Dlaczego wszyscy mnie z rodziny lekcewaza?

Chcialam cale zycie byc dla wszystkich mila i sympatyczna...pomagalam cale zycie wszystkim kto mnie o to prosil lub czulam ,ze potrzebuje pomocy.......dzis wszyscy mnie lekcewaza i jestem im tz calej bliskiej rodzinie nie potrzebna,chyba ze zaprosilabym ich co 2 tyg do nas,a rewizyty nie ma.....to nie z braku kasy,ale po prostu lubia mnie lekcewazyc i wiedza,ze zadaja mi bol!co wy na to jak mam postepowac????

Prosze napiszcie i pomozcie mi ta sytuacje zrozumiec :(

kto ma miekkie serce musi miec twarda d*pe - niestety wiem cos o tym. nie martw sie, jak beda czegos potrzebowac to beda wiedziec, gdzie sie zglosic;)

Ale dlaczego to tak bardzo boli....zawsze staralam sie tak bardzo....myslalam ,ze dobro powraca :(

a bo cieć jestes niech wchodź im w dupe to będa cie szanowac

Tak glupia i ze mnie naiwna osoba.chcialam byc dobra i wspaniala,a jestem dla nich niczym..trzeba byc egoista i chamem,lekcewazyc i ta sama miara odplacac..niby wiem,ale serce dyktuje mi wazeliniarstwo...to okropna przypadlosc.chce byc twarda,a nie potrafie :( :( :( Tak bardzo to boli!!!!

Pięknie opisane ale to są twoje przemyślenia. Ciekawe czy tak samo sądzą ci z rodziny. Może nie chcą utrzymywać z tobą kontaktu bo jesteś dziwna i brak ci pomysłu na przyszłość. Gdy ich zapraszasz to przyjeżdżają bo głupio odmówić. Jesteś egoistką moim zdaniem.

Chcialabym aby swiat byl mily i wspanialy,zeby czlowiek czlowiekowi nie byl wilkiem,nigdy przenigdy nie bylam egoistka i to mnie gubi .Serce mam na dloni,nie omijam ludzi w potrzebie i nie potrzebuje poklasku,robie i pomagam delikatnie byle by nikogo nie urazic,a dostaje za to kopa.......teraz zdaje sobie z tego sprawe,bo po co ze mna maja sie liczyc ,skoro i ja z natury jestem "mieciutka" :(

kobieto Przeczytaj co piszesz i zastanów się czo z taką osobą można robić. Pogadać się nie da bo to jak by słuchać gatki Miss Zajmij się swoim życiem bo zapewne jesteś już stara panną.

niczego nie rozumiesz i nie mierz wszystkich jedna miara ,bo sa rozni ludzie i ty tez bys nie chcialabyc na moim miejscu!!!!dziekuje za inne rady bede starala sie byc bardziej konsekwentna swogo ja.Nie jestem stara panna :P wyszlam za maz jako 19latka i niczego nie zaluje,mam 2 cudownych dzieci :D