Książeczki mieszkaniowe

Witam, czy ktoś z was odwoływał się do banku po naliczeniu premii i wkładu na książeczcemieszkaniowej?

za mało naliczyli?

Tak to co naliczyli to nawet nie jest wklad wlasny a gdzie tu mowa o jakiejs premii...

mialem podobna sytuacje odwolanienic nie dało

a ty chciałeś żeby na wkład własny starczyło??? Przecież denominacja załatwiła wszystkich posiadaczy książeczek mieszkaniowych. Mnie po 32 latach starczy na 2 m2 :)

ale to jest kradzież w biały dzień .

mówiąc wkład własny nie miałem na myśli wkładu w budowę tylko toco moi rodzice wpłacili na książeczke przez te wszystkie lata...od 81 roku co miesiąc wpłacali niemałe kwoty a zostało całe gówno...

no tak, moi też płacili i po denominacji z 500.000 zrobiło się 50 złotych :) To samo stało się z ksiązeczkami systematycznego oszczedzania dla dzieci i polis na życie. Niestety, załatwili nas dokumentnie. Bo denominacja denominacją, ale przyszłe ceny mieszkań wzrosły kosmicznie. I państwo ma to w nosie. Dla porównania rodzice za mieszkanie 80 m zapłacili 40 tysięcy na swoje ksiązeczki mieszkaniowe. Z mojej starczy na 2m2 :D

I nie można się jakoś odwoływać? czy to nic nie da, nawet nie mam pomysłu co można napisać w takim odwołaniu...

hihi, możesz złożyć skargę na Belke, że zrobił denominację :) Tyle, że będziesz miał uczucie, że coś zrobiłeś. Tyle, że to niczym nie skutkuje :) Nasze pokolenie pod tym względem na przechlapane. Bo nasi zapobiegliwi rodzice coś tam w PRL zadziałali, żebyśmy mieli jakiś tam start, a wyszło na to, że mamy tak samo, jakby rodzice nas olali pod tym względem