stresuję się, wariuję... jutro robię beta hcg, dziś test wyszedł raczej

negatywny. Na początku widziałam kreskę pod światło, ale gdy wyjęłam pasek z tego plastikowego pudełeczka to jakoś nie mogłam jej dostrzec :( Jutro mam 25 dzień cyklu i idę na beta hcg. Przez ostatnie 2 tyg chodzę zestresowana, tylko o tym myślę, nie mogę się skupić na pracy, domu. Wczoraj i przedwczoraj miałam lekko obolałe podbrzusze, brodawki bolą. Tak bardzo bym chciała, ja wariuję... Głowa mnie z tego wszystkiego boli. Wiem, że powinnam się ogarnąć, ale nie potrafię :(

Zrób jeszcze jeden test. I spokojnie. Co ma być to będzie :-)

25 dzien cyklu to za wcześniej na test. Musisz uzbroić się w cierpliwość

ja robiłam test w 23 dc,a miałam cykle 28 dniowe, wyszła blada kreska, po 2 dniach powtórzyłam i test pozytywny.

Nawet sobie nie wyobrażacie jak mi ciężko. Może dla niektórych to dziwne bo potrafią czekać, ja cierpliwa nie jestem, szczególnie w tej sprawie :( A myślicie ża beta hcg jutro coś wykaże? tzn jeśli jest ciąża to powinno już coś widać? Jak wynik będzie negatywny to chyba rozpłaczę się na miejscu :( Kiedyś jak czytałam takie posty wydawalo mi się dziwne nie móc poczekać tych kilku dni, a teraz sama się przekonałam jakie to trudne :(

Moim zdaniem powinnaś iść do psychologa. Też się staraliśmy 9 miesięcy ale nigdy takich scen nie urządzałam.

szczerze? jestem tego samego zdania, co osoba wyżej- ja walczę 4 lata i tez bez takich histerii, dziewczyno wiesz jak ogromny wpływ na poczecie dziecka ma psychika?

autorko ja też robiłam testy przed @ ale bez przesady - pomyśl jak będziesz szalała przed porodem, potem po, przy każdej chorobie dziecka itd.. wyluzuj