do kiedy wypada byc na utrzymaniu rodziców?

?kobiecie? czy do ślubu? w dzisiejszych czasach?

zależy od rodziców czy coś ci mówią i cie wyganiają czy są tak z tobą zżyci że najchętniej chcieliby żebyś mieszkała z nimi do usranej śmierci ;]

nie chodzi o mieszkanie ale o utrzymanie mnie

no wiesz, w Polsce gdzie wiele osob zarabia po 1000 zl albo wcale pracy nie mają, no to dluuugo mozna byc na utrzymaniu rodzicow, ale wypada dokładac sie do rachunkow troche.

do 24 mi sie wydaje.Mnie wyganiali juz,jak mialam 19,mimo ze sie uczylam,ale udalo im sie,jak mialam 22.

dopóki chcą płącić ;p

choc mam kumpele w wieku 30.Teraz rodzice sie wyprowadzaja,a ona razem z nimi i sie cieszy,ze bedzie miec nowy pokoj.Przegiecie

niby czemu przegiecie? to ze tobie rodzice kupili mieszkanko, to nie znaczy, ze innych rodzicow na to stac. widocznie ich nie stac, zeby kupic corce male mieszkanie i musi mieszkac z nimi.

jak ktoś nie moze znależć pracy, albo pracuje ale za marny grosz, nie ma wlasnego mieszkania, nie ma bogatego partnera, to moze nawet i cale zycie byc na urzymaniu rodzicow. Taki mamy zasrany system dzisiaj ze ludzi na nic nie stac

tyrutyru,przegiecie,bo nie wyobrazam sobie mieszkania z rodzicami i to w tym wieku! Dla Twojej swiadomosci,od mojej rodziny nie mialam nigdy pomocy i tez o nia nie prosilam,bo by i tak odmowili.do wszystkiego doszlam sama,sama i jeszcze raz SAMA

"tyrutyru,przegiecie,bo nie wyobrazam sobie mieszkania z rodzicami i to w tym wieku! Dla Twojej swiadomosci,od mojej rodziny nie mialam nigdy pomocy i tez o nia nie prosilam,bo by i tak odmowili.do wszystkiego doszlam sama,sama i jeszcze raz SAMA" to widocznie szmato miałaś szczęście w życiu, że ktoś ci dał pracę, może nawet po znajomości za min. 3 tysiące miesięcznie i wzielas kredyt na mieszkanie, albo dalas d u p y komu trzeba, albo wyprowadzilas sie do chlopaka co mial mieszkanie po kims z rodziny, a teraz się mądrzysz, ale to nie znaczy, że teraz masz obrażać koleżankę co ma 30 lat i mieszka z rodzicami. Jak to sie mowi: punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Ty też moglaś się znaleźć w takiej sytuacji, więc zamknij ryj szmato i ciesz sie z tego co dostalas w zyciu, tym bardziej ze na to nie zaslugujesz!

Ludzie po studiach mają 1000 zl wiec jak tu kupic mieszkanie, wyprowadzic sie?

mozna wynajmowac kawalerke w starym zabudowaniu i sie utrzymac samemu nawet za te 1000, troche wegetacja, ale mozna

tyrutyru,nie wyzywaj mnie,bo jakbys poznalo moja przeszlosc,to bilbys uklony w moja strone!Nic,co piszesz nie jest trafne,ani kredyt,ani dziany facet,ani dawanie d**y,czy praca po znajomosci.Widocznie nie radzisz sobie w zyciu,ze tak wyzywasz tych,ktorym sie udalo!Jesli chodzi o ta 30 letnia kolezanke,to ma warunki lepsze od moich,bo stala,dobrze platna prace i daje tylka szefowi,dzieki czemu,jak byly zwolnienia-zostala.Ja nie mam takich kokosow,jak ona,ale daje sobie rade i mam spokoj.Jesli jedynym dla ciebie zarobkiem,smieciu,jest dawanie tylka,to gratuluje ambicji :D czas odejsc od cyca! ;)

Wydaje mi się, że dopóki nie jesteś w stanie na siebie zarobić bo się np. uczysz się albo jesteś jeszcze dzieckiem. A jak ktoś jest np. niepełnosprawny umysłowo to całe życie musi być na utrzymaniu i nie ma w tym nic złego.

dziś trochę dziwne jak kobieta na utrzymaniu rodziców do ślubu to 19 wiek