Jadacie słodkie obiady?

lody na kolacje :-D a na weekend kopytka! :-D jak to bieda.. z buraczkami!

kurcze ale mi zrobilas smak na kopytka ;) .....

Biedota je owoce. Dobre sobie. 12 zł litr jagód, 8 zł rynienka malin, 10 zł kg czereśni. Kg zwłok kurzęcych 5 złotych, świńskich 10 złotych. Na mięso stać faktycznie tylko kafekrezusów.

takie przysmazone ahh

Sama jesteś zwłoki:) Mam koleżankę, która kilka lat była wegetarianką - tez takim oszołomem, co to mięso nazywała zwłokami i nic co jadła nie mogło nawet dotknąc mięsa. Jak poznała faceta, to jej się odmieniło, nagle zaczęła jeść mięso:D I co mi powiedziała? Że dopiero wtedy poznała, co to znaczy się porządnie najeść, bo po wege posiłkach była głodna po dwóch godzinach. I oczywiście pytana czy się najada odpowiadaiłą, że tak, żeby się nikt nie czepiał. Także sorry, nikt mnie nie przekona nigdy do diety wege.

a przypominam, że ty pierwsza na tym wątku zaczęłaś te nieszczęsne słodkie obiady demonizować jakby to jakaś trucizna była. I że dla ciebie obiad, to tylko żarcie z mięchemm bo ono takie zdrowie jest podobno. A prawda jest taka, że mięso i mięsne wyroby powinno się jadać rzadziej niż produkty zbożowe. Czego oczywiście nie chcesz przyznać, bo wyszłaby na jaw twoja ignorancja. Tzn, i tak już wyszła, ale nie masz jaj, żeby przyznać się do błędu. Mówiąc inaczej: robisz innym zarzut z tego, co sama tutaj uskuteczniasz. Kończę tę żenadę, radzę się trochę poduczyć na temat żywienia człowieka i potem bić pianę jak to strasznie mordercze są naleśniki z truskawkami. Żal.pl

Ale macie problemy, ja nie lubię mięsa nie mogę się zmusić do niego (kiedyś byłam na diecie kopenhaskiej i jadłam befsztyki z polędwiczek wołowych, i inne mięso przez 2 tygodnie - fujjj), ja gotuję mięso tylko dla chłopaka i dla psa :) Sama wolę zjeść truskawki, ale kto co lubi.

narobiliscie mi smaku na nalesniki z serem....takie podsmazane mmm

MYŚL! Produkty zbożowe jada się do KAŻDEGO praktycznie posiłku. Na śniadanie, drugie śniadanie, obiad, podwieczorek i kolację. 5 posiłków z produktami zbożowymi. A mięso to w zasadzie obiad i ew. jakaś szynka do kanapki. Trudno zrozumieć? Musiałąm ci rozpisać, bo w główce pstro?

A czy ktoś tu mówi, że jest na diecie wege ? To, że się je makaron z truskawkami na obiad od czasu do czasu oznacza dla ciebie, że jest się wegetarianinem ? :D A to dobre :D Dziewczyno, ty widzisz tylko to, co chcesz widzieć. Naprawdę mierny masz poziom i stopień logicznego rozumowania.

jem mieso ale malo bo mnie brzydzi :-P wole warzywa i makaron z truskawkami ;-)

O wege to do tej osoby od zwłok. Jak ktoś pisze na mięso zwłoki to raczej na pewno jest wege...

Na kafe to z każdego tematu powstaje wojna.

Ja mogę jeść wszystko, byleby było słodkie :-D

jem mieso na obiad , jem rybe (choc rzadko bo nie przepadam zbytnio) jem zielenizne (czyli surowki,salatki) jem proste rowniez dania jak ktos juz tu napomnial ziemniaki z jajkiem popijajac do tego maslanke , a w dodatku te ziemniaczki przysmazyc na cebulce ze skwarkami a i obiady slodkie tez ;) jem poprostu wszystko w upaly uwielbiam zupy, wszczegolnosci zupe jarzynowa i nic mi nie brakuje , a to ze zjem slodkie na obiad nie zabije mnie ;) proste ? proste !

oczywiście - proste, mądre i rozsądne. Ja też nie znoszę oszołomów żadnej maści, ani tych proroślinnych ani prozwierzęcych ;)

Ja czasem jem makaron z truskawkami na obiad. nie każdego stać, żeby codziennie jeść mięso.

autorko a nie przyszlo ci do glowy ze moze ten jej maz akurat rowniez lubi takowe obiady ? moj brat moglby takie jadac codziennie

Mężczyzna najadający się słodyczami na obiad to nie facet, a pedał albo dziecko. Taka prawda.

mowie ZWłoki i nie jestem wege, ale mięso mnie brzydzi. Jem tylko schab jak juz

:O oczywiscie zaraz pedal :O tak , tak ,szkoda pisac wychodzi wasza inteligencja... zal mi was

A schab to nie zwłoki?

:D:D a wy co to codziennie mieso serwujecie nie macie mezow wy macie tzw. chlopow roboli :D:D:D zero z pewnoscia wyksztalcenia to taki dachowkarz czy betoniarz potrzebuje 3 kilo katleta a przepraszam kotleta z mortadeli :D:D:D:D

Jedz autorko samo mięso, zobaczysz jak szybko nabawisz się miażdżycy i innych chorób. A owoce sezonowe na obiad są duzo zdrowsze niż mięso z supermarketu.

a no zwłoki ;-)

Buahahaha, tak, bo facet jadający mięso to od razu robol:P:P Mój aktywnośc fizyczna uskutecznia tylko w sypialni i na siłowni, jak cię to interesuje, a mięso jada codziennie. I nie kotlety z mortadeli moja droga.

moja droga :P napisalam to specjalnie bo skoro facet ktory jadlby slodkie na obiad to ciota, czy pedal to moge smialo napisac iz mezczyzna jadajacy mieso i tylko takie obiady uznaje to robol:P

Wy tak na serio? Ja sobie nie wyobrażam jeść codziennie mięso, mój chłopak zresztą też. My jemy mięso raz, może 2 w tygodniu i to ja zazwyczaj sobie odpuszczam bo przez gardło mi nie przejdzie.

bo w Polsce chyba nadal panuje :kto je mieso to bogacz a juz nie wspominac o kotletach to jestes milionerem a tak naprawde to te co tak krzycza o tym miesie chyba nigdy obiadu dla bogaczy nie widziala na oczy a nie wspominac o spozyciu takim ludzie kazdy je tak jak lubi , jedni lubia ryby inni mieso jeden naje sie sushi drugi nie dostanie kawala miesa to nie wie ze zjadl ale to ze ktos lubi slodkie na obiad to od razu pedal? moj ojciec uwielbia slodkie , moglby jesc tonami , i zaswiadczam ze nie jest pedalem :O

E tam na serio, sa osoby, które uwielbiają się czepiać i wpierdzielać w czyjeś zycie. Szkoda, że autorka nie powiedziała tego wszystkiego swojej koleżance, że nie stać ją na szczerość. A sama na pewno nie je codziennie mięsa, tylko tak pie...ieli. To mi źle kojarzy się jedzenie samego mięsa, to takie niezdrowe. A gdzie ryba, zupy warzywne, leczo, kapusta młoda itd? Troch ę wyobraźni młoda istoto, bo widzę, że tylko się czepiasz i nic wartościowego nie ejsteś przekazać.