Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wyrzuciłam wieczorej z balkonu jajko - gołębica w nocy gołębica "wyła" .....

Polecane posty

Gość gość

serce mi sie krajało. Pierwszy raz coś takiego słyszałam..... Czuję się podle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze wywalam jaja bo potem balkon zasrywają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem, ze jeśli bym tego nie zrobiła to potem bym sobie z nimi nie poradziła, ale mimo to czuję się jakoś podle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyrzuciłam pieska przez balkon aż mu pękł brzuch. całe szczęście , że się nie męczył zdechł natychmiast[5 piętro] . nasikał mi na dywan z IKEI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty głupia suko :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfjdjfa
Czeka cię teraz rok nieszczęść za każe jajo.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie spokój piesków szkoda, gołębi nie. Gołębie to niepotrzebna zaraza jak komary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakos nie cche mi sie tobie wierzyc autorko ;) gąlebie nie wyją. apropo to ja dzis w nocy slyszalam za oknem jęczenie kota, jakby go ktos zarzynał, aż musialam zamknac okno, bo mnie to obudzilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jeden wrzask to trwal chyba z pol minuty, i to nawet nie bylo "miauuuuuu" tylko taki naprawde dziwny odglos, mozna sie bylo przestraszyc. Ale wole myslec, że to byl kot, no bo co innego? czupakabra? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam nadzieje ze kiedys wasze bachory beda wyc i zdychac z bólu i nikt im nie pomoże buahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wstałam wśród tych wrzasków wnocy to widziałam gołębia na balkonie, stąd też uznałam, ze to ptak się wydziera. Ale może to rzeczywiście koty? Moze byc, bo do gołębia troszkę mi to nie pasowało - stąd też moje stwierdzenie, ze takie coś słyszałam pierwszy raz. Jesli to koty to mi lżej. Gołębica zniesie sobie drugie jajko gdzieś indziej. A Ci, ktorzy uważają że nie mam serca, to proszę - niech sobie wpuszczają golębie na swoje balkony, niech się tam zalęgną, "umilają " im życie od 4 rano glośnym "gulganiem" i obsrywają balkon! Miłej zabawy zyczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale piesek nie wrzeszczał zaskomlil tylko i cisza. prawa o nocnej ciszy nie złamał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki piesek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym rzucaniem psa z piątego piętra dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×