorszej pozycji. O facecie się nie mówi ze się puszcza, nie traci się do niego szacunku z powodu licznych związków, to nie faceci zostają z dziecmi poczetymi w upojna noc. To nie facetów sie później ocenia i krytykuje. Nie słuchajcie ludzi w necie. Siedzą w fotelach i maja w nosie wasze życie. To wy dzwigalybyscie cała odpowiedzialność, rozwalilybyscie swoją rodzine, życie itp. A jakieś wyświechtane teksty o życiu od poczęcia piszą chyba jakieś nastolatki które jeszcze życia dobrze nie znają i nie wiedza jak się może skomplikować. Dziewczyny, myślcie o sobie a nie kto co by powiedział. Bo to wasze życie a nie ludzi 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×