widzę przez okno jak pewna osoba od dwóch godzin przechadza się po swoim

szybkim krokiem przez wszystkie pokoje. odchudza się czy to jakaś choroba psychiczna?

to Myrevin bije sie z myślami czy przyjać ofertę przemka 22 l czy odrzucić

pewnie się odchudza:p

może jest na amfie, albo to choroba psychiczna ewentualnie niektórzy tak robią podczas rozmowy telefonicznej

hahaha pewnie odchudza, co za post. po co patrzysz w czyjes okna? :D

ja tak robię gdy jestem podniecona/podekscytowana a nawet biegam :D

chodzi i porusza ustami

to pewnie gada przez tel. detektywie ! :P

nie ma tel ani słuchawek w uszach

Może się uczy-niektórzy się uczą, chodząc i mówiąc-czytając lub powtarzając. Albo czeka go coś stresującego.

zaświeć jej laserem

też tak często mam. mam problemy ze stresem i nawet pozytywną ekscytację muszę wyładować;) złośliwy powiedziałby, że mam owsiki :-P

i chodzicie tak 2,5 h bez przerwy?

nie patrzę na zegarek:D aż minie podekscytowanie, które u mnie się objawia poddenerwowaniem, niestety. najprawdopodobniej nerwica.

Może ma duży problem?

to ty jeses pierdzielony, że przez ponad 2 godziny go podgladasz ... nie masz co robić??

miałam kolezanke co robiła podobnie, podczas ataków padaczki, tak u niej przebiegały, sąsiedzi tez sie strasznie dziwili, jak sie pojawiała w oknie co pare sekund i znikała, tak dziwnie skakała jakby w te i z powrotem

Moze jakis kryminalista oni tam tak smigaja. Weszlo mu w nawyk i teraz uskutecznia te psycho wedrowki.

Zaświeć jej laserem v v v :D :D

Autor pewnie przez te 2h podglądał tę osobę i walił konia.

Listonosz na urlopie i po temacie!!!

Koniec tematu. Okazało się, że to Robert Korzeniowski robił rozgrzewkę przed treningiem kamień z serca :)

ja tak robie jak chce spalic kalorie a jest za późno na spacer. Chociaż 2, 5 godz.bym nie wytrzymała :p

a ty jesteś nienormalny/a żeby tak kogos podgladać nie masz własnego zycia że musisz stać przy oknie 2,5 h i kogoś obserwować? a może ci za to płacą, ty szpiclu?????

ja tak robię również, czasami przez kilka godzin potrafię tak w kółko chodzić i słuchać muzyki albo się nad czymś zastanawiać, nie choruję na nic

miałam takeigo wielbiciela, który podjeżdżał pod okno, potem dzwonił do mojej mamy, a jak mu mówiła, że mnie nie ma, to dzownił do mnie i robił mi wyrzuty, że mama kłamie bo u mnie sie pali swiatło. Ale to chyba nie jego wątek, bo ja po godzinie szybkiego marszu / ćwiczeń wysiadam i zasypiam jak aniołek.