Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kto zyje w balaganie

kto z was zyje w balaganie i syfie i chcialby to zmienic ale nie wie jak sie zmo

Polecane posty

Gość kto zyje w balaganie

zmobilizowac? albo komu sie to udalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tak zyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem straszna syfiara
i strasznie sie tego wstydze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez jestem bałaganiara,,,masakra.,..nie widze sensu wiekszego w sprzataniu skoro za chwile i tak będzie brudno ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolitka34
a ja robie tak ze wywalam wszystkie ubrania z szaf i potem je ogladam i skladam od nowa, albo szpilki wyrzucam na podloge i potem ogladam czyszcze i caluje bo sa takie piekne, lubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie nie przeszkadza bałagan.Sprzątam raz w tygodniu.Ale w szafkach z ubraniami to mam bałagan,wszystko powciskane i nie przejmuje sie tym.A mój mąż ma wszystko w kosteczke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
strata czasu, ale sa ludzie którzy np mają manie sprzatanie, ostatnio psychoterapeuta wypowiadał sie,ze tacy ludzie maja braki emocjonalne i jest to zachowanie nerwicowe, mam taka kolezanke, co lata ze szmatą non stop, ma manie, masakra jak sie jej słucha, ciagle sprzata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez jestem syfiara,wszystko mam upierdzielone, nie sprzatam na biezaco, szkoda slow :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
potrafie spac w ciuchach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łączę się z Wami w bólu ;P Dziś dwie godziny sprzątałam mój pokój i miałam ochotę płakać, bo myślałam, że nigdy z tego syfu nie wyjdę - kurczę takiego to jeszcze w całym życiu nie miałam ;P A tu jeszcze kuchnię i korytarz muszę posprzątać, a padam na twarz :/ No ale muszę, bo jak nie to z akademca wynajmą firmę sprzątającą i to ja za nią będę musiała zabulić :/ Ech, było nie robić takiego bałaganu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam taki syf w domu a jestem w ciazy i nie mam sily sprzatac :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam meza, dziecko i syf w domu. Sprzatac mi sie nie chce bo wole poswiecic ten czas na zabawe z dzieckiem i rozmowe z mezem:). Sprzatam moze raz na dwa tygodnie. Jak dziecko pojdzie do przedszkola to zaczne z nudow sprzatac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×