zdrada czy nie?

Bylam z moim partnerem na dyskotece a on tak sie nachlal ze potem tanczyl z inna babka i podczas tancu obmacywal ją;/ wszystko robil na moich oczach i dwóch kumpli, tamci zwrócili mu dosc dosadnie uwage ale on twierdzi ze nic nie pamieta ze przeprasza ale no niestety alkohol... zrobil swoje i ogarnela go amnezja;/

up

prosze niech ktos ze mna pogada:(

bardzo smieszne

zdrada jako taka to nie, ale tlumaczenie sie ze to przez alkohol jest mega slabe, przygladaj mu sie dokladniej i niech teraz cie dlugo przeprasza

Bardzo Ci wspolczuje, chyba bym gnoja zabila. Ale nie jestem w stanie powiedziec co bym zrobila. Pewnie zerwalabym, jak mozna sie tak opic, zeby nie wiedziec, ze ma sie swoja kobiete i na jej oczach obmacywac jakas kurwe....

spij go dobrze i wtedy z nim pogadaj. jak facet nawali się ostro to mu nawet porządnie nie stanie.

no wiesz teraz już wiesz ze nie możesz mu ufaj jak będzie sam szedł na imprezy gdzie będzie alkohol trochę nie ładnie cie potraktował alkohol alkoholem mógł go tyle nie pic

Uwirzcie mi ze to bylo straszne... caly czas jak zamykam oczy wicze jego lapy na niej jak jak masuje tak jak zawsze to ze mna robil tak delikatnie i namietnie z takim czyms w oczach... nigdy bym sie po nim tego nie spodziewala... jestesmy ze soba juz troche czasu... nigdy mi nawet nie okazal tego ze we mnie moze mu sie cos nie podobac... jedno mnie zastanawia... mys czesto sie rozstajemy z racji innych miejsc zamieszkania... zastanawiam sie teraz bo tym co sie stalo czy jak mnie przy nim nie ma to moze sie zawsze tak zachowuje/... nie wiem czy bede potrafila mu znowu zaufac...

i mi juz nawet nie chodzi o to czy on by ja bzykna czy nie... chodzi o sam fakt o to co wtedy czulam i co teraz czuje;/ jak tak mozna czy kazdy facet mysli tylko kyutasem?

moj facet tez mi tak kiedys zrobil. Niestety po 10 latach okazalo sie, ze jak nie widzialam to zdradzal mnie czesto i namietnie. Faceci dziela sie na takich ktorzy maja sklonnosci do zdrady i predzej czy pozniej zdradzaja i tj 90% i 10% tych co nigdy by czegos takiego nie zrobili. Niestety , moze sie myle, ale wydaje mi sie , ze Twoj facet jest w tych 90%, bo skoro zrobil to na Twoich oczach ze swiadomoscia, ze Ty to widzisz to nie wrozy to nic dobrego. A alkohol go nie usprawiedliwia, bo stal na nogach i wiedzial co robi. Inaczej wygladalaby sytuacji, gdyby lezal nieprzytomny i ta dziewczyna by go obmacywala a tak nawet swiadomosc tego, ze to widzisz go nie powstrzymala. Mimo wszystko moze sie myle... zapraszam na www.intymnosc.pl/aff/7733

no bede szczera i powiem ze nie chcialabym by sie kiedykolwiek okazalo ze mnie w rogi walil caly czas:( ogawiam sie jednak ze choic minelo juz sporo czasu to on nie dal sie do konca poznac i tak naprawde nie moge byc go pewna... nikomu nie zycze takieko ponizenia..

nawet nie wiem co mam mu mowic jak przychodzi i sie kaja... wiem kocham go ale to co zrobil siedzi we mnie tak gleboko ze nie jestem w stanie o tym nie myslec... jak by on sie poczul gdybym ja tak zrobila... jakby zareagowal i jakby pozniej sie zachowywal...

faceci to zwierzeta i zwyrole

ja sobie nie wyobrazam zeby moj facet cos takiego zrobil - dla mnie to bylaby zdrada

tak wiec nadal nie doswiedzialam sie czy uwazacie taka sytuacje za zdrade a bardzo mnie to interesuje...

Uwazam ze to zdrada

Dlaczego nie podeszłas do niego gdy z nia tańczył? Tak, to zdrada

dzieki za odpowiedz... ktos jeszcze mi odpowie?

a po co mialam podejsc? poprzeszkadzac? prosic sie by przestal? wstyd mi bylo prez sama soba i ta dziwewczyna ze to moj facet.. zresta jego koledzy bardzo szybko zareagowali ja jakos czulam sie na tyle ponizona ze juz i sie nie chcialo z nim gadac... nie spodziewalam sie tego po nim... nie po nim...

Dostal by w twarz ode mnie i więcej mnie nie zobaczyl

nie [potrafie tak z dnia na dzien wszystkiego przekreslic... wiem ze to smieszne moze sie wydawac ale ja nie wiem co mam robic... masz racje powinnam byla dac mu w pysk chociaz tyle... a ja kretynka gapilam sie na to a potem poprostu ucieklam ze lzami w oczach... dlaczego ja do k***y nedzy zawsze trafiam na patafianow...:(

up

?