Po co ludziom nowe samochody skoro stare też jedżą a sa tańsze?

ja wole 20 letniego mercedesa niz jakieś nowe auto.

żeby się pokazać innym kto ma lepsze nowsze droższe auto

bo nowe mniej palą benzyny i maja nowoczesniejsze silniki ..A taki 20 letni mercedes to szrot..

20 letni mercedes toż to zabytek. Bałabym się wyjechać gdziekolwiek. Ale obciach

jak 20 letnie auto to dla ciebie zabytek to współczuje neidorozwoju umysłowego..

A co to jest nieidorozwój? Nie osądzaj wszystkich po swoim poziomie

mam nadzieję, że lodówkę i tv też masz 20 letnie. :-P

Bo nowe auta mniej pala, sa bardziej przyjazne dla srodowiska i przede wszystkim sa BEZPIECZNIEJSZE.

Na pewno co najmniej 20 l, bo co innego może mieć nieudacznik życiowy z 20 letnim mercedesem

Bo są czyste.

gość Bo nowe auta mniej pala, sa bardziej przyjazne dla srodowiska i przede wszystkim sa BEZPIECZNIEJSZE. Są też 10 razy bardziej awaryjne, a z bezpieczeństwem różnie bywa.

bo moge w nowe auto wsiasc i pojechac do hiszpanii albo gdziekolwiek indziej - bez obaw ze sie po drodze rozkraczy.

Skąd wiem, co ktoś robił w używanym aucie?

Skąd wiem, co ktoś robił w używanym aucie?

A stare to nie dojadą? Ja byłam 20-letnim w Turcji dwa razy;) Jak po Polsce jeździ cały rok, dlaczego miałby sie popsuć akurat w wakacje. Zresztą za granicą też są mechanicy w razie czego. Pękła mi szyba, pierwszy lepszy taksówkarz podał adres taniego warsztatu, podjechaliśmy, wymienili szybę w czasie, gdy my jedliśmy obiad w pobliskiej restauracji. Wielkie mecyje, awaria za granicą. Tak samo może się zdarzyć i w Polsce.

http://moto.onet.pl/aktualnosci/mitsubishi-carisma-przejechalo-milion-kilometrow/n4p75 myślicie, że wasze nowe strupy dożyją takiego przebiegu? :D

ci co traktują samochód jako wyznacznik statusu społecznego to idoci.

A może ktoś w aucie cudzołożył albo stawiał tarota... Nie chciałabym takim jeździć.

Bo auto jest wyznacznikiem statusu materialnego. Kropka. Dziady jeżdżą trupami, średnia klasa takie samo auto, bogaci porządnymi limuzynami lub sportowymi- w miarę nowymi. Wybaczcie, ale nie spotkałam jeszcze bogacza, co by jeździł starym złomem