Młode dziewczyny i starsi faceci - coraz częstsze zjawisko w Polsce

Patologia się szerzy... Starsi panowie z pomarszczonymi fiutami startują do młodych, atrakcyjnych dziewczyn, które równie dobrze mogłyby być ich córkami, ba, wnuczkami! I tłumaczą to miłością... taaa, chyba do portfela! Nie rozumiem, jak może pociągać dziewczynę taki stary grzyb, jak jej nie wstyd prowadzić się z takim 50, 60 - latkiem. Nie rozumiem też, co wyobrażają sobie starsi panowie zalecający się do takich młódek. Czy naprawdę są aż tak przekonani o swojej wyjątkowości, że przestają się hamować?

A co wy o tym sądzicie?

jak wiadomo, że współczesna kobieta zrobi wszystko dla kasy to czego starsi faceci mają się bać? Kobiety sprzedają nie tylko siebie ale i dzieci a nawet już rodzą za pieniądze. Jeden otwór a jest źródłem dochodów w różny sposób. A same mówią, że faceci myślą fiutami :P

Faceci nie są lepsi. Gość jest żonaty, ma dzieci, a wystarczy, że spotka taką młodziutką dziewczynę i już szuka sposobu, by zakosztować jej ciała. A co gorsza, są takie, które im na to pozwalają. Ja mam 24 lata i uważam moje rówieśniczki lecące na starszych za zaburzone lub zwyczajnie interesowne. Dodam też, że nienawidzę być zaczepiana przez takich "dobrych wujków". Czy ci panowie naprawdę nie rozumieją, że nie wszystkie młode kobiety są nimi zainteresowane?

handel wymienny, d**a za kase niektórzy chcą zyc wygodnie nie kiwając palcem, a jedynie nadstawiając tylek

tez uważam, ze tacy faceci sa mega obleśni, nigdy nie mogłabym być z takim star****m (dopuszczam roznice tylko kilku lat +/-)

Czy ci panowie naprawdę nie rozumieją, że nie wszystkie młode kobiety są nimi zainteresowane? xxx Spotkać taką co nie jest zainteresowana to rzadkość. Taka mentalność "współczesnej kobiety"

Ja np. nie jestem, podobają mi się wyłącznie faceci w moim wieku lub młodsi i czuję się zażenowana, gdy podbija do mnie taki starszy facet i za wszelką cenę stara się mnie poderwać. Onieśmiela mnie to i mam ochotę zapaść się ze wstydu pod ziemię. Czy oni nie mają już żadnej godności?

Starsi są bardziej inteligentniejsi,to gentelmeni,traktują kobietę po szarmancku kulturalni obyci,ciekawi ja wolę starszych.

Moim zdaniem inteligencja i szarmanckość nie są jedynie domeną starszych mężczyzn. Często mówi się, że dzięki temu, że duży przeżyli, są mądrzejsi - hmm, nie sądzę, żeby dotyczyło wszystkich mężczyzn w dojrzałym wieku. Zachowanie niektórych pokazuje raczej brak jakiekolwiek umiaru, rozwagi - bo jak można ocenić takie zachowanie w stosunku do młodych dziewczyn?

Kawoszza Nie piszę, że Ty taka jesteś ale zauważ, że jest to pewien trend u kobiet młodego pokolenia. gość Starsi są bardziej inteligentniejsi,to gentelmeni,traktują kobietę po szarmancku kulturalni obyci,ciekawi ja wolę starszych. ccc Inteligencja może i tak ale to raczej doświadczenie życiowe. A czy gentelmeni, kulturalni to nie kwestia wieku tylko wychowania i tego co w danym wieku preferują ich rówieśniczki. Młode kobiety nie chcą kulturalnych gentelmentów wśród swoich rówieśników bo taki typ zostanie uznany za ciotę. Z wiekiem kobieta ceni sobie porządnego faceta.

Spoko, nie wzięłam tego do siebie, choć trochę mi smutno, że przez takie dziewczyny faceci myślą, że reszta też taka jest. Tymczasem ja jestem przeciwniczką takich układów i z politowaniem spoglądam na osoby w nich uczestniczące.

Nie ma o czym debatować.To indywidualna sprawa każdej kobiety czy woli faceta w swoim wieku czy starszego i nikomu nic do tego.Głupi temat.

Czyli uważasz, że coś takiego jest normalnego, tak? Dla mnie niestety podchodzi to pod patologię, to moje osobista refleksja i nie podoba mi się to, że coraz więcej jest takich pseudo związków.

W jakim wieku na fiucie tworzą się zmarszczki ?

ja już co prawdą młodziutką dziewczyną nie jestem, mam 27 lat, ale bardzo kręcą mnie faceci dobrze po 40 i niczego dziwnego ani gorszącego w tym nie widzę i myślę, że tacy faceci mogą być pociągający dla młodszych kobiet ode mnie, z pewnością nie tylko jako sponsorzy

Żyj i pozwól żyć innym. Co mnie obcodzi czyjaś d.u.p.a. Dopóki decyzja została podjęta z wałasnej, nieprzymuszonej woli to mi to lata.

" choć trochę mi smutno, że przez takie dziewczyny faceci myślą, że reszta też taka jest" x to chyba masz jakiś problem, bo ja mam w nosie co robią inne kobiety i jakie są i nie wiem jaki miałoby to mieć związek ze mną, tak samo jak jednego faceta nie oceniam przez pryzmat drugiego

Z jakiej wioski jesteś Kawosza? W moim MIEŚCIE pełno jest związków typu starszy-młodsza, młodszy-starsza, czarny-biała, wschód-zachód itp. a jakoś nikt normalny nie uważa tego za patologię, zgorszenie, nie postrzega też ludzi przez wieśniackie i obciachowe stereotypy typu "jak młoda to leci na kasę" i tak dalej. To co piszesz źle świadczy tylko i wyłącznie o tobie a nie o takich związkach. Ja mam wyj...ne kto z kim się spotyka i sam spotykam się też z kim chcę. Mogę zaprosić nawet babcię 80 lat na kawę jeśli będę miał taką ochotę a jak komuś się to nie podoba to niech spie...la. Musicie na tych wioskach swoich nie mieć chyba żadnego życia skoro ciągle wnikacie w życie innych. Nie ma tutaj dnia bez wnikania w różnicę wieku - znajdźcie sobie inny temat, bo ja już tym rzygam - jak nie różnica wieku to horoskopy.

Ja ogólnie tak mam, że podobają mi się starsi faceci. Mam 25 lat. A facet 30 letni, 40 letni, 50 letni wydaje mi się atrakcyjny - oczywiście nie każdy ale przecież nie każdy 20 latek jest atrakcyjny, prawda? Znam kilku, którzy są grzechu warci..Oczywiście znam wielu atrakcyjnych rówieśników niektórzy nawet poszczycą się ciekawą osobowością, dojrzałością emocjonalną, rozsądkiem ale im będą starsi tym hmm jakby taki towar ciekawy się robi jak dla mnie. Trochę mnie bawi to: nie dotknę 50 latka, 40 latka..przepraszam ale czas leci...w końcu nawet jak zwiążecie się z rówieśnikiem stuknie wam ta 40 czy 50 i co? Post? Zdrada? Trumna? Co do kasy...hmm kasa raczej na ziemi nie leży prawda? Kasa to skutek pracy, sukcesu a żeby TO osiągnąć trzeba mieć: - wykształcenie ( niby nie zawsze ale zawsze taka praca wiążę się ze zdobyciem wiedzy na własną rękę) A to jest cecha pożądana. Każda z nas chciałaby mieć partnera oczytanego chociaż.. - Charakter, ambicję itp - to też jest pociągające. - Tacy mężczyźni są też zadbani. - Obycie itp....

Nic złego w tym nie widzę. Jeszcze zanim przyszliśmy na świat, też tak było. Nie uważam tego za dewiację.

Dokładnie kiedyś 19 latki były mężatkami a ich mężowie to byli nierzadko panowie po 40 :P

To były małżeństwa z przymusu, a teraz kobiety decydują się na takie znajomości z własnej woli. I to jest chore.

nie , to nie chore, to XIX-wieczna naleciałość

Ale dlaczego chore? Z przymusu źle, z wyboru chore to jak ma być?

starego się brzydzę, młodego się wstydzę, powiedziała jedna z piosenkarek starszego pokolenia...

to pozostaje facet w średnim wieku :-D

to zależy od tego, czy związek ma być trwały, czy tylko ekonomiczny. Jeśli młoda dziewczyna chce dużo starszego faceta, musi się liczyć z tym, że zostanie wdową, mam na ulicy kilka takich wesołych wdówek, tzn wyznawczyń pana Rydzyka

młode mogą brać sobie starszych tylko niech później nie wygadują mając 30 lat, że ich rówieśnicy wolą młodsze!!!

Starszy facet jest dojrzalszy emocjonalnie,ma więcej mądrości w sobie wiadomo nie obroni mnie na ulicy przed np.jakimś pijanym dresem ale potrafi twardo stanąć po mojej stronie i daje mi takie emocjonalne poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji