"objawy" po owulacji

cześć wszystkim! Chciałam opisać swoje symptomy po owulacji (choć jakoś bardzo w tym miesiącu się nie staraliśmy). Czy mogą one wskazywać na ciąże? Czy któras z was miała podobne, a okazało się, że to ciąża? 1-4 dpo nic specjalnego 5 dpo - okropny ból jajników podczas kichania, czy szybszego wstawania 6 dpo - piersi zaczęly lekko boleć i staly sie obrzmiale, problemy ze snem. 7-8 dpo - piersi bolą bardziej, bolą bardziej po bokach, czasem kłucie w jajnikach, problemy ze snem 9 dpo - biała wydzielina z pochwy, która po jakims czasie stala się beżowa (jednorazowo), ogole rozbicie, zmeczenie 10 dpo - duzo bialej wydzieliny, okropny bol piersi po bokach, obrzmienie piersi, zmeczenie, płaczliwość. Okres miałam 15 czerwca, cykle mam 36-38 dniowe, dosyć długie. Dodam, że od pewnego czasu dość intensywnie ćwicze i zastanawiam się, czy @ poprostu wczesniej nie przyjdzie. Jak narazie jestem ok. 10 dni przed miesiączką.

Dziś rano pisałam o tym: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5643256 Przeczytajsobie bo sytuacja niemal analogiczna z tym, że ja nie mam tych objawów.

gestyjogurt, czytalam. Ja juz mialam 2 razy testy z bladymi kreskami. Pierwszy raz w marcu, drugi miesiacu temu (po tym okres mi sie przesunal na 42 dzien cyklu). Kreski byly widoczne, nie tylko ja je widziałam. Zalamalam się, jak za kilka dni dostalam okres. Dlatego nie wiem co myslec, odpuscilismy troche. Ale teraz...tak wczesnie objawy na @?? dziwne. Moze faktycznie to przez cwiczenia i wczesniej dostane...Nie wiem :(

Ale oczywiscie zycze Ci aby byla to ciąza. Ja juz chyba nie zrobie nigdy testow. Tak bardzo sie zrazilam :(

Pewnie miałaś ciąże biochemiczne. Ja jestem pewna, że jestem w ciąży bo mam już jedno dziecko i miałam identyczne objawy i też test robiłam na 5 dni przed okresem.

:( dlatego mysle, ze teraz poprostu mam objawy na okres. Nie chce sie nakrecac. Nie zabezpieczamy się. Będzie co ma byc. Ale objawy "jak na okres" zaczely mi sie juz na 14 dni przed miesiaczka, a nawet wczesniej. Więc zglupiialam

Nie możesz być 10 dni po owulacji i 10 przed miesiączką! To byłaby nieprawidłowość! Faza lutealna trwa od 12-16 dni.

rozumiem, ze tyle trwa faza lutealna. Powiedzmy ze jestem, około 10 dni po owulacji. Nie jestem dokladnie pewna. Wiem kiedy byly dni plodne, bo odczuwalam uczucie "mokra"

hej, mam podobna sytuacje:) tez sie od 3 miesiecy nie zabezpieczamy, z mysla - co bedzie, to bedzie. w sumie jestesmy 5 lat po slubie, sytuacja finansowa I zawodowa idealna, wiec nic tylko rodzine powiekszac;) ostatni okres mialam 18 czerwca, cycle mam nieco krotsze niz twoje, bo 30-32 dni, czasem sie przedluzy do 35 jak np wyjezdzam albo mam duzo stresu. owulacja byla kilka dni temu, miesiaczka powinna przyjsc za okolo 10 dni. piersi mnie bola, sa obrzmiale I wrazliwe, poza tym brak innych objawow. zastanawiam sie, czy to tylko PMS, czy faktycznie w tym miesiacu sie udalo.... ale obstawiam, ze raczej to pierwsze.

hmm czytalam juz o PMS i stanowczo za wczesnie na PMS. Nie wiem co myslec. Moze faktycznie z racji ćwiczen, okres mi sie przyspieszyl :)

millie - wcale nie za wczesnie:) ja mam bolesne, duze piersi juz czasem nawet 14-12 dni przed okresem, od momentu owulacji. to normalne, badalam sie- taka moja uroda. moja mama miala tak samo. zreszta z tego co wiem, to piersi w ciazy bola dopiero pozniej, juz po terminie spodziewanej miesiaczki, a jak przed - to wlasnie jest PMS

wiec to pewnie PMS, ale nigdy tak wczesnie nie mialam ;)

Naprawdę z tymi objawami jest różnie, ja będąc już w ciąży nie miałam żadnych "innych" objawów niż zazwyczaj. A kiedy się staraliśmy to co miesiąc bylo "coś" a @ i tak przychodziła. Trzeba troszkę poczekać....

Zacznę od tego że skoro masz tak długie cykle to jesteś świeżutko po owulacji a co za tym idzie nie możesz mieć żadnych objawów.A jak miałaś 10 dni temu to za jakieś 4-6 dni powinna wystąpić miesiączka.Myślę że ten ból piersi to właśnie boli na owulację a nie na ciążę

Moje objawy potwierdzone (dziś mam 3 miesięcznego synka :)) * 1 DPO - ból lewego i prawego jajnika, ból piersi i swędzenie sutków * 6 DPO - zgaga, nudności wieczorem, ból podbrzusza i lewego jajnika, pojawiła się gruba, ciemna żyła nad obydwoma sutkami * 7 DPO - gęsty biały śluz - jak śmietana, * 8 DPO - doszedł ból w dole pleców * 9 DPO - w nocy silny ból lewego jajnika - na teście rano cień cienia :lol: * 10 DPO -cały czas podbrzusze i jajnik, na tescie widoczna blada kreseczka * 12 DPO - kreseczka pięknie widoczna, ból głowy podbrzusza i jajnika

chcialam napisac, ze owulacje mialam z koncem czerwca a poczatkiem lipca, wiec teraz nie jestem swiezo po owulacji. W tych dniach mialam "mokro". Od ok 2 lipca mialam dni suche. A pozniej zaczely sie "objawy". Wiec czy to ciaza czy nie, dni plodnych napewno nie mialam pare dni temu

dzisiaj nad ranem doszedl bol podbrzusza i okropne klucie w jajniku. Teraz juz ustapilo, natomiast piersi tak mnie bola jak nigdy

zrobilam test choc smialam sie do siebie ze za wczesnie. I co... blada kreska, od razu. Co mam myslec

Jak to co? Że jesteś w ciązy.

no w ciazy wiem. ale juz 2x razy mialam blada kreske, bardzo sie cieszylam a potem okres. Tak bardzo sie boje co bedzie

a czemu robisz tak wcześnie test? Nie lepiej poczekać do terminu okresu?

wiem głupio zrobilam, ale dzisiaj juz tak zle sie czulam, poszlam na zakupy, bylo mi slabo, prawie zemdlalam. A nigdy takie cos mi sie nie zdarza. No i tak kupilam test, smiejac sie w sumie, ze za wczesnie a tutaj: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c435e83e470d18fa.html malo widoczna, ale jest

Ja tam żadnej drugiej kreski nie widzę.

Ja też nie widzę. Dlaczego rozmontowałaś ten test?

moj aparat niestety nie robi zbyt dobrej jakosci zdjec, ale nie zalezy mi by ktos ja widział

No to po co dałaś zdjęcie skoro ci nie zależy? Nakręcasz się i robisz zbyt szybko test a potem problem gdy nadchodzi okres. Nie jesteś cierpliwa a potem cierpisz.

Ja robiłam wczoraj test. Tydzień przed okresem bo czułam, że jestem w ciąży. Test nie zporannegomoczu i wyszedł.. I koniec historii, jestem w ciąży i się cieszę .Dla mnie zachowujesz się jak niespełna rozumu.

No na tym teście kreska jest wyraźna.

A czemu ten test autorki jest taki rozpierniczony?

Pewnie tak ostro się dopatrywała drugiej kreski. ;)