Czy sa tu mamy-feministki?

Chciałabym zapytać, jak zmieniło sie ich życie po urodzeniu dziecka.

powiem na przykladzie mojej kumpeli zagorzalej feministki Niestety maz za nia nie urodzil jak rowniez nie dalo rady zeby karmil cyckiem Z racji tego ze ona chwilowo nie pracuje a on tak i to sporo nie ominelo jej rowniez przewijanie pieluch z wieksza czestotliwoscia niz on No w zasadzie glownie ona robi wszystko przy dziecku, przy okazji czasem, coraz czesciej gotuje Heh teoria teoria.... :P

A czy decyzja o karmieniu piersią (nie lubię słowa "cycek") była jej czy wspólna? Nie chciała karmić butelką? Jakie ma poglądy na macierzyństwo? Czy jest zadowolona z tego układu?

Tak, ja jestem :) a co ma feminizm do macierzyństwa?

poki co nie ma dyskusji, jest swiezo po porodzie i chyba weryfikuja sie wszelkie jej poglady :P karmi piersia bo trafila na szpital z terrorem laktacyjnym i jakos tak wyszlo

może zdefiniuj najpierw co to jest mama feministka, bo dla każdego może znaczyć to coś innego?

Szukam mam-feministek które sa czytelniczkami Zadry. Czy taka definicja pasuje?

a to prawdziwe feministki mają dzieci? jakiś facet się na taką zdecydował?

a jak nie wiem, co to jest Zadra i co tam wypisują to nie mogę być feministką?

Zacznijmy od tego, że feministki nie są kobietami :D A ich feminizm kończy się na tym kiedy trzeba wnieść szfe na 8 piętro:)

Zadrę czytałam ale parę lat temu. To jeszcze istnieje? :D

sam wniesiesz?

Powyżej 4 pięter są windy... Wnosiłam szafę z moim facetem i koleżanką, to jej mąż nie chciał jej pomóc :D

Jasne:)

Kiedys bylam feministka i mialam lewicowe poglady ale poszlam po rozum do glowy i jestem konserwatystka. Mysle, ze feministki robia krzywde kobietom np popierajac antykoncepcje i aborcje.

Jagoda369 Czy zmieniłaś zdanie po wyjściu za mąż i zostaniu matką? Czy wcześniej? Mama feministka Skoro pytasz, co ma macierzyństwo do feminizmu, to chyba jednak nie warto z Tobą dyskutować o tym temacie. Kongres Nowej Prawicy Takie mądrości jak z dowc*pów o blondynkach możesz schować do kieszeni :D Albo rajcować się nimi w gronie pokrewnych troglodytów. [też mam poglądy prawicowe, ale szersze horyzonty]

ale jak poznałam to chore środowisko to opadło mi wszystko a wszystkie ideały wyleciały z głowy. jutro napiszę więcej jaki tam wewnątrz gnój panuje, co się dzieje an kongresach i jakie feministki to dajki, bo dzisiaj jestem już zmęczona.

Poglady zmienilam wlasciwie na chwile przed slubem - kiedy poszlam na nauki przedmalzenskie i zobaczylam, ze metody naturalne nie sa wcale takie zle jak wszyscy mowia. Ogladalam w tv program "Warto rozmawiac" gosciem byla m.in Joanna Najfeld, bylam w szoku kiedy mowila, myslalam sobie , ze to jakas pokrecona baba, nawet na neta weszlam, zeby zobaczyc kim ona jest. Ten caly ruch feministyczny jest moim zdaniem po troche -lobby koncernow farmaceutycznych ktorzy chca nam na sile wcisnac srodki antykoncepcyjne i wczesnoporonne. Popatrzcie w necie na info o tym jak Wanda Nowicka przegrala proces z Najfeld, kiedy ta powiedziala, ze Nowicka jest oplacana przez zachodnie koncerny produkujace srodki antykoncepcyjne. -r****m kobiet ktorym sie nie udalo z facetem i teraz probuja sie mscic -r****m ktory zrzesza kobiety niemyslace i podatne na wplywy r****m ktory krzywdzi kobiety.

chodzilo mi wyzej o ruch* nie wiem czemu wypipkalo ;)

autorka, podnosze

podnosze moze sie ktos jeszcze wypwoie :)

Nie wiem czy jestem taka feministka o jaka Ci chodzi bo nie czytam tematycznych gazetek, nie chodze na spotkania i nie udzielam sie w tematach. Ale: -uwazam ze kobiety sa gorzej traktowane a to o ile gorzej zalezy od kraju w ktorym sie urodzily -uwazam ze kobiety sa zwykle ofiarami bo sa slabsze a panstwo nie zapewnia im wlasciwego wsparcia -uwazam ze kazda religia przyczynia sie w znacznym stopniu do zlego traktowania kobiet i nie rozumiem kobiet religijnych -uwazam ze kobiety sa czesto traktowane przedmiotowo i widze tzw spoleczne przyzwolenie na to

Pisze Graff http://www.krytykapolityczna.pl/en/artykuly/czytaj-dalej/20140510/graff-macierzynstwo-tez-feministyczny-temat

Co o tych słowach sądzicie "Po pierwsze, z ogromnej władzy Kościoła w Polsce, z jego wiary, że kobiecość to tylko i wyłącznie macierzyństwo i że kobiety można, a nawet należy do macierzyństwa zmuszać. Myśmy były Dawidem, który się z tym ideologicznym Goliatem siłował. Niezgoda na zakaz aborcji – wprowadzony wbrew zasadom demokracji i nazywany „kompromisem” - to w dużej mierze ukształtowało tożsamość ruchu feministycznego."

Haloooo