pomocy

hej mam problem ... proszę o rady ....Jakiś 2 miesiące temu pokłóciłam się z chłopakiem ,ale nadal z sobą byliśmy. Potem podejrzewałam ,ze mogę być w ciąży bo okresu nie dostałam zrobiłam se testy ciążowe no i wyszły pozytywnie.. napisałam mu o tym ,a on z irytacją ,ze trzeba iść do ginekologa, że testy mogą kłamać itp,a ja testy se robię ... zrobiło mi się przykro,bo on napisał to w taki sposób wiec z nim zerwałam...(bo poczułam się w jakiś sposób odrzucona i niekochana tym bardziej ,że dziecko to ostatnia moje marzenie na ten moment ) nie wiedząc na 100% ,że jestem w ciąży.. i też zrobiłam złą rzecz,bo kiedy on się odzywał z pytaniami co się dzieje jak się czuję i czy coś wiem to ja go zawsze niszczyłam pod takim względem ,że odpisywałam chamsko.( nie twoja sprawa stwierdziłam ) On zrozumiał chyba ,że wtedy źle postąpił.... Okazało się potem ,że jednak miałam dziecko ,ale poroniłam..w 3 tygodni lekarz mówił ,że dużo takich przypadków się zdarza.. to przeżyłam strasznie ,ale nie do tego chce nawiązać , chodzi tylko o to ,że ja go kocham,a ja jestem tak uparta i robię z siebie osobę zaradną i nie potrzebującą nikogo,a taka w ogóle nie jestem. Jestem bardzo uczuciowa i czasami małe rzeczy potrafią mnie zranić bardzo tym bardziej ,że padają słowa od osoby bliskiej. Chciałabym nawiązać z nim kontakt... nie wiem jak to zrobić może kogoś on już ma, tego nie wiem ? chciałabym odnowić to co straciłam ale jak. Czuję się winna,że nie postąpiłam właściwie chyba emocje mną rządziły wtedy... co ja mam zrobić kocham go warto ,czy nie warto się starać ?