Dziwki to zwykle dziewczyny z dobrych domów.

Mowa tu o dziewczynach sponsorowanych. Powiem wam jak to jest. Od małego ma się wszystko, rodzice kupują zabawki, opłacają wycieczki itd. Dziecko nie musi nic robić, bo rodzice podstawiają mu wszytsko na tacy. Gdy taka dziewczyna dorasta potrzebuje więcej kasy na ciuszki, na imprezki, na kosmetyki-wszystko oczywiście nie byle jakiej jakości. Pieniądze rozpływają się w mig. Gdy ma się już te 18 czy 20 lat to trochę wstyd ciągnąć od rodziców kilka tysięcy na swoje zachcianki. Z rezstą sami rodzice nie są już tak skorzy do sponsorowania. A wiadomo, że jak miało się juz duzo, to chce się jeszcze więcej, na pewno nie mniej. Wtedy wypadałoby iść do pracy. Ale co się okazuje? Ze taka dziewczyna ma dwie lewe ręce, bo wszystko za nią rodzice robili całe zycie i wszystko zawsze dostawała na skinienie palca. Z resztą nawet gdyby poszła do pracy to na co może liczyć na te marne 1000-1500zł? Wtedy sponsoring to najlepsze rozwiązanie, doświadczenie można szybko zdobyć, praca przyjemna, kaska na koncie szybko rośnie...smutne, ale prawdziwe.