Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bree van de kamp

do lasek ktory byly naciete przy porodzie

Polecane posty

Gość bree van de kamp

dziewczyny mam takie pytanie moze glupie ale wazne dla mnie- jaki bol odczuwalyscie w miejscu zaszycia krocza? czy byl to zwykly bol czy tez was rwalo pieklp i ciagnelo? bo nie wiem czy jest ok czy cos jest nie tak pomozcie prosze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 razy bylam cieta i zawsze bardzo dlugo się goiłam, z miesiąc po porodzie jeszcze siedziec nie moglam a bolalo mnie nawet przy wizycie w toalecie. ten bol to było jakby mi mięsnie, sciegna się zrywały..tak to sobie wyobrazam..ale pieklo/szczypalo tylko na samym poczatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To w Polsce jeszcze nacinaja? Co za rzeznia,ja rozumiem gdy tzreba bo jakies komplikacje wystepuja,ale zeby tak tasmowo jak leci? Ja pierwsze dziecko rodzilam w Polsce i tez mnie nacieli i to tak az do samego odbytu,matko kochana jak mnie to wszystko bolalo a szycie to gorzej niz sam porod,okropne to bylo krocze goilo mi sie bardzo dlugo.Dwojke mlodszych rodzilam w Anglii nie bylam nic nacieta po porodac czulam sie swietnie nic mnie nie bolalo smigalam jak mlodka :P A nie mozna w Polsce w szpitalu zaznaczyc,ze nie chcesz byc nacinana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tam nic nie bolalo a bylam cieta i jeszcze dodatkowo peklam mialam z 12 szwow,na 2 dzien juz normalnie siedzialam,za to porod byl masakra,moze dlatego po tym koszmarze mnie juz nic nie ruszalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bree van de kamp
naceli mnie bo musieli:) mialam porod zabiegowy:) i tak chodze i sie martwie, wiem ze ma bolec i to dopiero tydzien ale ciagle mysle czy sam rodzaj ten bolu jest wlasciwy i czy nic sie nie dzieje bo rwie tak ze c**j

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie cieli i nic mnie potem nie bolało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bree van de kamp
tna bo tak najprosciej pewnie. ja sie na to sama zgodzilam bo mnie o to zapytano przed, tak to by musieli polamac malemu obojczyk bo sie zablokowal i przy pelnym rozwarciu nie moglam go uridzc. to z tym bolem to ja juz nie wiem, boli mnie tylko to szycie nic wiecej (typu brzuch, czy ogolnie pipa za przeproszeniem jak niektore cierpia po porodzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie cieli I szyli. Niestety naciecie bylo blisko warg sromowych I lekarz przy szyciu, przeszyl mi warge - zaczela mi puchnac, zbierac sie krew, bolalo jak cholera nie moglam siedziec, chodzic, nawet lezenie sprawialo bol, juz nie wspomne o zalozeniu majtek :-/:-/ dopiero po sciagnieciu szwow warga wrocila do stanu normalnego, a ja zaczelam funkcjonowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bree van de kamp
ale bylo widac jak popatrzylas ze masz przeszyta czy dopiero lekarz ci powiedzial?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja byłam nacinana 3 razy i nigdy nie czułam bólu, jedynie swedzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie porody w tym kraju to jakiś koszmar. W woli ścisłości to mieszkam tu od urodzenia i wyjeżdżałam tylko na wakacje i do rodziny. Ale mam jakiś pogląd na inne zachodnie kraje, znajomi i rodzina, i tam kobiety rodzą naprawdę naturalnie a nacinanie tylko w wyjątkowych okolicznościach. Sama miałam ciężki poród po 12h zabrali mnie na cesarke. Razem z mężem cieszymy się tym że nie urodziłam naturalnie. Lekarz na bank by mnie naciął bo cieli wszystkie a potem zszył według własnego uznania potem boli a czucie podczas stosunków na zrostach daje dużo do życzenia kobiecie i partnerowi. Wiem od koleżanek. Poród w polsce to dalej temat do dyskusji i poprawek. 95% szwedek rodzi bez nacinania one nie są inaczej zbudowane od nas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinka78
Hej, ja rodzila, w prywatnej klinice w warszawie ze znieczuleniem, porod zero bolu i mimo ze tez mnie nacieto to zero bolu, zero komplikacji, gdyby mi nie powiedzieli to nawet bym sie nie zoreientowala, ja mysle, ze wazne zeby trafic do zauanego lekarza z pzypadkowym nigdy bym rodzic nie chciala i balabym sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak o tym czytam to az mna wzdryga. porod to jakas masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lopytyg
Nie zawsze. Ja dobrze wspominla, porod, tez wzielam znieczulenie i urodzialm bez bolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wysoka dama
byłam szyta bolało Szwy ciągly, przy oddawaniu moczu tak jakby skurcz mocny łapał. przy wyproznianiu to wg masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do lasek??? jak ja nienawidzę takiego określenia kobiety. z jakiej wsi jesteś???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bylam mocno nacinana, a mimo to jeszcze popekalam, szyl mnie lekarz majacy u nas 'tytul' najlepszego krawca dla kobiet ;) a dyskomfort odczuwalam dlugo, zrobil mi sie krwiak, bolalo, pieklo, draznilo miesiac spokojnie...bardzo mi pomoglo kolo dmuchane dla dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wrr aż mi się słabo robi na samą myśl. Byłam już cięta 2 razy a nawet w sumie trzy bo po drugim porodzie źle pozszywali i trza było poprawić ale już pod narkozą. Za ok 2 tygodnie czeka mnie 4 cięcie i tego się chyba najbardziej obawiam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samo cięcie w sumie nie bolało tak bardzo najgorzej po. Każdy się inaczej goi . Ja się czułam tak jak by mnie zardzewiałymi nożyczkami rozcięli :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bylam cieta 18 lat temu, nie czulam ciecia, bo zrobila to fachowo polozna przy moim ostatnim silnym skurczu, czulam tylko potem uklocie igly ze znieczuleniem i szycie, mimo znieczulenia. Przez jakis czas nie moglam siedziec bez bolu, ale ladnie sie wszystko goilo, mialam samorozpuszczalne nici. Niestety po latach to co mialam naciete i szyte rozeszlo sie i jedynie co moze mi pomoc, zeby nie czula czasami bolu przy stosunku albo ciagniecia, jest plastyka pochwy, na ktora mnie nie stac. Ale znowu po tylu latach jestem w ciazy, to moze mi po porodzie to naprawia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milionowy gość
Dwa razy byłam nacinana przy porodach. Ze 2-3 dni szwy ciągnęły i d*psko bolało a potem przechodziło...:D Samo nacinanie nie bolało, nawet nie wiem kiedy lekarz to zrobił. Umiejętne zszycie krocza po porodzie gwarantuje, że doznania seksualne nie ulegną osłabieniu przez obluzowane porodami mięśnie...A chyba tego najbardziej obawiają się faceci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niesety nawet umiejetne zszycie z czasem sie rozchodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pu nacinaniu żadna kobieta
nie jest już laską droga autorko! obliźnioną piczkę nie można nazwać ładną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
laska to ładnie??? dla mnie tandetnie, jak panienka spod latarni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mozilla24
Ja byłam nacinana,nawet mnie nie zapytali o to czy wyrażam zgodę itd. a poród przebiegał książkowo...Dowiedziałam się o tym dopiero wtedy kiedy położna powiedziała "no to teraz szyjemy". Nacięli mnie podczas skurczu,więc nawet tego nie czułam ale przy szyciu darłam się gorzej niż podczas całego porodu...Okropne to było dla mnie, źle wspominam.Miałam chyba 9 szwów. Jeszcze będac w szpitalu normalnie siadałam, nic mnie aż tak mocno nie rwało ale po powrocie do domu, po kilku dniach zebrała mi się ropa w ranie i myśłałam, że się wykończę :(Nie mogłam siedziec, leżec a co z tym się wiąże nie miałam jak karmić syna, było ciężko. Pojechaliśmy do szpitala i ginekolog posadził mnie na fotelu i zaczął tam grzebać, wyciskać ropę(wyobraźcie sobie bol, to była swierza rana). Nie chcialam zostać w szpitalu, dostałam antybiotyki i po długich mękach, w końcu mogłam spokojnie usiąść na tyłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja czulam sam moment naciecia,masakra jakas,bol nie do opisania,na tym krzyczalam tylko,zszywania luz,zszywal mnie moj ginekologi wszystko "ladnie" pozszywal. Wiadomo potem to bolalo,ale podmywalam sie czesto i uzywalam szarego mydla,najlepiej siedzialo mi sie na kolku od plywania,po zdjeciu szwow czyli po kok tyg ulga niesamowita i o niebo lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bree van de kamp
rzeczywiscie duzo slychac o tym ze naciecia to juz plaga, ja niestety wyboru nie mialam innego, wolalam to niz zaczynac zycie dziecka od polamanych obojczykow, jedyny plus taki ze mnie jasno zapytano o zgode i moglam poprostu odmowic. dziekuje bardzo za te wszystkie "relacje":) widze ze co kobieta to inna historia i inne odczucia, troche jestem spokojniejsza juz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kres wytrzymałości
na tej p*********j kafeterii nie mozna juz zalozyc tematu w ktorym ktos cie nie poprawi ortograficznie, dydaktycznie, kulturowo i wogole nie w temacie jak mnie to wkurza! dziewczyna zadaje pytanie bo ma problem to zawsze sie znajdzie jakis pustak ktory ja objedzie za zle dobrane slownictwo. leczcie sie niedowartosciowane debile! do bree van de kamp- mnie tez tak bolalo. nie przejmuj sie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×