ciuszki dla niemowlaka -jaki macie gust mamusie?

pytam z ciekawosci mlode mamy malych dzieci:) Czy kupujcie swoim pociechom tylko wyszukane,najlepsze,markowe,swiatowe "snobistyczne" ciuszki...z atestami (nie wazne ze kazdy rozmiar jest tylko na 3 tygodnie)...ładne i neipraktyczne, czy kupuejcie tanio-to co jest np,w marketach i tanich sieciowkach.... czy ubieracie w to co "zostalo "po poprzednim dziecku?:) a moze ktoras mama sie odwazy przyznac ze ubiera dziecko w sekondenhdzie???(dziesiatki takich mam widzę codziennie,sa bogate ,ladnie ubrane zadbane,ale z chytrosci kupują uzywany łach za 5-8zl)... jak to jest U WAS?:)

dzieciom w ciuchlandzie nigdy,za to zmezem tylko tam sie ubieramy zeby dzieciom kupic nowe :)

nie wydaje sie wam, ze w tych polskich zwyklych sklepach-"prywatnych" ,polskie ciuchy dla niemowlat sa okropne???...młde,jaskrawe,albo pastelowe,takie piżamowe,nieladne,zle uszyte,material niby 1 jakosc a taki szmatlawy...:( anglicy maja o niebo lepszy gust i wzory i materiał... ale kogo na to stac:(

Nie stroję dziecka. Dziecko - lalka mamusi to tragedia :O

u mnie w miescie jest z 10 ciuchlandow...9 jeest takich marnych (chyba ciuchy wziete z PCKu,podarte i niemodne,jakby mialy isc do krajow 3 ciego swiata)...a jeden ciichland jest prawdziwie angielski-sa angielskie metki i angielskie marki...To sa czzsami perełki.(malutki swterek mark&specner,malutkie body next itp). Nie wiem moze to jesst moje subiektywne zdanie ,bo mieszkam w malym miasteczku ,moze to jakas nasza tradycyjnosc...ale te polskie "spiochy" od stuleci sa takie cukierowe,w kolorach teczy,jaskrawe,wstretne:) a angielskie??? urocze,stylowe,to z haftem,to z kokardką,ladnie wykonczone,dbalosc o detale,eleganckie,nie kiczowate,koolory czesto wywazone i stonowane.Jakos o niebo lepsza.

angielskie drogie? wszystko kupuje w early days,primark i kosztuje np 3 body z dł rekwem 16 zł :) i cały okres noszenia wygladaja jak nowe

ło....a gdzie sa te sklepy? maja tez sklep interentowy???:) wczoraj wdzialam na allegro komplet -2 sliczne pajace- next za 100zł :O mnie na to nie stac.

no ale Primark to najgorszy chiński szajs :D gorsze ubrania niż z Primarku to juz nie mogą byc - krzywe, źle powykańczane :O To już wolałabym używane ubranka z jakiegoś charity shopu, ale dobrej jakości.

Primark to dziadostwo, ale ubranka dla dzieci wcale nie maja zle... o dziwo! Nie lubie body, podkoszulek dla dzieci bo sa marnej jakosci, a z normalnych ubranek da sie cos wyhaczyc. Ubrania dla doroslych, buty, torebki sa w Primarku tragiczne. Ubranka z nexta sa bardzo fajne, ale w wiekszych rozmiarach (od 2 roku zycia) sa bardzo szerokie. Dzisiaj bylam wlasnie wyprzedaz obczaic i nie moglam nic na moja 3 latke kupic, bo jest chuda, wiec jak cos jest na dlugosc dobre to za szerokie. Najbardziej lubie ubrania z M&S i tez zawsze czekam na wyprzedaz. Gdybym mieszkala w Polsce to na pewno ubieralabym dziecko w SH

i jeszcze H&M tez ma fajna linie dziecieca i calkiem niedroga

własnie ze primark na dzieci ma super ciuszki, dwoje synów na nich odchowałam i jeszcze poszły ubranka dalej do rodziny wiec nie generalizuj

chcialam kupic synowi jakies miekkie buciki ,malutkie i lekie :) najlepiej sandałki 3+, bo juz mi sie znudzily ciagle skarpety...i obeszlam wszystkie polskie sklepy...Nie maja ani jednej pary butkow na niemowle! Dopiero sa na roczne dziecko i to jakies ciezkie buciory. Patrze w allegro -nie ma zadnych polskich,malutkich bucikow...:( Sa tylko angielskie,przeesliczne,tenisowki,trampki,mokasynki,sandałki....tylko 40 zł :( Oczywsice na dziewcyznkę milion wzorow (espadryle maluśkie,balerinki,szydelkowe sandalki)...a na chlopca tylko 1 wzor.

na allegro są poszukja F&F EARLY DAYS PRIMARK REBEL dobre i tanie, Polskie najdrozsze sie do tego nie umywa, z tym nextem tez bym tak sie nie rozpływała bo niektóre rzeczy mają złej jakosci,materiał uczulał albo sie mechacił. Nigdy nie szczedziłam na dzieci ale cenie jakosc a nie szajs za firme na metce

do stylowa-masz racje na dziewczynki milion wzorów ale rzeczy kupic cos fajnego na chłopczyka to trzeba sie naskakać

ale takie kapciuszki czy buciki chcesz to Ci moge wysłac po moim?

w kazdym sklepie czy to takim malym na rynku,czy to jakiejs sieciowce -jak oblegany u nas PEPKO :)... miliony cudeniek na dziewczynki...kokardki,serduszka,falbanki,roze,kfietuszki,tiule,kropeczki... oczoplasu mozna dostac...doslownie 3/4 sklepu jest na dziewczynkę... a na malego chlopca pozniej roczku co???? :O 2 pojedyncze sztuki jakiegoś pajaca i za male uciskające skarpety!!! :O zalamka... i to jeszce takie krzykliwe,jaaskrawe,NEONOWE, jak CHINSKIE :o no nie jestem bogata i nie stac mnie NA angielskie marki... ale chcialabym raz na jakis czas ubrac niemowlaka elegancko:) albo jest jaskrawy kicz z marketow...albo wiesnaickie pizamowe pastele :) a chcialabym np.jakiś snieznobialy pajac,dobrej jakosci z jakimś delikatnym cimneym motywem...albo jakis spokojny ,elegacnki,niekrzykliwy sweter:) o skarpetkach 100% bawelny to mozna tylko pomarzyc. No chcialabym jakis lekki bucik,materialowy,praktyczny i taki zeby latwo bylo go zalozyc...do krotkich spodenek na szelkach :) Albo trampeczek albo sandalek.Patrzylam na allegro na uzywane i zaden sie mi nie podoba :)

ja nie stroję dziecka- wolę wydać na siebie. nie kupuję używanych, ale tanie rzeczy z marketów, tanich sieciówek, wyprzedaży. jak podrośnie, to zacznę ją ubierać modnie, ale póki co, to jej nie zależy w co wali kupsko, a ja nie mam potrzeby chwalić się jaką mam słodką dzidzię. zresztą i tak wiem, że nikogo, to nie obchodzi..

wysłałam pare linków ale widze mody skasowali :/ a ile ma maluszek? widze ze mamy podobny gust

Nigdy nie kupiłabym używanych ciuchow dla moich dzieci,nawet nie nosiło ubrań jedno po drugim z moich dzieci.Wszystko miały nowe.Nawet wózki każde z dzieci miało nowe, chociaż róznica wieku była 2 lata.

up

ja tez nie stroję dzieciaka..jest to pierwsze dziecko,nawet nie ma po kim zdzierac ciuchow :) ma juz 3 miesiączki...(oczywiscie w 1 miesiacu wszystko bylo szpitalno-biale bo przeciez noworodka nie mozna ubrac w kolory :O ) nie stac mnie na to co mi sie podoba ,a juz zygaam tym naszym polskim pastelowym piżamowym badziewiem:) Wiem ,ze dziecko ma byc dzieckiem i ubrane jak dzieciak-popieram ...ale raz na jakis czas chce mi sie zachodniej elegancji :) Tak sobie pomyslalam ze zapytam was czy tez macie takie zdanie????:) Polska odzież dla maluchow to kicz.Zachod jest chyba bardziej otwarty i nowatorski.(tylko oprocz tego maja jeszcze 10 atestow).... Pewnie jakby mnie bylo stac to bym sama zaprojektowala jakaś linie eleganckich śpiochow dla niemowląt. :)

up