Komornicy - jacy sa ?

kobieto sprzedaj to mieszkanie, zapłac ten podatek i spłac długi, bo jak wezmiesz kredyt i stracisz prace to zabiora Ci mieszkanie zostaniesz z kredytem i nic z tego nie bedziesz miała

Jak zabiora mi mieszkanie to starczy im na pokrycie kredytu. Kredyt na 80 tys z odsetkami, a mieszkanie warte z 30-40 tys wiecej niz caly kredyt. Z dlugami w takim razie nie powinnam zostac.

jak zaczniesz kombinować z darowiznami i sprzedażą po zaniżonej cenie, skończysz ze skargą pauliańską i zarzutami z art 300 kk. poza długami dostaniesz wyrok i pierdel. Nie słuchaj dłuzników co zrobić z komornikiem . Gdyby wiedzieli to by już go nie mieli. Mieszkanie sprzedaj z wolnej ręki póki nie masz zadłużonej hipoteki, pospłacaj wierzycieli, poproś o umorzenie odsetek i zacznij od nowa. Życie nie kończy się dziś.

Nie chce kombinowac z darowiznami. Bo dlug i tak bede musiala splacic. Nie mam zamiaru kombinowac, chce po ludzku wyjsc z calej tej sytuacji. Z jak najmniejsza krzywda, ze tak to nazwe..

musisz dogadać się z wierzycielami, w us wziąć układ ratalny lub umorzenie odsetek, z bankami zawrzyj ugody, z resztą negocjuj odsetki. Spróbuj wziąć prawnika, aby doradził ci jak spłacić zobowiązanie bezpośrednio do rąk wierzyciela, zaoszczędzisz 10 % od kosztów egzekucji, jak zaczniesz sama to robić komornik skasuje cię do zera. Jeżeli dostaniesz tytuł wykonawczy z us, a dostaniesz bo masz zaległości z podatkami,szanse spadną. Miałaś już wycenę nieruchomości przez komornika?

Do mnie jeszcze nikt nie puka, nikt nie dzwoni. Zaden komornik, zaden wierzyciel mnie nie sciga. JESZCZE. W ZUS mam wszystko poplacone, w US podatki od dzialalnosci gospodarczej tez mam uregulowane. US za rok (czy za dwa - sama juz sie pogubilam) przyjdzie po podatek od sprzedazy nieruchomosci. Jeszcze nic sie nie dzieje. Teraz ZASTANAWIAM sie co zrobic, zeby z tego wybrnac. Poki jeszcze nic sie nie dzieje...

us nie puka.

Sama musze sie zglosic do US, wiem. I wiem, ze ich zadaniem jest wyciagniecie z czlowieka ile sie tylko da. Zwlaszcza w dobie kryzysu.. Z tym ze ja nie musze teraz placic. Nie musze juz teraz. Mam chwile na zastanowienie co zrobic: ratowac mieszkanie poprzez wziecie kredytu czy darowac sobie wszelkie starania i pozbyc sie wszystkiego, splacajac dlugi.

spłac długi i nie pakuj sie w zadne kredyty bo to sie nie uda zobaczysz

acha i pamietaj ze komornik nigdy nie wystawi Ci mieszkania za 100% jego wartosci, najpierw jest za 80% i jak nikt go nie kupic to zjezdza z ceny i moze sie okazać ze kasa za mieszkanie nie starczy na pokrycie całosci długu, takze spłac to zanim do drzwi zapukaja wierzyciele

Nie moge pisac za bardzo. Moim zdaniem dobrze kombinujesz. Tez bym ta droga poszedl. Jak by nie patrzec to zyskujesz na czasie. Jak jest z bankami nie wiem. Ale tez slyszalem ze sa ugodowi jak sie chce splacas.

Bo ja ogolnie dowiadywalam sie tylko na temat kredytu gotowkowego. Bylam w jednym banku, gdzie mam konto osobiste i firmowe. Maja moje obroty w historii (chocby 240 tys na osobistym i pokazne sumy na firmowym), plus wzielam jeden kredyt - w czerwcu splacilam do konca, rata miesieczna 1000 zl), ogolnie dobra historia.. Najdluzej na 6 lat daja kredyt. Gdyby dawali na 10 lat, to latwiej by mi bylo.. Doradca finansowy by mi sie przydal, ktory znajdzie najlepszy kredyt.. Zaraz jak zlicze specjalistow, doradcow, to sie nie wyplace :O Przeraza mnie to wszystko.. Ci prawnicy, urzednicy, zamykanie firmy, rozliczanie, banki, naprostowanie calej sytuacji. Zycie mi sie wali, na kazdej plaszczyznie. xx Najgorsze jest to, ze jest osoba w rodzinie, ktore moglaby pomoc. Ale wiem, ze nie pomoze. Wystarczyloby, zeby rodzice i siostra mieli mozliwosc zamieszkania gdzies indziej (a jest gdzie..), a ja bym wynajela mieszkanie i z wynajmu splacala kredyt. Po kilku latach wrociloby do normy.. X Umiesz liczyc, licz na siebie :( X Tez miales momenty, kiedy po cichu tak myslales? X Dzisiaj mam gorszy dzien.

Ja mialem troche tak ze jak pojawily sie klopoty to czesc źnajomych´ zniknela. A wczesniej byli zawsze nawet chetni do pomocy ale profitow oczekiwali. Ja akurat nie mialem takiego problemu jak Ty z mieszkaniem bo mialem jak uciec z nieruchomosciami i ruchomosciami. U mnie problem byl z dlugiem,zmiana prawa, prawem budowlanym i debilizmem urzednikow. Czesc prawdziwych znajomych zostala i pomagala w miare mozliwosci i nie chodzi o pomoc finansowa. Ja to racaej bezsennosci sie nabawilem. A bezsilny tez sie czulem choc wierzyciele chyba bardziej bo nigdy nie obiecywalem czegos z czego nie bylbym w stanie sie wywiazac. Kurcze masz niezly problem bo rzeczywiscie jak bys to mieszkanie wynajela to kredyt by bylo latwiej splacac ale co z rodzina? Tu nic nie radze go to sliski temat.

Komornicy jak ludzie są różni. Są także normalni. http://www.forum-kredytowe.pl/tagi/komornik.html Tylko trzeba wiedzieć jak z nimi rozmawiać:

ja mialam do czynienia z komornikiem, ale nie jako dluznik. Pewna osoba była mi dluzna 50000zl i kiedy nie dzialaly prosby ani grozby po prostu skierowalam sprawe do komornika piaseckiego http://www.tarnow-komornik.pl/ Teraz powoli dlug jest splacany i mam nadzieje ze uda mi sie odzyskac pieniadze

Komornik to zawód jak każdy inny. Gdyby nie on na do tej pory nie odzyskałabym pieniędzy, które pożyczyłam swojej dalekiej znajomej. Sprawę skierowałam do sądu, potem wybrałam komornika, pana Piotra Szwede z Wodzisławia Śląskiego. Bardzo szybko zaczął działać i odzyskałam swoje pieniądze.

Póki są tacy co się nie wywiązują ze swoich zobowiązań istnieją komornicy. Sam korzystałem z pomocy jednego i nie żałuję jak ktoś jest z Gdańska a będzie zainteresowany to warto http://komorniksadowygdansk.com.pl/ odzyskałem moją własność a już w sumie myślałem że przeszła na stracenie

w*********y są. poprzednia lokatorka w moim mieszkaniu miała długi a ten debil od dwóch lat przyłazi do mnie i się o nią pyta. mówię mu,że jej nie znam ,że nie mieszka tutaj od dwóch lat a on k***a dalej przyłazi i się o nią pyta

to tylko próba

ja mam dobre doświadczenie z komornikiem,ale to dlatego,że byłam po tej bezpiecznej stronie 'barykady'. ta pani komornik http://komorniksadowygdansk.com.pl pomogła mi w ściągnięciu zaległych alimentów od byłego męża. okazała się miła i bardzo skuteczna,dlatego dobrze wspominam moją styczność z osobami,wykonującymi ten czasem niewdzięczny zawód.

to zależy od człowieka i na pewno od sprawy. Jeśli komornik musi wyegzekwować należności, długi od danej osoby, czy podmiotu to wiadomo że nie będzie miły, ale będzie wykonywał swoja prace zgodnie z klauzulą, standardami. Ja korzystałam z pomocy komornika pana Mariana Piaseckiego z Tarnowa http://www.tarnow-komornik.pl/, który pomógł mi odzyskać na drodze sądowej dług od wierzyciela.

nie znam wielu komorników, tak naprawdę tylko jednego z Bytomia http://www.komornikbytom.eu/ . on mi pomogł odyzkać pieniądze i wiem ze jest bardzo skuteczny w tym co robi. Ale chyba lepiej nei mieć do czynienia z komornikiem jeśli się komuś zalega z pieniędzmi

Komornicy są różni, tak samo jak firmy windykacyjne. Ja bardzo miło wspominam www.kancelariaultimatum.pl. Udało się wszystko wynegocjować w raty.

Dużo też zależy od osoby i polityki kancelarii. Ja współpracowałam w zeszłym roku z http://www.jkrukkomornik.pl/ i bardzo przychylnie podeszli do mojego przypadku.

Ja znam bardzo miłego komornika http://www.tarnow-komornik.pl/ - kilka razy korzystałam xz jego usług i nigdy nie narzekałam - ekspert i profesjonalista w swoim fachu.

To tak jak zapytać jakie urodzi się wam dziecko :) Komornicy są przeróżni, tutaj znajdziesz komornika z http://www.czosnyka-komornik.pl Możecie również na tej stronie sprawdzić obecne licytacje komornicze, czasami można ciekawe rzeczy upolować :)

No zależy na jakiego trafisz., ja akurat mialam dług i trafiłam na tego http://komornikkartuzy.pl/ po prostu ludzki. Powiedzialam o całej sytuacji, spokojnie porozumieliśmy sie w kwestii rozłożenia zadłużenia na raty i dałam radę spłacić. Polecam go serdecznie

Kazdy komornik to złodziej i kombinator zawsze mu chodzi o kase ,dla takiego huja litosć to zbrodnia ,dobry komornik to martwy komornik;-)

Różni są, zależy jak trafisz. Ważne tylko, żeby znać swoje prwa, wiedzieć co mogą https://www.vivus.pl/moje-finanse/poradnik-pozyczkobiorcy/ile-moze-zabrac-komornik/

Z komornikiem najgorzej mają firmy a pośród nich także osoby prowadzącej jednoosobowa działalność gospodarczą: http://firkas.waw.pl/firma-a-komornik-niesprawiedliwosc-spoleczna/ nie przysługuje im prawnie żadna kwota minimalna od zajęcia komorniczego, tak jakby byli nie ludźmi.