Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jeja-23

planujemy dziecko po slubie

Polecane posty

Gość Oj tak, koniecznie weźcie
kredyt mieszkaniowy :D Potem stracicie prace i zostaniecie z mieszkaniem z kredytem, którego sprzedać wam się w życiu nie uda. Chyba że obniżycie tak cenę, że zostaniecie bez mieszkania i z połową kredytu. No ale będziecie na mitycznym w Polsce- swoim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeja-23
zdania sa podzielone jedni mnie linczuja ze jak mozna dziecko miec w wynajetym mieszkaniu a inni popieraja i zycza szczescia. smieszy mnie to ze chyba wszyscy z kafe maja wlasne m4 a w polsce ponoc wiekszosc wynajmuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeja-23
czyli wg was musze czekac az wezmiemy kredy odlozymy kupe kasy i w wieku 30 lat dopiero pomyslec o 1 dziecku :) wszyscy na kafe maja wlasnosciowe widocznie i mnie tu linczuja ze glupio robie chcac dziecko w wynajmowanym mieszkaniui hm....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikorasoo
Ojojoj autorko ale pierdzielisz z tym TBSem i w ogóle to się chyba średnio orientowałaś o ceny. Podpowiem Ci coś ci biedniejsi kupują mieszkania w Pruszczu Gdańskim bo taniej. Tylko nie gadaj, że nie macie samochodu więc ciężko tam dojechać, bo spadnę z krzesła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja chciałam dziecko od razu po ślubie tak jak Ty, tyle że byłam rok starsza. Kilka dni po ślubie miałam obronę mgr, potem zaraz zaczęłam pracować. I wtedy otworzyły mi się oczy. Męczyłam się w pracy jak nie wiem :o z kolei nienawidzę typowych prac domowych. stwierdziłam że nie chcę tak całe życie i postawiłam wszystko na własną firmę powiązaną z hobby :) 3,5 roku ją rozkręcałam, teraz jestem dopiero w ciąży, ale nie mam stresu że za co opłacę prywatny żłobek czy wynajmę opiekunkę ;) mam mdłości to jadę do domu i śpię godzinkę na luzie. Nikt mi nie mówi na którą mam wstawać itp. Zatrudniam 4 osoby. Nie piszę tego żeby się chwalić ale żeby Ci pokazać jak ważne są życiowe wybory. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeja-23
to spadaj z tego krzesla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam że moje koleżanki od razu po ślubie zakładały rodzinę i mają teraz 2-3 letnie dzieci i wielki kredyt oraz prace której nie lubią albo na utrzymaniu męża. Bardzo im współczuję i widzę że nie mają lekko. Widzę u nich frustrację i zmęczenie a to młode babki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikorasoo
j mogę spaść na szczęście z własnego krzesła we własnych 4 ścianach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mieszkam w Gdańsku. Kupiliśmy 55 m za 230000zł. Zróbcie jak uważacie, bo to Wasze życie. Nikt nie ma prawa się wtrącać. Jeśli czujesz, że utrzymacie się i pragniecie dziecka to zróbcie sobie je :) Jednak chodzi o to, byście pomyśleli o przyszłości, bo nigdy nic nie wiadomo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wcale źle nie robisz autorko. myślę że lepiej wynajmować niż brać na kredyt. te kredyty to jest chora sprawa. np. moja znajoma z mężem wzięli kredyt na mieszkanie które kosztowało 300 tyś. będą spłacać 30 lat. Ratę mają ponad 1800/m-c. Łatwo policzyć że spłacą 650 tyś. Czyli 350 tys całe życie będą robić dla banku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym wzięła mieszkanie jak najtańsze (na pewno rynek wtórny i maks 2 pokojowe) i chciała jak najszybciej spłacić, i wtedy je sprzedać i z tej kasy + kredyt na większe. wtedy odsetki nie wychodzą 2x tyle co pożyczona kwota na jedno duże mieszkanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeja-23
juz pisalam ze myslimy o przyszloci, odkladamy kase itd nie mamy zamiaru do konca zycia wynajmowac tylko pozbierac kasy tyle zeby nie brac wielkiego kredytu ktory bedzie splacany 2 razy wiekszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chcecie dziecko mieć teraz to miejcie. My kredyt chcemy spłacić za max 10 lat, więc nie zapłacimy dwa razy więcej. Mamy też dopłaty z RNS. Więc akurat się załapaliśmy i mamy ratę 1000zł. I to jest wg mnie niska rata - na dodatek malejąca. Ale program się już skończył, kredyt coraz trudniej dostać. Więc może faktycznie lepiej wynajmować i odkładać na konto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ze nie macie wlsnego mieszkania nie oznacza ze nie mozecie miec dziecka. Oboje macie stale dochody wiec problemu nie widze. Ile jest ludzi co pracuje tylko jedna osoba, nie maja mieszkania ale maja dziecko i sie dorabiaja. Z dzieckiem tez mozna, z dzieckiem to nawet wieksza ma sie motywacje bo ma sie dla kogo starac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikorasoo
Jest też drugi aspekt niechęć do wynajmowania mieszkań ludziom z dziećmi. Kilku znajomych takim parom już w życiu nie wynajmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko dobrze myślisz ci co doradzają kredyty to sami wdepnęli, są więźniami baków i jeszcze pewnie we frankach spłacają. ta koleżanka co kupiła mieszkanie 55m2 w gdańsku za 230000 to źle pisze bo to mieszkanie kupiła za minimum 500.000. Tyle wyniosa ją odsetki + kapitał pożyczony. Ja zarabiam 10.000/miesiąc a nie dałabym za mieszkanie pół miliona! to sa chore kwoty za i tak małe mieszkanie bo co to jest 55m2 przy dwójce dzieci. A co jak ktoś zachoruje i jedna pensja odpadnie? Ja bym wolała wynajmować taniej mieszkanie (dogadać się na długi wynajem z właścicielem itp.) i odkładać kasę, a nie robić na mieszkanie pół życia 55m2 za pół miliona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeja-23
bedziemy odkladac , za miesiac slub wiec pewnie troszke pieniedzy dostniemy , co miesiac bedziemy tez odkladac , za rok ma tez byc nowy program mlodzi na swoim ktos cos slyszal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
paru moich znajomych zrobiło tak że po ślubie poszli na wynajem jak najtańszego mieszkania i przez ok 7-10 lat budowali mały domek pod miastem, to zawsze domek a nie mieszkanie 55m2, za pół miliona to już można domek z działką mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja slyszlam o jakis doplatach do mieszkan ale w stanie deweloperskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeja-23
twoja wypowiedz mnie podbudowala, dziekuje :) poprostu, wiem ze nie jestesmy bogaci ale z partnerem bardzo chcemy miec dziecko . na pewno bedziemy robic wszystko by mialo jak najlepiej :) z wlasnym m4 lub nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochana dobrze myślisz. nie bierz tych złodziejskich kredytów. radzę też zaplanować dobrze plan oszczędzania. po ślubie usiądźcie z mężem, zliczcie kasę ze ślubu, wasze dochody itp. zaplanujcie ile możecie odkładać. policzcie ile macie opłat stałych np. czynsz, jedzenie. to wszystko się da, tylko trzeba chcieć i nie daj się wpędzać w jakieś koszmarne zobowiązania na lata!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dziecko to nie jest jakiś koszmarny wydatek, a jak odchowasz dwójkę przed 30stką to łatwiej będzie Tobie znaleźć pracę. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm przepłacimy odsetki przez 10 lat:) A dodatkowo przez osiem mamy dopłaty 50% do odsetek :) Więc akurat uważam, że jesteśmy w dobrej sytuacji. :) A kredyt wzięliśmy na 200000 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeja-23
teraz ogolnie jest taki wyscig szczurow, albo ludzie wyjezdzaja za granice albo tu czekaja az sie dorobia pozniej dopiero chca zalozyc rodzine ale czesto jest juz za pozno. moja kolezanka marzyla o 2 dzieci , dorabiali sie z mezem lecz ciagle bylo malo i malo, teraz juz dla nich za pozno na dziecko, niestyty musiala miec wyciete jajniki, rozne sa sytuacje losowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeja-23
uwazam ze majac 40 lat majac odchowane dzieci to swietna sprawa :) czekac mozna ale pozniej gdy masz juz te 40 lat a dzieci chodza do podstawowki czy gimnazjum ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" gość Hm przepłacimy odsetki przez 10 latusmiech.gif A dodatkowo przez osiem mamy dopłaty 50% do odsetek usmiech.gif Więc akurat uważam, że jesteśmy w dobrej sytuacji. usmiech.gif A kredyt wzięliśmy na 200000 " - tutaj akurat z głową, ale większość wzięła we frankach na 30 lat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeja-23
wazne zeby dziecko mialo kochajacych rodzicow i niczego mu nie brakowalo wg mnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, myślę, że w ostatnim poście sama sobie odpowiedziałaś. miałam ochotę napisać Ci to samo. że najważniejsze jest to, co jest między WAmi, jaką jesteście parą i jakimi będziecie rodzicami. czy jesteście gotowi na dziecko, czy będziecie je kochać i o nie dbać. i czy w razie kłopotów - np. związanych a utratą pracy - będziecie je wspólnie rozwiązywać, czy też obwiniać się wzajemnie i niszczyć. to jest dużo ważniejsze niż to, kto figuruje jako właściciel lokalu, który zajmujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brać kredyt czy wynajmować? Ktoś tu pisze,że woli wynajmować i opłacać czynsz niż spłacać kredyt , bo banki okradają. A jak płacisz np 1000zł za sam wynajem x 12 m-cy to już jest 12000na rok x np.10 lat daje sumę 120000 zł dla właściciela lokalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wpadkę zaliczyliśmy na studiach ( nie przerwaliśmy nauki, praca, dorabianie na zleceniach , wynajmowana malutka kawalerka) na jedzenie, opłaty i dziecko starczało) , nie mieliśmy na początku nawet wynajmowanego mieszkania nie mówiąc o pracy . Daliśmy radę , dorobiliśmy się sporej kasy,własnego mieszkania, samochodów- mimo że było dziecko :) W wieku 36 lat , mamy córkę nastolatkę .Koleżanki mi zazdroszczą , my się bawimy, jeździmy po świecie, one często gęsto mają 3,4 latki . Z perspektywy czasu nie żałuje kompletnie że miałam szybko dziecko mimo początkowych trudności jakie sprawiło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×