Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Andzia5500

Mąż wciąż mnie dręczy abym schudła

Polecane posty

Będziesz, jak przestaniesz wierzyć w to co ten facet napchał Ci do głowy. Może masz mozliwość powrotu do rodzinnego domu na jakiś czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuununu
a ja wlasnie slyszalam o takim przypadku.... u mnie jest sytuacja taka ze maz mnie nienawidzi, traktuje jak g*wno ale dziecko bardzo kocha i nie zrobilby mu krzywdy. dziecko juz wiele rozumie i wie ze jest cos takiego jak rodzina czyli mama tata i on. nie wiem co byloby gdybym mu to rozbila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic by nie było, bo w tej chwili wciskasz dziecku do głowy obraz rodziny patologicznej. Pół biedy jak ktoś jest masochistą i sam sobie krzywdę robić, ale dlaczego wypaczać dziecku spojrzenie na świat na resztę życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuununu
moja sytuacja jest taka ze z nim nie mam zadnej przyszlosci. nie pozwoli mi isc do pracy, na studia, zakaz kolezanek itd. jesli bym odeszla to moglabym rozwinac skrzydla i miec jakies perspektywy bo mam dobrym rodzicow ktorzy w kazdej chwili mnie przyjma i pomoga. tylko jest jeden problem. boje sie i nie potrafie zrobic tego pierwszego kroku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny motyl
Najgorsze jest to, że jako wczesna nastolatka głodziłam się i zachorowałam na anoreksje, przy wzroście 172 ważyłam 39 kg i trafiłam do szpitala. Wtedy wszyscy mówili jedz, bo nie ma nic złego w większej wadze, jedz bo umrzesz. A dziś ważę 80 kg (niezmiennie od kilku lat) i czuję się jak totalny śmieć, jak zero, jak potwór bo on codziennie mi powtarza, nie ma dnia żeby się nie czepiał. Moi eks mnie przynajmniej akceptowali, ja nikomu nie obiecywałam, że będę kiedykolwiek znów mieć figure modelki. Ja wiem, że mam kilka kg za dużo, ale mam tak zniszczony metabolizm, że musiałabym znów głodować. Ja nie mam czterech zębów, bo przez anoreksje je straciłam, nie chcę znów tego koszmaru, chcę kogoś kto mnie zaakceptuje. Przez jego zachowanie zaczynam się brzydzić sobą i mam takie myśli, jak wtedy zanim zachorowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuununu
a jak odejde i mi sie nie uda?? jak dziecko bedzie plakalo ze chce do taty??? jak on przyjedzie do mnie do domu i dziecko samo pojdzie do niego i mi je zabierze?? moze jak odejde to bedzie jeszcze gorzej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jak nie dla siebie to dla dziecka odejdź. Niech się rzuca, niech grozi, a Ty zbieraj dowody do sądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecka za rękę przytrzymać nie umiesz? Podrośnie samo zobaczy, że z ojca jest kawal gnoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuununu
Motyl jezeli przeszlas juz cos takiego jak anoreksja to lepiej nie odchudzaj sie znowu.... jak znowu w to wpadniesz?? ale z niego ch*j ze nie potrafi tego zrozumiec....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmień męża. Otyłość nie jest seksowna, ale skoro ci to nie przeszkadza... Sam jest sobie winien, że wziął grubaskę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuununu
dzieki, naprawde podnosisz mnie na duchu:) ale on jest naprawde nieobliczalny. wyobrazam sobie rozne czarne scenariusze jak odejde, np jade gdzies wieczorem samochodem on zajezdza mi droge w poblizu nie ma nikogo.......... przeciez powiedzial mi ze jakbym odeszla to mnie zabije..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w czymże przejawia się ta jego ojcowska dobroć ? że dziecku krzywdy nie robi ? no przecież to chyba nie jest powód do chwały ? Nie chodzi bardziej o to ,ze ty w ten sposób usprawiedliwiasz swoją niezaradność , bo , może nawet lubisz taki stan rzeczy ? Bo jak chłop bije to znaczy że kocha ? Tą huśtawkę nastrojów , krzyki , czasami rękoczyny a później miesiąc miodowy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny motyl
Właśnie nie chcę się odchudzać, bo się boję i wiem, że to mi szczęścia nie da. Najbardziej bym chciała, żeby mnie akceptował taką jaką jestem, moja waga stoi w miejscu, nie tyje. Rozumiem, że te 80 kg może przeszkadzać, ale przecież jak mnie poznał ważyłam tyle samo i nie narzekał, to jest najgorsze. Kocham go nad życie, ale czuję jak codziennie mnie niszczy. Niestety nie mam powrotu do rodziny, jestem uziemiona. Dopiero w przyszłym roku sytuacja może się zmienić, o ile dożyje w takiej atmosferze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuununu
k*rwa dziewczyny mi nic nie wolno... jak kiedys zapalilam papierosa , jednorazowo bo tak to nie pale i nawet tego nie widzial tylko wyczul, to pobil mnie, mialam podbite oko. i nic z tym nie zrobilam!!! a trzeba bylo isc na policje!!!! ehhh madry polak po szkodzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stracisz cycki jak bardzo schudniesz. Będzie narzekał, ze deska. Ten typ tak ma, nic nie pasuje, to nie są faceci do związków z "normalnymi" kobietami. W portfelu pewnie świeci pustkami, więc próbuje zrobić z ciebie sex - bombę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weź go nagraj jak tak Ci grozi, wyprowadź się i na policję. W najlepszym przypadku skończy z aresztowaniem i z zakazem zbliżania się. I nie zabije Cię, nie bój się, on wie, że się boisz dlatego to mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuununu
taaak wrecz uwielbiam taki stan rzeczy wiesz..... to jest lęk najzwyczajniej w swiecie. skad mam pewnosc ze jak odejde to wszystko sie skonczy??? juz pisalam ze on jest nieobliczalny, boje sie go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuununu
Moorland ja tez tak mam ze mimo tego wszystkiego mam do niego jakies uczucie.... moze nam sie wydaje ze ich kochamy a to jest po prostu takie uzaleznienie i niesamodzielnosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba uciekać przy pierwszych znakach, ze facet jest jebniety. To nie było, tak, ze z dnia na dzień zabronił ci iść do pracy i spotykać się z ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny motyl
Ja mam właśnie duży biust, zawsze mu się podobał. Kocham go bo na początku był inny, zupełnie inny. Odkąd zamieszkaliśmy razem wszystko się zmieniło, on się zmienił. Właśnie stercze nad garami, żeby miał obiad pod nos jak wróci z pracy, ciekawe ile docinek podczas tego obiadu usłyszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ,skoro jest uczucie .... to wszystko zmienia .... Jak sie ockniesz za 10 lat z obitymi nerkami a moze nawet i bez zębów to wspomnij na swoje " uczucie " ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że własnie tak jest. Boisz się, nie umiesz sobie poradzić, więc szukasz wymówek, żeby przy nim być chociaż bez problemu mogłabyś odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a któż tobie te docinki każe znosić ? nie podoba sie obiad ? nie smakuje ? nie ma obowiązku jedzenia . ja pierniczę ,baby ? co z wami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dały sobą pomiatać. S********ć od takiego faceta jak jest dokąd, jak nie ma to coś wymyśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny motyl
Akurat obiad mu się podoba, zawsze wpieprza jak opętany tylko nie podoba mu się,że i ja sobie zjem. Powinnam siedzieć obok i żreć samą sałate. A on brzuszek też ma niemały, pyzatą twarz, tyle że reszte szczupłą bo u faceta inaczej się waga rozkłada. Ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli chce mieć szczplutką lalę z dużym biustem. Może coś w twarzy znajdzie wtedy? Kształt stóp mu nie przypasuje? :D niech poszuka sobie kobietę, która zarabia ciałem (nie mam na myśli tylko prostytutek) i musi wyglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mu obiadu nie rób, powiedz, że się odchudzasz i nie będziesz robiła obiadu dla jednej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówiłaś mu, ze ma pyzatą twarz? To dopiero wstyd ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ty języka w gębie nie masz ? nie potrafisz sie odezwać ? Nie masz ślubu , nie masz z nim dzieci , nic cie przy nim nie trzyma i pozwalasz sie tak traktować ? niepojęte .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×