Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Agresywny 1.5 roczniak. Jak pomóc siostrze?

Polecane posty

Gość gość

Moja siostra 1.5 roku temu urodziła synka. Maluch jest śliczny, kochany i uwielbiam go odkąd się urodził. Często jestem u siostry, albo ona u mnie i jak musi coś załatwić to bardzo często zostawia dziecko ze mną, bo nie ma go z kim zostawić. Zauważyłam, że mały niepokojąco się zachowuje, a nieraz jestem wręcz przerażona jego zachowaniem np. - podchodzi do mnie z uśmiechem i w pewnej chwili mocno uderza mnie w twarz, potem zaczyna mnie okładać po całym ciele. Nie wiem jak wtedy zareagować? Kiedyś spoliczkował mnie tak mocno, że dałam mu po łapach. Nie pomogło nic. Biorę go na ręce zanoszę w kąt, sadzam, ryczy jak opętany, po wielu minutach przychodzi do mnie, przytula mnie, ale potem znowu robi to samo. Siostra i ojciec dziecka nie biją się, nie ma w ich domu agresji, dziecko nie widzi tego też w telewizji - chcę coś zrobić np. coś do jedzenia, to zaczyna ryczeć, wiesza się mojej nogi i robią czołgając go za sobą, w mega wrzasku. Nie uspokoi się nawet jak go przytulę. Najlepiej powinnam wszystko zostawić i iść z nim na dwór bo on tak chce. Oczywiście tego nie robię i dalej robię swoje, a ten w kółko ryczy jak syrena i wlecze się uczepiony mojej nogi, przy okazji porządnie mnie ugryzie. - nie chce iść za rękę, jak go chwytam, kładzie się na ziemię i musiałabym go ciągnąć. Na rękach nie mam siły go nosić, bo waży 15 kg, a sam nie może iść, bo lata jak dzikus i może wpaść pod samochód. Pakuję go do wózka i ryk jest nieziemski. Siostra ma z nim to samo, zachowuje się podobnie. Co zrobić z tym diabłem? Na psychologa jest chyba za wcześnie? Jak długo żyję z takim dzieckiem nie miałam do czynienia. Często jest mi żal siostry, że jej odmawiam pomocy nad małym , bo po prostu nie mogę z nim, wytrzymać, a chętnie bym jej pomogła, bo lubię dzieci, zabrałabym go na plac zabaw, ale podchodzi do huśtawki i za fraki wyciąga z niej dziecko, bije dziewczynki, ciągnie je za włosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up.........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1,5 roczne dziecko i 15 kg waży, to grubas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chce Cie uderzyc to chwyć go za te ręke i pytaj "dlaczego chces zmnie uderzyć? to nie ładnie" uczepi sie Twojej nogi to go "odczep" i do kąta! i zanoś go tak długo az w końcu tam będzie siedział i powiedz, że do puki sie nie uspokoi to będzie w tym kącie siedział. Musisz karac go za takie zachowanie bo on to chyba uważa za świetna zabawe a jest akurat w takim wieku, że sprawdza co mu wolno a co nie. Ale problem może być w tym, że siostra go nie karze za takie zachowanie, a byc może mu ulega i mały przez to nigdy sie nie nauzy co wolno a czego nie. Swoją droga 1,5 roku i już waży 15 kg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anutkaaaaaaaaaaa
Moja córka w takim samym wieku i waży 12 kg i wcale nie jest gruba. To zależy przecieżwszystko od budowy i kości. Nie rozumiem co się tak dziwicie . Kiedy byłam w przychodni też była dziewczynka w takim samym wieku i ważyła 15 kg a była chudziutka !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jaka jest prawidłowa waga dziecka w tym wieku, ale mój siostrzeniec jest szczupły, ma drobną twarz, chude rączki. Nie jest wysoki i może kości tyle ważą, ale nie wygląda na te 15 kg. Wrzuciłabym zdjęcie, ale po co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok, ale temat nie jest o wadze chłopca tylko o jego agresywnym zachowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przede wszystkim na jego agresywne zachowanie musisz reagować spokojnie, wytłumacz mu, że tak nie wolno robić i najlepiej odwróć jego uwagę, takie dziecko trzeba czymś zająć, bo sam jeszcze tego nie potrafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JoasiaAdasia
Ja ze swoim synkiem "walcze" już od dawna. Zaczął właśnie w podobnym wieku rok, półtora a we wrześniu skończy 4. Czasem jest lepiej, czasem gorzej. Kary skutkowały jakiś czas ale teraz przeżywamy wielki regres agresji i ręce mi opadają. Ryczy w sklepie, na spacerze, wścieka się na każdym kroku. Bije, rzuca przedmiotami. Nic nie pomaga, ani wspomniane kary, zabieranie zabawek, zakaz oglądania tv...już ręce opadają. Boję się gdziekolwiek z nim ruszyć bo jest mi tak bardzo wstyd!!! Ludzie się gapią i kiwają niezrozumiale głowami i to pewnie z myślą jaka to ze mnie zła i bezradna matka. To masakra jakaś , zamknęłam się w sobie, nie spotykam się ani nie zapraszam znajomych, oststnio nawet rodziny bo strasznie się boję tych jego wybuchów. Jezu co robić??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam wrażenie, że on jeszcze nie rozumie słowa nie wolno. Jeszcze wielu słów nie rozumie. Zrozumie: przynieś książkę, ale nie rozumie: książka leży na komodzie. Będzie się kręcił po pokoju, ale i tak nie zakuma co to komoda. Nie rozumie znaczenia wielu słów. Podejrzewam, że "nie wolno" słyszy tak często, że może w jakiś sposób mu się to utrwaliło, ale w ogóle na to nie reaguje. Co z tego, że wezmę go za rękę i podniesionym, stanowczym głosem powiem: "nie wolno mnie bić, mnie to boli, uspokój się", skoro i tak cały czas będę miała wrażenie, że on jeszcze mnie nie rozumie, bo zaraz się wyrywa, leci w drugą stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A je slodycze? Jak na 1.5roczniaka 15 kg to makabra, zdecydowanie zbyt wiele,moja 9 latka wazy o 3.5 kg wiecej (choc ona wzorem wagi tez nie jest) Jak cie palnie, to chwyc za lape, powiedz ostro ,ze nie pozwalasz aby cię bił i odsun go dalej od siebie, aby przez jakis czas do ciebie sie nie zblizał,ani nie dotykał, Najzwyczaj w swiecie po ludzku pogniewaj sie o to i niech widzi twoja zlosc na niego za to,a jak ciotka obrazona to znaczy nie ma zabawy, nie ma wyglupow ,spadowa maly :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie zwracałam uwagi na jego wagę, bo wizualnie jest szczupły, nie ma fałd i wałeczków tłuszczu, twarz również bardzo drobna. Zresztą wszędzie go pełno, codziennie robi kilkukilometrowe maratony, więc nadwaga w jego przypadku byłaby niemożliwa. Jego ojciec jest bardzo wysoki i bardzo chudy i każdy mówi, że to zanim ma budowę. Słodycze je, ale w małych ilościach, bo u nich w domu się tego nie je. Mały woli owoce, nałogowo wcina arbuza, a tak jest raczej z gatunku niejadków, gryz kanapki wystarcza mu na cały dzień. Faktycznie odsuwam go od siebie, zestawiam z kanapy, albo ja schodzę i idę usiąść na fotel, to bestia jest tak bezczelna, że przybiegnie do mnie i znowu zaczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja rada - zacznijcie podawać magnez - jest dla dzieci nadpobudliwych i ja widze ogromną różnicę w zachowaniu synka jak bierze magnez a odstawiłam kiedyś to po 2 tyg był diabeł..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma co bić po łapach bo mu się utrwali, że skoro dorosły tak robi to on tez może jak się zamierza na uderzenie chwyć za rączkę stanowczo i mów, że nie wolno, tłumacz, wiem że to mozolne ale w końcu skutkuje, ktoś napisał o słodyczach, coś w tym jest, po jakimś słodyczu moja 18 miesięczna Miśka też jest nadpobudliwa, wniosek ograniczyć powodzenia i cierpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×