Obsesja na punkcie piekła

Boje się panicznie piekła a z drugiej strony średnio wierzę w Boga. Po prostu istnienie Boga jest dla mnie bardzo abstrakcyjne, tak samo jak i istnienie piekła jednak obawiam się, że piekło istnieje. Mam już obsesje na punkcie piekła, że trafie tam ja i moi bliscy :(

po co się martwić tym za życia ;> jak umrzesz to sie pomartwisz, teraz dont worry be happy

Skoro się sama prosisz to możliwe, że stąd właśnie ten lęk.

Tak, tak jak umrę się pomartwię. Dziękujemy tej pani ;p. Chodzi o to, że naczytałam się dzisiaj tylu debilnych artykułów o piekle a jednak dalej mam w głowie tą nutę niepewności.

Ksiądz i biskup ne martwią się, że pójdą do piekła. Spox.

Chyba wejdę na pudelka aby się trochę uspokoić :( i to nie jest podszyw bo na serio jestem mocno przerażona :(

cześć, piekło nie istnieje, nie masz się czym martwić

przestań się mazać i smęcić kolega wyżej ma rację, piekła nie ma a ty kokodżambo i do przodu hahahah

Ale nie umiem się cieszyć niczym jak myślę sobie, że gdzieś tam jest piekło :( jak sobie wyobrażam, że miałabym teraz wypić np. piwko (za picie też jest wieczne potępienie) to od razu mi się odechciewa :(

skąd wiesz że coś jest prawdziwe? skąd wiesz że piekło może istnieć? czy zamartwiasz się piekłem opisanym w koranie, tym opisywanym przez Jezusa, a może tym z mitologii greckiej, a może jeszcze jakimś innym?

za wszytsko jest wieczne potępienie...za czytanie horoskopów też, a ja robię to namiętnie każdego dnia :D gdybym miała sie przejmować, że robiąc sobie przyjemność grzesząc to bym już o******a dawno :D dla mnie pojęcie 'grzech' nie istnieje, bo wszytsko wg dekalogu jest grzechem. Niby to tylko 10 przykazań, ale to taka studnia bez dna :D do każdego punktu jest milion innych podpunktów :O a piwko? z największą przyjemnością sączę i chyba jeszcze nigdy nie pomyślałam, ze w ten sposób grzeszę :D krzywdzę kogoś tym?

Skąd wiem, że piekło może istnieć? Od początku dzieciństwa mi to wpajano, tzn. musiałam chodzić do kościoła, no ogółem po prostu zostałam wychowywana w wierze katolickiej. Zamartwiam się piekłem opisywanym przez Jezusa. Wierzę w Boga tak na 50 % i nie chcę postępować według jego woli tylko przez strach związany z piekłem. A wiele osób tak robi i dosłownie w*****a mnie to.

Przepraszam, że być może pieprzę trzy po trzy ale boli mnie głowa od siedzenia na kompie i czytania o piekle. http://piekloistnieje.zohosites.com/ przeczytałam sobie coś takiego i podczas czytania tego mroziła mi się krew w żyłach chociaż wiem, że to jest totalny debilizm!

Asiula Cebula jasne, że nikogo nie krzywdzisz, ale według wiary krzywdzisz siebie.

Wmówienie małemu dziecku że piekło naprawdę istnieje jest jedną z realnych krzywd jakie może wyrządzić tylko wierząca osoba. Jednym z pierwszych kroków na mojej drodze do utraty wiary było zdanie sobie sprawy że piekło, jeśli istnieje, musi być puste. Jeśli Bóg istnieje i jest sprawiedliwy to jest niemożliwym aby skazał kogokolwiek na nieskończoną karę za przewinienia w naszym krótkim życiu. A Bóg jak wiadomo jest nie tylko sprawiedliwy, ale i miłosierny, więc tym bardziej piekło musi być puste. Pamiętam że w tym czasie przeczytałem gdzieś że kościół ogłosił tysiące świętych, o których "wiemy" że są w niebie, natomiast nie ma ani jednego człowieka o którym powiedział że poszedł do piekła. I to potwierdziło moją teorią. (to jest błąd logiczny, ale wtedy byłem wierzącym i mi to nie przeszkadzało ;-) ) Tak więc możesz być spokojna, nawet jeśli piekło istnieje, a nie istnieje, to jest całkiem puste.

ALE DURNE PROWO :D

Piekło to inni, jak powiadał Sartre. A czy piekło istnieje po śmierci, tego się po prostu nie da stwierdzić, bo nikt nie zwrócił z zaświatów.

znam to skądś. też się go obawiam

a ja nie chcę żyć wiecznie z Bogiem, który był dla mnie takim niesprawiedliwym katem.

Kosciol wielu ludzi skazal na wieczne potepienie. Rzucal klatwy i nie dawal rozgrzeszenia. Bycie dobrym i sprawiedliwym nie jest takie trudne wiec lepiej nim byc. Picie piwa jest zakazane do 18-go roku zycia, a w niektorych krajach do 21-go roku zycia. W niektorych krajach jest calkowita prohibicja, a w niektorych czesciowa lub czasowa. Najczesciej prohibicja jest w krajach arabskich, w Szwecji i w USA [przynajmniej niektore stany]. Nie przestrzegajac ziemskich zasad prawnych podlegamy karze. Z kosciola mamy tylko 10 przykazan, ale nasze ziemskie prawo jest bardzo rozbudowane i rygorystyczne. Nie wystarczy sie wyspowiadac, czasami trzeba posiedziec w wiezieniu, a nawet zginac z reki kata [sa jeszcze kraje, w ktorych kara smierci obowiazuje]. Karze sie wic na Ziemi i w Niebie pewnie tez !!!

dziwna obsesja. Piekło jest na ziemi i istnieje wokół nas, a ludzie są jego aniołami. Oczywiście, musi być hierarchia, i tak szeregowymi aniołami są ludzie, czyli motłoch, a potem szarsze, starsi szeregowcy, księża, generałowie, biskup, a naczelny wódz to papież, paniatno????