Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

L4 na chore dziecko - poradźcie

Polecane posty

Gość gość

Czy mogę skorzystać ze zwolnienia lekarskiego na chore dziecko, gdy mój mąż (ojciec dziecka) oficjalnie nie pracuje (chociaż nie jest zarejestrowany jako bezrobotny), ale ma inny adres zameldowania niż ja i dziecko (chociaż fizycznie mieszkamy razem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patolgiaaaaa
Ojciec dziecka nie pracuje, tylko ty pracujesz i jeszcze chcesz kombinować?????No bez jaj. Dlaczego facet nie zajmie się dzieckiem i dlaczego jestes z nierobem i nieudacznikiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pracuje oficjalnie i nie jest zarejestrowany jako bezrobotny to oznacza ze pracuje na czarno ale dodatkowo ma gdzie indziej zameldowanie ,nie zyja razem a tak naprawde mieszkaja i zyja razem czyli autorko tak mozesz chyba wziasc L4 na dziecko no bo on pracuje ale na czarno wiec kto ci z dzieckiem zostanie ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirinda7up
jeśli dziecko nie ukończyło 2 lat, matka może iść na L4 na dziecko,nawet jeśli w domu jest ktoś kto może się nim zająć powyżej 2 lat - zawsze możesz powiedzieć, ze mąż wyjechał, bądź również jest chory i chorym dzieckiem nie może sie zająć - według mnie, nie ma problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do Zusu wypisujesz oswiadczenie, a to czy napiszesz im prawdę czy nie to juz twoja sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego uważacie, ze oszukuję? Nie oszukuję. Mąż ma kasę z wynajmu swojego mieszkania - niestety dla Urzędu Pracy nie jest więc bezrobotny, ponieważ ma stały przychód (ma to zgłoszone i płaci podatek). Takei mamy głupie prawo, ze dla urzędu pracy nie jest więc bezrobotny (nie może się zarejestrować), natomiast dla ZUSu - jest osobą bezrobotną, niepracującą, więc mogącą się teoretycznie zająć dzieckiem. I oczywiście się zajmuje, wiec wypraszam sobie uwagi, ze jestem z nieudacznikiem, czy coś. Mąż ma inne zajęcia w ciagu dnia i nie mam obowiązku się na forum tłumaczyć jakie i dlaczego nei może siedzieć z synkiem cały czas. Synek chodzi generalnei do żłobka. ale jak jest chory to nie ma problemu żeby mąż posiedział z małym dzień czy dwa w domu - ale szykuje się nam dłuższe zwolnienie, bo synek ma mieć operację, a zdaję sobie sprawę, że bycie z małym dzieckiem w domu nono-stop przez dluższy okres czasu jest wyczerpujące i chciałabym aby częściowo był z nim mąż, a częściowo ja lub razem - ale szkoda mi brać uirlopu. Nie prosze Was o komentarz jakiego to mam męża i czy oszukuje państwo czy nie, tylko czy w razie kontroli ZUS gdy ja będę z synem w domu i będzie tam także mój mąż, to mogą się przyczepić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, ze moga się przyczepić. Moja sekretarka btała ostatnio L4 na dziecko, jej maż ma prace zmianową- co wpisała. I nie dostała kasy, bo TEORETYCZNIE ojciec dziecka mógł się nim zajać. Aha, ZUS-u nie interesuje, czy macie wspólne zameldowanie. Przecież w tym druczku jest rubryka, gdzie pracuje ojciec, czy praca zmianowa itp. Jak tam wpiszesz bezrobotny to nie dostaniesz zasiłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirinda7up
pytanie zasadnicze - ile lat ma dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko ma już skończone 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Acha - a co jesli przyjdą i sprawdzą i sie przyczepią - czy moga nałożyć karę pieniężną, czy tylko będa chcieli zwrotu zasiłku? I sprawdzic mogą tylko w trakcie trwania L4, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale oni wcale nie muszą przyjść na kontrolę. Mogą Ci juz odrzucić na etapie składania wniosku. Moja sekretarka zaniosła wniosek i jej odrzucili- właśnie ze względu na to, ze jej mąż miał prace zmianową. Dla mnie to głupie, ale takie mamy prawo. Jeśli sprawdza to Ci nie wypłacą zasiłku, bo chyba do 30dni wypłacają po złozeniu wniosku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mireczkowataaa - wygląda, ze masz rację. Tyle, że u mnie w pracy jest to tak roione, że wniosek składam do pracodawcy (kadry) i zasiłek dostaję fizycznie na konto od pracodawcy, a nie z ZUSu, a potem dopiero pracodawca rozlicza się z ZUSem. Tak samo dostawałam jak byłam na macierzyńskim. Sek w tym, ze przeglądnęłam ten wniosek i faktycznie się tam zaznacza, czy małżonek pracuje, czy nie, więc po prostu kadry mi moga takiego wniosku nie przyjąć. Czysto teoretycznie - A co jesli mąż będzie także chory? Skoro nigdzie nie jest zatrudniony, to nie potrzebuje zwolnienia od lekarza, ale przecież ma prawo być chory w tym samym czasie co dziecko, wiec nie będzie się mógł zająć dzieckiem. Co w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no musi udowodnić fakt choroby, więc powinien mieć zaświadczenie od lekarza. Nie l4, bo i po co jak nie pracuje, ale jakis "papierek", ze chory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kombinatorzyyy
Mąż z tych co kombinują, w dzień załatwia "biznesy" na mieście... Musiałby mieć super apartament żeby żyć z jego wynajmu....Co za margines

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jaki margines?? No sorry, dla mnie bardziej chore jest, ze ja biorac L4 bo mam chore dziecko, nie mam prawa mieć ojca dziecka na urlopie! Bo tak jest! Jeśli np. ojciec dziecka bierze urlop w czasie choroby dziecka to mnie się już zasiłek nie należy! To jest bardziej chore niz fakt, ze maz autorki pracuje na czarno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypraszam sobie wyzwiska. U różnych osób jest rózna sytuacja, więc oceniac cos pochopnie po kilku zdaniach jest bardzo niesprawiedliwe. Ja nei napisałam, ze on żyje z wynajmu, tylko, ze ma kasę z wynajmu. I jeśli ktoś nie ma nic mądrego do napisania na temat mojego zapytania, to lepiej niech milczy niż ma głupoty pisać. mireczkowataaaa - dziekuję za Twoje odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×