Placzacy mezczyzna

Witam Panie Mam pytanie do was... Co myslicie o mezczyznie ktory placze w trudnych chwilach ? Nie chodzi mi o ryczenie ale to ze poprostu leca lzy w klutni z kobieta

po pierwsze kłótni:) płacze nic w tym złego:)

Mojemu facetowi tez sie zdazy. Nie widze w tym nic zlego ;)

normalne emocje

Ostatni raz płakałem w gimnazjum. Nie potępiam, ale brzmi strasznie niemęsko, wręcz p**dowato. Ciekaw jestem, czy zadziałałoby w kłotni z kobietą.

meżczyzna tez człowiek, tak samo jak kobieta. ma prawo płakać.

Jeszcze rozumiem jakis spory powod, ale klotnia z baba??? :O

ty dziad a co to za teksty:O

jak ktoś mu umrze to tak, ale nie przecież podczas kłótni z jakąś pindą:O

Mi nie przeszkadza ale generalnie to nie polecam plakac przy kobiecie zwlaszcza takiej ktorej chcesz zaimponowac , poderwac albo zrobic wrazenie. A juz na pewno nie placz przy kobiecie jesli chcesz te kobiete przy sobie zatrzymac.

Ja nie napisze,ze placzacy podczas klotni faceci to cioty,bo jeszcze sie rozplacza czytajac

może byleby sporadycznie

Zuzanna ma racje, placz w takich przypadkach odstrasza, c*ppa, ktora placze w klotni ze mna, bez watpienia jest c*ppa w pozostalych aspektach zycia.

" Ja nie napisze,ze placzacy podczas klotni faceci to cioty,bo jeszcze sie rozplacza czytajac " hahaha dobre:D

mężczyzna nie może płakać nawet nad grobem swojego ledwo co narodzonego dziecka !

Nad grobem dziecka to akurat moze plakac ale w klotni z kobieta raczej nie. Tym bardziej NIEw sytuacja kiedy kobieta straszy rozstaniem.

Nie!!! Mialam takiego, ktory plakal, jak z nim skonczylam. Wyl jak bobr, choc znalismy sie miesiac. Zenua.

Ale mialam tez takiego, ktory byl twardzielem, zycie nas rozdzielilo a kiedy po latach sie spotkalismy, dzielac nasze historie, lzy polecialy mu z oczu. I to bylo piekne, wiec to zalezy.

Zalezy od sytuacji, okolicznosci i od faceta. Jesli nie jest p***a na codzien i raz zdarzylo mu sie uronic lze,to ok. W przeciwnym wypadku omijam takich szerokim lukiem, bo jak to?? Zeby facet plakal wiecej ode mnie?

Rownouprawnienie oczami kobiet - jak ja placze jest ok, jak on to jest ciota. Jak on zarabia wiecej ode mnie jest ok - jak ja to on jest ciota. Jak on pracuje wiecej ode mnie jest ok - jak ja musze pracowac wiecej od niego to on jest ciota. Jak ona jest dziewica jest ok - jak on to on jest ciota . Strasznie wybiorcze te rownouprawnienie w oczach kobiet. A to tylko kilka przykladow

Płacz to wyraz emocji a wy chcecie by facet nie miał tych emocji. Niezależnie od sytuacji płacz u mężczyzny nie powinien być źle widziany ale Wy oczekujecie robota, który nie ma uczuć. Facet to też człowiek i też ma emocje a tłumienie w sobie emocji wychodzi źle na psychikę.

Pozniej jedna z druga sie dziwia ze tylu g****icieli i mordercor grasuje jak od faceta wymaga sie by wszystkie emocje w sobie tlumil. Tak sie nie da - to jak z balonikiem - nadmucha sie do pewnego stopnia i peknie

teraz bedzie nowa moda i wszyscy faceci zaczna chlipac przy swoich dziewczynach