Po latach odezwaly sie do mnie kolezanki, co byscie zrobily na moim miejscu?

kontakt nam sie urwal gdy zaszlam w ciaze majac 21 lat, studiowalam z nimi nadal ale one mnie mowiac wprost wyrzucily ze swojego towarzystwa bo mam dziecko...kumplowalysmy sie od liceum;( po studiach zero kontaktu. i teraz odezwaly sie do mnie nagle, jedna za miesiac rodzi, druga za pol roku. mowia, ze kontakt tak jakos nam sie urwal i fajnie by bylo go odnowic... akurat teraz? czemu nie wczesniej? mysle ze moga ode mnie oczekiwac pomocy, w sensie ubranek itp bo oprocz corki 6 lat mam jeszcze synka 2 latka, a one wiedza ze nam sie powodzi finansowo. nawet jesli sie myle, to czy warto odnowic znajomosc z kims kto mnie olal? co byscie zrobily? mam ochote sie z nimi spotkac i im wprost powiedziec co mysle

to sie spotkaj i im powiedz- w czym problem?

przy takim wlasnym podejsciu - wyslij je na drzewo

E no spotkać się możesz ,ale zachowaj dystans bądź oficjalna i chłodna tym im pokaż że masz ich w d***e .A że potem będą cie obgadywać to olej to .

A ja bym zrobiła tak samo jak one kiedyś.....olej je.

Tylko,że naprawdę ludzi bez dzieci i dzieciatych w pewnym momencie dzieli przepaść.. Ja miałam fajną koleżankę od 1 klasy podstawówki, kolegowałyśmy się do końca liceum, potem każda w swoją stronę. Bez podtekstów jakiś czas temu spotkałam ją w sklepie, umówiłyśmy się na piwko i od ponad roku spędzamy spotykamy się mniej więcej co miesiąc. Na pół nocy ;P