szczupła i piekna

Tak. trzymam się zasad: nic po 18, pięć posiłków takich dość "dietetycznych" i zero słodyczy. Mogę nawet chudnąć 2 miesiące te 4 kilo, bo lepiej powoli a bez jojo. Po diecie planuję nadal ćwiczyć i jesć trochę więcej i okazjonalnie tylko słodycze, za fast food nie przepadam, i normalnie jem raz na parę miesięcy.

ja tez mam ok 4 kg i nie moge zaczac chcialabym miec taka motywacje jak ty - grtauluje

as126 Myśle, że może Ci się udać. np. dieta 1000- 1200 kcal i regularne ćwiczenia. Ile ważysz teraz? Od tego też bardzo dużo zależy. Nawet jak schudniesz ze 3- 4 kilo, bo nie wiem czy aż 5 Ci się uda (bezpiecznie to tak 1 kg na tydzień, ale w pierwszym często więcej leci, ale to woda) to i tak dużo.

gość lepiej wyjść z założenia, że teraz są to 4 kilo, i chudnąć nawet pare miesięcy ale bez jakiś wyrzeczeń strasznych, bo niestety potem robi się 20 kilo i to już większy problem. Mnie najbardziej to motywuje. Może narazie zrezygnuj ze słodyczy, na rzecz owoców i jogurcików owocowych (ja uwielbiam ;) ) no i np staraj się przy obiedzie zrezygnować np z ziemniaków, czy wziąć sobie mniejszego kotleta, a większą surówkę. Poza tym czasem na początek ćwicz ze 2 razy w tygodniu żeby się nie zniechęcić od razu jak to dla Ciebie problem, albo tańcz jak lubisz, albo pobiegaj. Zobaczysz, pójdzie łatwiej niż się wydaje! powdzenia ;)

Na wadze o 0,7 kg mniej! No to zostało jeszcze 3,3 kg, DAM RADE!

roseeee gratuluje ci tego samozaparcia, dzis zaczne jak sie zwazyłam to mam z 3,5 kg do zrzucenia z 58,5 na 55 wiec tez nie musze tego szybko byle zeszlo i bez jojo jak na razie pije kawe sobie :)

Hej Dziewczyny, jeśli można przyłączam się. Decyzje podjełam wczoraj popołudniu. Po ran nty sie do tego zabieram, ale może sie uda tym razem. Waga podobna do autorki, nawet nie wiem bo strach stanąc na wagę. 28 lat. Plan: 4-5 posiłków, ruch:). A do tego Wasz pomysł na dbanie o siebie baaardzo mi się podoba:)

Dzisiaj już lepsza pogoda była i właśnie wróciłam z biegów. Znowu było to 20 minut truchtu, jakoś narazie na zwiększenie dystansu nie ma opcji, bo i tak ostatnie 5 minut umieramy ;) Poza tym rano było 45 minut rowerka i z r****m koniec na dziś. Kupiłam pysznego arbuza ;) prawie sama woda, więc nie tuczy, ale za to smakuje mi bardziej niż słodycze. za chwilkę zrobie sobie ładne paznokcie i wgl zadbam o dłonie. peeling zrobię sama:2 łyżki oliwy z oliwek, łyżka cukru i łyżeczka soli oraz kilka kropli soku z cytryny. Robiłam już go kilka razy to świetna sprawa i polecam

Roseeeee super pomysł na peeling, wypróbuje:). Ja właśnie po 1h 10 min szybkiego marszu z kijami. Oj zmęczona. Sąsiadka wyciągła. zawsze rażniej z kimś. A w tygodniu zawsze rower wieczorem, ok 1 h. Już po obiadku, rosoł był. Dobrze ze o arbuzie przypomniałaś, jest w lodówce:).

jejku jak fajnie ze znalazlam ten topik mam problem zbrzuchem jeszcze mam oponke ale jak wciagne to na obkolo pepka straszne zmarszczki fuj, ohydnie to wyglada macie jakies rady z doswiadzcenia lub slyszalyscie jak to zredukaowac ?

Z tego co wiem na brzuch pomaga: nie jeść po 18 (zauważyłam, że jak tak robię, to rano brzuszek jest płaski;) w ogóle dbać by ostatni posiłek był lekki i starać się robić brzuszki, poza tym jakiś balsam ujędrniający też nie zaszkodzi, (na ziaja redbulid, nie jest drogi). U mnie akurat tłuszczyk mieszka na nogach, ale musi się wyprowadzić;) Oto co dziś zjadłam: Sniadanie: danio i 2 wafle ryżowe II sniadanie: wieeelki kawał arbuza Obiad: gotowana fasolka szparagowa i pierś z kurczaka w ziołach, bez tłuszczu pieczona, jogurt naturalny podwieczorek: kawałek arbuza i ciemny chlebek z szynką kolacja: arbuz i lekka sałatka owocowa i 2 wafle ryżowe mam nadzieje, że odchudzanie będzie dalej ładnie szło http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=20750 powyższy link odsyła do opini o tym balsamu\ie, tam o nim wyczytasz więcej, moja mama go używała i mówi, że skóra jest po nim świetna, ona wmasowywała go w uda i brzuch i wydaje mi się, że jest skuteczny

dziewczynki ja tylko na chwilke dzis , dietke trzymam a nie odzywałam sie bo komp mi sie zawieszał ale juz jest ok. jutro wejde na dłuzej to poczytam co napisałyscie dzis juz nie mam czasu

witam. Chyba wiem czego Pani szuka, więc zapraszam na stronę: http://www.finesse.com.pl/ - na pewno znajdzie Pani tam to , czego szuka.

Dzieki za info kupie ten ziaja i sprobuje

Miałam dziś bardzo fajny dzień. Na dietce daję radę, zrobiłam sobie dziś na obiad kawałek gotowanego kurczaka i szpinak (jak byłam mała to nie cierpiałam, ale teraz uwielbiam) szpinak zrobiłam następująco: na łyżeczce masła troche obsmazyłam liście (takie normalne, nie mrozone) do tego czosnek i troche jogurtu naturalnego oraz trójkącik serka topionego. Oczywiście jeszcze sól wg uznania. Nie jest to szczyt dietetyczności (masło, serek) ale wydaje mi się, że szpinak jest zdrowy i jedzenie go nie jest błędem na diecie. Z resztą ćwiczyłam dzis 1, 5 h na rowerku rano i przed chwilą robiłam brzuszki, więc się spaliło. Co dało mi największą radość kupiłam sobie bardzo ładne klapki. Zakupy zawsze poprawiają mi humor ;)

oczywiscie do szpinaku troszke wody zeby sie nie przypalil ;)