DiAGNOZA -PRZEMKA,22 PRZECZYTAJCIE :)

Pani psycholog - czy uważa pani że samobojstwo to coś zlego, lepiej gdyby przemek się zabił anizeli mial wyjść na ulice i kogos zabić prawda.

psycholożżżkaaaa.,29 i tyle słów napisałaś i wysłałaś na wiatr, czy nadal nie rozumiesz, że prawdziwy PRZEMEK to jest jak roślinka na prochach a jego fotki i postać jest wykorzystywana bez jego wiedzy tu na Kafe ?

widzicie...mam rację...on nie ma nawet zadncyh argumentow...na odparcie moje tezy. a moja PRAWDA wzbudzila w nim zlosc ,agresję...przeklina:) uu...nie chcialam zeby cie zaboloalo...ale nie ma innego sposobu zebys zrozumial...wiem ze to cie boli od kilku lat...ale chowales to w sobie. zrozum tępaku,ze masz jedno zycie i ostatni dzownek ,zeby je naprawic. wystarczy zmienic otoczenie,wysjc do ludzi. Wiesz jakby to bylo ???.....mieszkac 100 km od domu,pracowac...tam gdzie nikt nie wie jaki masz zryty dom,pijanego starego,jak ci dokuczali,jakie masz niepowodzenia....nitk nie wie, ze nie masz dziewczyny,nikt nie wie ze jestes prawikiem...masz czytse konto i mozesz od nowa zyc. (ludzie z rodzinnej wioski w koncu patrzyli by z podziwiem). ALE TY NIE CHCESZ....wolisz sie wiecznie uzalac i skonczyc jako sfrustrowany psychopata. i jeszcze jedno-Nie mozesz obarczac winą swoich chorych rodzicow, (jestes dorosly i masz prawo o sobie decydowac) nie mozesz sie tez za nimi chowac...BO...TWOJA DESTRUKCJA I TWOJE Z*****E ZYCIE NAPEWNO TEZ SLE WPLYWAJĄ NA NICH....wiesz? jakby nie bylo jestes zakalą rodziny.

poczytajcie o DDA-DOROSLE DZIECI ALKOHOLIKA....CHORUJE CALA RODZINA ALKOHOLIKA... i to jak ktos tu pisze "jego samobojstwo"...niczego nie zmieni,nikomu nie ulzy... baaa,przeciwnie ...jego ojciec sie pogrązy,jego matka tez...(sasiedzi moze jakos minimalnie bedą wspolczuc )....On za bardzo kocha rodzinę ,choc pisze ze nienawidzi...ale ma tylko ich...Nie chce odejsc z domu .,wiec na bank nie popelni samoboja...Chyba ze za 2 -5 lat jak juz bedzie w glebokiej psychozie... (czytaj z-odetna mu internet)

Czy nie uważa pani że latwiej i lepiej byłoby popełnić samobojstwo ?

Jak pani myśli dlaczego rafał vel prawik obraża kobiety, głównie z kafeteri myśli pani że mu w jakiś sposób zawiniły. Może to jego misja zniszczyć te forum

""ludzie sa potworami,jaka korzysc bedzie mial przemek z utrzymywania kontaktow z innymi osobnikami""???a kto to tu pisze ????????PYCHOPATA??? KOntakty miedzy ludzkie sa podstawową mairą naszego czlowieczenstwa...i rozowju pscyhospolecznego!!! wiesz co sie dzieje z czlowiekiem ktory jest samotnikiem i nie ma zadnych konatkow???nie utrzymuje zandych relacji? po kilku tygodniach/miesiach wpada w depresje,nerwice...frustarcja,autodestrukcja,psychozy...mani e,obsesje,zapada sie wsoim swiecie....fantazje,fikcje,omamy...pozniej lęki i nerwice... Depersonalizacja..." x x Ja powiem tak, że uwazam, że minimalny kontakt w drugim człowiekiem oczywiscie powinien byc, ale jesli ma sie jakikolwiek z rodzina, albo przejdzie do sklepu czy pogada z kims raz w tygodniu to wg mnie jest optymalnie. Skąd ludzie sie nabaiwaja tych potwornych nerwic, bulimmi, anorkejsi, depresji? Dlaczego pisza, że nie moga wytrzymac w pracy, szkole, pisza o mobbingu, i mezach co ich leja po twarzy, tesciowych co je obgaduja... Ja od studiów sie nabawiłam nerwicy natrectw, z mezem -w kółko kłóciłam... Teraz jestem lata po rozwodzie i wreszcie doswiadczam normalnego zycia, spokój , cisza... w POlsce nie zyje sie normalnie, ludzie sa b agresywni, sfrustrowani, tylko patrza jak drugiemu dokopac. Jak sie ma jakiekolwiek wady, to sa tacy co sie przyczepia jak rzep i zniszcza, wiec nei wiem czy jego by nie zniszczyli zupełnie

zasrana autorko,co smiesz sie nazywac psycholozka,a jesli jakims cudem tak jest,to musialas sporo zabulic,by dostac ten tytul!Zycze Ci,jak najmniej pacjentow,bo nazywasz ich debilami.Masz glupíe,marne spostrzezenia,kierowane plotkarskimi stereotypami,ze to DDA.Ty juz najlepiej wiesz?!Obralas sobie punkt i probujesz swoich sil w plotkarstwie?Dziewucho,twoje psychologiczne podejscie,jest tak marne,jak Twoja ortografia! Idz spac i radze Ci,bys wziela sie za pisanie bajek,szydelkowanie,czy wlazenie na drzewa,bo tak mi sie kojarzysz.

Ten przemek 22 to projekt redakcji kafeterii. Gdyby tak nie bylo to by usuwali jego wpisy a maja sie w najlepsze. A wystarczy napisac cos o Tusku nieprzechylnego to od razu jest to usuwane. A tak sie dajecie podpuszczac komus kto sobie jaja robi.

z tego co wiem na temat tego kolesia to wygląda ze jest sfrustrowany, ma duze rozchwianie emocjonalne, pewnie jest samotny i sie nudzi... mnie najbardziej w nim wkurza, że mu sperma padła na mózg, ze cały czas za przeproszeniem p******i o jednym, nie wiem czy pani psycholozka czytała niektóre z tych tematów co zakładał, ale niektóre były takie, ze nawet jak na to forum... przesada pisał, że ludzie nie lubia go w jego okolicy, co jest chyba zrozumiałe, mieszka na jakiejs wsi, chyba tam nei ma posredniaków, a nawet gdyby były, to tam przeciez wszyscy go znaja i nie trawia czemu trudno sie dziwic....

Gdyby przemek był projektem redakcji to by chyba znaczyło, ze marzeniem redakcji jest unicestwienie tego forum, bo jeog poziom i tak juz zbliza sie do dna... z tego co kojarze to on pisze- jak mowił sam, z telefonu, ma zmiennie ip, i nie mozna go zablokowac

eh ,nie mam juz sily. czy ktos mi za ta diagnoze zapalci? :D nie mowta mi na pani :P "latwiiej i lepiej samoboja"??? nooo nie jest mu łatwo (bo juz 4 miechy tu jakos siedzi i wzywa pomocy...tzn..ja tu tyle jestem widzem ,a moze on od 5 lat tu siedzi???????) :D lepiej..? ale dla kogo??? on nie jest do konca zepsuty...on wierzy,pewnie buja w oblokach i siebie czesto kolooryzuje ,ma wyidealizowane mniemanie o sobie (tak mają schizofrenicy,albo ludzie z choroba akfetywną 2 biegunową)- czesto to pokazuje obok frustracji,depresji i dolow...za chwile pisze "jestem panem,wy jestescie zerem,mam super auto,mieśnie,moja zona bedzie taka a taka... itp). Teoeretycznie "latwo" sie zabic...w sensie szybko,ale jemu jest trudno...teraz jest mu trudno.To dobry znak.Wola o pomoc,pisze o tym "najadlem sie psychotropow,umre?".On nie jets glupi.:) nie do konca...jest niezaradny,jest tchorzem,jest samotny,sfrustorwany...ma problemy ze sobą,ale wiem tez ze udaje ,podjudza,chce byc tu ZAUWAZONY...NIE potrafi zablysnąc w dobrym swietle to blyszczy w zlym. Podobno najwiekszy odsetek samobojstw wcale nie jest wtedy gdy chory ma dola i jest w glebokiej depresji...ale wtedy gdy jest mu lepiej. Dziwne nie? 1."MAMA MI NIE POZWALA" 2."BO MAM TYLKO PODSTAWOWKĘ" 3 ".BO JESTEM BRZYDKI"- (twoj cytat "jestem przystojny dlaczego nie mam dziewczyny?"-TĘPAKU,ile brzydkich gosci ma szczesliwe zycie?jesli nie zakocha sie od 1 wejrzenia,ale moze od 2-3ego.Jak masz rozum,intelekt,swobode ,pewnosc siebie,jestes czysty i cos sobą reprezentujesz to bedzie meic w d***e to ze masz odstajace uszy i brak prawo jazdy).Brzydcy ludzie nei maja pracy??? brzydcy ludzie nei chodzą po ulicach??? WYJEDZ Z WIOSKI,wyjdz ze swojego wyidealizwanego zycia...zobacz ilu ludzi jest brzydszych? zapuszczonych ,3oo kilowych,ryżych,rudych,z tradzikiem,kalekich,zezowatych._.. Jesli zalapiesz sie na etat malarza i wyciagniesz ta srednią krajową... bedziesz chodzil czysty,zadbany ,trzezwy,pachnacy,usmiechniety i nauczysz sie bajeru na poziomie to masz szansę....nie mowie na miss polski...ale na zwykla przecietną dziewczynę z podobnym wyksztalceniem. Moze nawet na terapii poznałbys kogos z kim zlapalbys kontakt????? moja znajima poznala męza (piekarza) na terapii grupowej :D obydwoje sa ..."skrzywieni" i glupisi od ciebie,brzydki on brzydka ona, ale kochają sie.

mowie jego jezykiem zeby do niego dotrzec,,,,tępaku :) nasturacja co ty mowisz???? "minimlany kontakt wystarczy??? chocby z panią w sklepie"????:O nie zalamuj mnie... masz nerwice,fobie i bulimie ...dlatego unikam ludzi???tak jest bezpieczniej,nie oceniają mnie...i mam wewnerzny spokoj?!?! ale to nei o to chodzi...w ten sposob poglebiasz nerwice,fobie i bulimie...zagluszasz tylko na chwile swoje sumienie,ale ucieczka nigdy nei ejst roziazaniem. zawsze tak bylo ze jedni sa empatyczni,towrzyscy i lubiani....a inni mimo checi nie.Ale nei wolno uciekac i sie zamykac.Trzeba pracowac nad sobą..I NAUCZYC SIE ZE NIKT NIE JEST idealny..trzeba uczyc sie pokory,dystansu do siebie...i ZDROWEGO dystansu do opini innych o nas.ALE NIE UCIEKAC OD TYCH OPINI.Jedni -ci w lepszej sutuacji nie zrazaja sie krytyką,maja pancerze i krytyka ich napedza..albo ROZSADNIE biorą to do siebie i chca zrozumiec,a ci badziej wrazliwi jak Przemek dolują sie opinią otoczenia i uciekaja w swoj swiat,TAK NEI WOLNO.MOZE ALKOHOLIZM OJCA TAK BARDZO GO DOTNKĄL ZE SIE TEGO WSTYDZI.i nosi jego cięzar ,a nie powinien!!!!!! (DDA) TERAPEUTA POMAGA TO ZROZUMIEC....masz swoje zycie,JEDNO jedyne...i miej w******e na to co mowią inni,zawsze jest ktos kto cie skrzywdzi,urazi,sprawi przykrosc...zawsze jest jakas czarna owca,czy to znaczy ze masz marnowac zycie przez to? u mnei w klasie byl taki gosc,dolowany przez wszsytkich,arogancki kujon...zawsze sam,zastraszony,nie wychodzil z domu,dokuczali mu...kulał,byl brzdki.,niemodny...i co??? po szkole wyjechal,podjal ryzyko.Odcial sie od tego co bylo .teraz jako nieliczny z klasy jest kims!!! jest naukowcem ,wykalda studnetom,ma zone,superdom,auto i pewnie sie smieje z tamtych czasow.... nie mowie ze warto jest uceikac ,bo od krytki czy ciosoow nie zawsze mozna uciec,ale warto pracowac nad sobą a nie robic z siebie ofiare losu,BO TAK INNI MOWIĄ TO TAK MUSI BYC. Przemek,myslisz ze na grabarza to trzeba szkolę????zawod specyficzny,ale PEWNY :D

"nasturacja co ty mowisz???? "minimlany kontakt wystarczy??? chocby z panią w sklepie"???? nie zalamuj mnie... masz nerwice,fobie i bulimie ...dlatego unikam ludzi???tak jest bezpieczniej,nie oceniają mnie...i mam wewnerzny spokoj?!?! ale to nei o to chodzi...w ten sposob poglebiasz nerwice,fobie i bulimie...zagluszasz tylko na chwile swoje sumienie,ale ucieczka nigdy nei ejst roziazaniem." x x nie pisałam nic ze mam fobie czy bulimie, pisalam, ze ludzie nabywaja tych problemów przy kontakcie z innymi, od stresu... :( nie mam problemow a kontaktach miedzyludzkich, tylko zauwazyłam, ze ludzie sa generalnie zli..jako psycholog sama wiesz dobrze, jaka jest natura ludzka... pisalam ze od stresu na studiach sie pochorowałam na nerwice, odkąd siedze w domu objawy się zmniejszyły prawie do zera... siedze w domu juz od kilkumastu lat bo nie moge podjac pracy z innych przyczyn,nie wpadłam w zadna ciezka chorobe co piszesz ze musi sie stac po paru miesiacach... :(

I do kazdego swojego bezsensownego tematu wkleja link zdjecia jego ch**a

psycholożżżkaaaa.,29 - jesteś p******a. jestem samotniczką, kocham to, jestem pozytywnie nastawiona do świata i nie mam żadnej wrogości do ludzi mimo, że nie utrzymuję z nimi kontaktów to że Ty jesteś taką ofermą, że potrzbujesz oceny innych, by żyć....

mam w końcówce jelita grubego ocenę innych (szczególnie Twoją) dopóki nie jest to mój pracodawca. ale Twój bełkot nie zmienia faktu, że nasz przemuś ma problemy:(

jesli chodzi o krytykę to ja akurat jestem b odporna na nia, wrecz spływa na mnie jak woda po kaczce... co do kontaktu z ludzmi czym sie mozna zrazic: poziomem intelektualnym, nieraz wyglądem: wyszłam niedawno na spacer i zul na mnie nacharchał prawie... :p w Polsce ludzie są b niepogodni, sfrustrowani, najchetniej by zatłukli, czasem z psem nie mozna wyjsc, bo jest np. duzy a niektórzy sadza że duzy to grozny więc obrzucaja z błotem. Ja w sumie to zyje kompletnie bezstresowo, i nieraz jak sie spotykam z kims to mnie meczy ta jego frustracja, wieczne problemy, zły humor, moze jakbym mieszkała za granica byłoby lepiej tam ludzie tez zyja lepiej. Ludzie chyba maja za duzo problemów w pracy, z tego rodza sie potworne frustracje, przy kontakcie z nimi te frustracje sie na człowieka przenosza

nie mowie ,ze ty to masz,to bylo uogolnienie: "masz fobie,nerwice,bulimie anoreksje to zeby sie tego pozbyc unikasz konatku z ludzmi":O to nie o to chodzi....problem jest TYLKO w "tobie" i twoim postrzeganiu siebie,twoim postrzeganiu opini innych i twoim przekonanoiu ze musisz byc idealna... NIE WOlno unikac ludzi.,trzeba sie uczyc panowac nad sobą,akceptowac siebie i nie dac sie zaszczuc ,chocby jakas tam glupia opinia. zdrowy dystans,pokora ,akceptacja,wiara w siebie i wewnetrzny spokoj,...nie mam idealnej sylwetki ale mam cos innego super..I to co dreczy przemka- nie wolno uosabiac w sobie i tlamsisc tego balastu zlej patoligicznej rodziny.....wycofal sie z zycia w duzej czesci przez to. (rodzice sa autorytetem,jakby byli zdreowi i na stanowsiakch to on by mial wiecej odwagi,ambicji i pewnosci siebie,a tak to czuje sie smeiciem).

tzn jaki ja mam wg ciebie problem w sobie? O czym bredzisz teraz za przeproszeniem? O jakich opiniach??? Mi nikt nie wystawia zadnych opinii... :( ja akurat akceptuje siebie, jestem szczesliwa, zdecydowanie panuje nad soba...przeciez pani w sklepie nie opowiada o mnie zadnych opinii, ty masz chyba cos nie halo z glowa...

psycholożżżkaaa.,29 - idź juz spać, szkoda mi Ciebie kobito. szkoda twojego czasu. idź. ;*

i skąd wymysliłas, ze ja uwazam, ze mam byc idealna?

psycholożżżkaaaa.,29 już wiem z całą pewnością, że to Ty wymyśliłaś tego PRZEMKA , udajesz tu tego PRZEMKA , sama w życiu zachowujesz się jak facet, masz więcej hormonów męskich niż żeńskich , o PRZEMKU wiesz wszystko, ponieważ pochodzisz z pegierelu PGR z lat PRL , wiesz wszystko o tych ludziach , wyrwałaś się z tego zamkniętego kręgu i teraz tu na forum się popisujesz znajomością psychologii , jako PRZEMEK tu nadajesz , krzyczysz a tak naprawdę to jak wyglądasz masz lustro ? utyłaś do wagi 200 kg. , wyglądasz jak tucznik i doopy z fotela nawet nie ruszasz , i co , ile jeszcze lat chcesz tu 'robić' za PRZEMKA ?

"NIE WOlno unikac ludzi" z caps locka zabronić możesz jedynie zabronić swojej d***e by nie srała:D

nasturcja-aleś sie obruszyla!!!!!!! to nei bylo o tobie!!!!!!!!!!! to bylo ogólnie "ty to -ty tamto"...omawialam przypadek fobi,nerwic..."ty to ty tamto"....a nie personalnie TY! :D rozumeisz mnie!?! nie znam cie,wgole,nic o tobie nei wiem,i mnie nie interesujesz. przemka OBSERWUJE OD 4 miesiecy,wiec pozwolilam sobie na JEGO OCENĘ. GUT NAJT

czy ktos wie jak dlugo Przemek żyje na kafe???sa tacy weterani tutaj? od ilu lat od tu jest ??? przemek pochwal sie...jak wygladal twoj pierwsy dzien na kafe :D:D:D:D

nie ma sensu uogólniac przypadków, kazdy człowiek jest inny, zupełnie niepowtarzalny... ja wiecej osob widuje z fobiami i nerwicami wykształconymi przez np. kłopoty w pracy, niz tych co siedza w domu i sie nudza. W domu to mozna sie nudzic, zdziwaczec, ale od tych kontaktów miedzyludzkich to mozna nabyc na serio nerwicy z cholera

ja tu jestem duzo dluzej niz on, chyba ze mial kiedys inny nick, od roku jest na pewno

On raz sam przeciez przyznał że na kafe jest od 2008 roku! Czyli tak jak skonczył gimnazjum i zacząl siedziec bezrobotnie w domu. Zaczęło go nudzić takie siedzienie, wyłapał kafeterie i sie zaczęło. A wczesniej był przemkiem 21lat, a jeszcze wczesniej pravikiem91

aż dziw ,że taki oszołom doczekał się takiej dyskusji a hooj mu w doope:)