propozycja obiadu na czwartek..

@syn fubu: Cala przyjemnosc po mojej stronie. Ciesze sie, ze moglem sie na cos przydac.

@viki: cos takiego jak tortilla? Dobra krotka pilka, sprawdzam Cie: Schweppes czy Kinley?

Tak też myślałam.

Schweppes ;) Gordons albo inny do tego limonka i duża ilość lodu :)

@Kamila: Ty to masz ta glowe jednak. @viki: Ja Finsbury i Kinley;) Nie wiem czy wiesz,, ale jest taka marka odziezowa Gin Tonic - mam 2 koszule od nich;)

A jak robisz robisz sos pomidorowy? U mnie najpierw na patelnię trochę tłuszczu, na to cebula - solę żeby się nie spaliła - i mięsko mielone. Mięso kupuję w dino, łopatkę z agro rydzyny ;) wybieram ładny kawałek i proszę o wmielenie. Jak już mięso na patelni dodaję pieprz czarny i ziołowy, paprykę słodką, czosnek, zioła, pomidory z puszki i koncentrat. Zagęszczam śmietaną lub mąką.

No ba.

a nie wiedziałam :) Bosze siedzę i siedzę bo tak fajnie się pisze o jedzeniu o Ginku a spaghetti się samo nie zrobi :D miłego dnia Maciek !! potem jeszcze zajrzę ;)

Dlaczego tylko Maćkowi życzysz miłego dnia? A reszcie to co?

moja propozycja: zupka marki knor serova snikers Zwykła herbatka koszt obiadu 3,92 zł

bo ona sie podlizuje Maćkowi albo to też Maciek pod pomarańczą

@gosc: podawalem juz kiedys moj przepis na sos pomidorowy na moim topicu "trzy czarodziejskie slowa", wiec jesli sie nie obrazisz, to po prostu go skopiuje i wkleje;): Sos pomidorowy: czas wykonania: ok. 20 min ok. 160 kcal 4 lyzki oliwy z oliwek 1 lyzeczka soli 2 zabki czosnku 1 drobno posiekana cebula 1 duza puszka pomidorow (850ml) sol, pieprz (najlepiej swiezo mielony) szczypta cukru 1 lyzeczka oregano 1 lyzeczka bazylii szczypta Vegety 1) oliwe rozgrzac i poddusic na niej roztarty z sola czosnek. Dodac cebule i zeszklic ja. Wlozyc pomidory. 2) Calosc doprawic przyprawami oraz ziolami i gotowac tak dlugo, az powstanie zawiesisty sos.

Ja kupuje mieso w Prosiaczku, a miele samodzielnie w domu.

@viki: pozdrawiam i smacznego

u mnie bedzie zupa botwinkowa :P

Nie lubie botwinki, ale tak czy siak smacznego. Do osoby wyzej: nie oszczedzaj na jedzeniu. Jestes tym co jesz.

Botwinka dobra,lubię, zwłaszcza tę przygotowaną przez moja Mamę.

Sama ugotuj, a nie sie matka wyslugujesz. Co z Ciebie za zona bedzie.

Twoją żoną nie będę więc co się martwisz.

O Ciebie sie martwie, zeby Twoj maz nie znalazl sobie innej, u ktorej bedzie jadal obiadki. Niejedna juz taka historia byla.

Nie martw się. Mój przyszły mąż nie jada zup.

Maciek placków ziemniaczanych nie lubisz? To chyba nie jadłeś moich z sosem czosnkowym :P Żałuj, pozdrawiam :)

Nie, sorry, je żurek mojego autorstwa i zupę gulaszową.

Czyli je zupy.

Innych nie je. Tylko te dwie.

@Juleczka: no moze by mi smakowaly Twoje, ale ogolnie to nie przepadam za plackami:) Pozdrawiam.

Kamila, skoro mu nie gotujesz to gdzie ma jesc.

a ten skurwialy melepeta znow nadaje, niech sie ktos zmiluje i poda mi jego adres IP nasze meczarnie skoncza sie w przeciagu tygodnia :O

karkówka w sosie,kopytka i buraczki mniam

@gosc: super obiad:) @gosc: kilka osob z tego forum zna moj adres zamieszkania i numer telefonu.