kiedy do neurologa?

byl ktos u neurologa? z jakim problemem? moje dziecko ma 9 mies. i nie raczkuje. myslicie, ze warto wybrac sie z tym do neurologa, zeby ocenil rozwoj i ewentualnie polecil jakies cwieczenia na wzmocnienie czy panikuje?

no sorry ale chyba cie poyebalo wiele dzieci nie raczkuje wcale i maja się ok

zdecydowanie TYLKO gdy zaproponuje to pediatra jestem mamą wcześniaka i kontrole były przymusowe-ze względu właśnie na samo wcześniactwo. Byłam u dwóch lekarzy, pierwszy prywatnie, drugi na NFZ Pierwszy zbadał mówi że wszystko ok że dziecko się super rozwija, że brakuje mu co prawda tych 5 tygodni (35 tc), ale gdy mu odejmie to rozwija się na medal. Druga: badając złapała za nogi i wisiał chwilę głową do góry, stwierdziła wręcz wymieniając tyle nieprawidłowości, że jest niepełnosprawne, zacofane, zaleciła rehabilitacje. Mały ma 5,5 mca na żadnej rehabilitacji nie byłam, siada, jeszcze nie siedzi sztywno, porównując go do córeczki koleżanki urodzonej po terminie to są na równi, aczkolwiek ona sztywno siedzi-pewnie zasługą było to, że koleżanka co chwilę kładła ją na brzuch u nas minuta i przeraźliwa panika. Ale po za tym, są na równi, np mój nie bierze nóżek do buzi, aczkolwiek już próbuje za to przewraca się bez problemu z pleców na brzuch. Jej córka tego nie potrafi. A po za tym słyszałam, o wielu "wypadkach" podczas badania neurologicznego i np wyskoczeniu stawu biodrowego...