co na odparzenie, sudocrem i bepanten nie zdaly egzaminu

moj synio ma w sumie od urodzenia zaczerwieniana lub tylko ciemniejsza skore wokol odbytu w miejscu gdzie posladki zawsze mu sie stykaja. czasem sama nie wiem czy to odparzenie czy tylko taka ma po prostu tam skore. probowalam robic nic, smarowac bepantenem, smarowac sudocremem, smarowac oba naraz, pudrowac badz smarowac i jak troche nie wchlonie zapudrowywac. skora bez zmian dzisiaj troche wiecej sie zaczerwienila, synek 4,5 mies nie wyglada na niezadowolonego czy cos. chce sprobowac czego innego co poleacie?

ja smarowalam fioletem,zalecenie pediatry ale wiem ze jest tez taki czerwony plyn nazwy nie znam musialabys zapytac lekarza po jednym posmarowaniu jej zeszlo.mojej corce tym w szpitalu smarowali bo odparzenia jej sie caly czas robily mimo czestego wietrzenia pupy.

dodam tylko ze bedzie szczypalo przez chwilke

aaaa zapomnialam napisac ,zebys zamist chusteczkami nawilzanymi przemywala woda z mydlem bo te chusteczki beda podraznialy. no i trzeba jak najczesciej bez pieluchy.

może to wcale nie jest odparzenie? możesz jeszcze spróbować linomag i pamietaj aby nakłądac cienka warstwę każdego specyfiku. No i najlepiej przemyć skórę przegotowana woda, nic na nia nie nakładac, nie zakłądac pieluszki i dac skórze chociaż 2 razy dziennie po kilkanaście min pooddychac.

ja oczyszczam chusteczkami sensitive a potem to jeszcze myje wodą i osuszam. ale czy warto sprawdzac linomag? ktos mi mowil ze to to samo co bepanten

no wlasnie z tym wietrzeniem jest ciezko, staram sie to robic ale synus co chwile siusia wiec musze go co chwilka od nowa vczyscic myc osuszac co mam wrazenie tylko pogarsza sprawe no i w sumie to jest to w takim miejscu ze musialabym mu caly czas nozki trzymac w gorze i palcami tam trzymac posladki zeby nie byly zlaczone - jak nietrudno sie domyslic synek niezbyt radoscnie przyjmuje ograniczenie swojej swobody i to w takiej pozycji

Polecam maść Tormentiol, działa rewelacyjnie choć śmierdzi papierochami.

tak tormentiol jest dobry tylko trzeba uważać, żeby nie pobrudzić ciuszków, bo już nie puszczą, nam ta maść pomogła, inne nie działały.

Potwierdzam. Jak nie działa bepanten i sudocrem to pozostaje tormentiol. Tylko, że właśnie brudzący, ale rewelacyjny. Jednak skoro synek ciągle ma zaczerwienienie w tym miejscu to może rzeczywiście to nie jest odparzenie? Naokoło odbytu zawsze skóra ma inny odcień.

no wlasnie dlatego juz mnie to zastanawia jak tam go dotykam palcem to czasem marudzi czasem nie wiec niekoniecznie go to boli. tormentiolu podobno nie nalezy stosowac u malych dzieci, tak slyszalam??

Tormentiolu dajesz dosłownie tyci tyci. Jednak to już naprawdę jak nic nie działa. Może rzeczywiście to nie odparzenie.

tormentiol, stosowałam zawsze gdy córka miala choćby cien odparzeń. działa cuuuuuuuuda

Po pierwsze za dużo już na nim stosowałaś. Daj skórze odpocząć i się zregenerować . Przedewszystkim zrezygnuj póki co z chusteczek nawilżanych na rzecz dużych płatków bawełnianych zo zmywania pośladków i przemywaj rumiankiem (próbowałaś wogóle?). Smaruj to miejsce oliwką z oliwek a nie sudokremem.

Autorko a obce ci jest powiedzenie o kakaowym oku? :D Co ty nie wiesz że sluzówka wokół odbytu jest zblizona do takiego koloru? Kurcze przecież to wie każdy . Zajrzyj sobie w lusterku i aż się zdziwisz tylko nie leć czasem po tormentiol ;)

Ja na odparzenia nie stosowałam żadnych cud kremów, jak problemu z pupą to posypywałam na suchą pupę mączkę ziemniaczana. Stary i sprawdzony babciny sposób.

Maść tranowa jest super

U nas też najlepsza na odparzenia mąka ziemniaczana, nawet przy okropnej biegunce nie zawiodła a wręcz ona jedyna pomogła w błyskawiczny sposób.Może zamiast kupować kolejne kremy i maści warto spróbować?

U nas sprawdziła się kąpiel w kisielu z mąki ziemniaczanejj.

mój syn w te upały leżał po 20-30 minut co jakiś czas bez pieluchy, po prostu kładłam na łóżku które było zabezpieczone ceratką i podkładami, i albo ja albo mąż przy nim siedzieliśmy, mamy w domu te kwadratowe waciki, i jak widzieliśmy że będzie siurać to kładliśmy na sisiorka ten wacik. Wszystko szło w wacik :) nie był w ogóle mokry-chyba że nie zdążyliśmy :) nawet jak go mąż przewija-idzie mu to wolniej niż mi-to kładzie mu wacik :)

linomag w maści

Również polecam mąkę ziemniaczaną. U nas z reguły sprawdzał się Bepanthen, ale jak nie pomagał, to córce robiłam kąpiel z dodatkiem mąki ziemniaczanej, a później sypałam jej mąkę na pupę. Po nocy nie było śladu po odparzeniu. Jeszcze jedno. Jak dziecko ma odparzoną pupę, to z reguły płacze i nie jest zachwycone takim stanem. Jeśli twój syn nic sobie z tego nie robi, to być może ma to neiwiele wspólnego z odparzeniem.

tormentiol polecam

a my dopiero teraz używamy chusteczek-wcześniej tylko ciepła woda+wacik. Ale teraz idzie maks 1 chusteczka, bo już ma stałe pokarmy :) i w szpitalu mi poleciły chusteczki huggies takie żółte, i je używaliśmy tylko na dworze :) no i teraz stosujemy, ale odstaw chusteczki, lub zmień, to może być uczulenie :) u nas po porodzie też było zaczerwienienie-ale on leżał w inkubatorze i wiadomo jak piguły zmieniały pieluszki... ale zmieniłam chusteczki na huggies i jak ręką odjął, a znajoma smarowała nie kremami tylko wazeliną :]

Moj synek od urodzenia walczy z odparzeniami, ledwo sie wygoi, bach, nowe. Pieluchy w ciagu dnia co godzine, dwie zmieniamy... Teraz w sumie najlepsza poprawe widze, jak myje go po prostu pod kranem w cieplej wodzie, osuszam I smaruje alantanem plus. Malutka porcje biore I robie na skorze film cienki.

Masc tormentiol naprawde sprawia cuda na odparzenia!!! Tylko on pomogl mej corci!!

tormentiol ma kwas borowy!!!nie można stosować go u tak małych dzieci!!! przede wszystkim wyrzuć chusteczki nawilżające i wycieraj pupę wacikami z wodą. Zapobiga odparzeniom np. Alantan plus maść, albo Linomag maść. A jak się już zaczyna coś dziać to jest taka maść ziaji Tormentillae unguentum compositum -nie zawiera kw.borowego, polecił mi ją pediatra. No i możesz poprosić o przepisanie przez lekarza maści robionej w aptece.

Ona powiedziełą :Lubisz mnie?" | On powiedział "nie". | Myślisz ze jestem ładna? - zapytała. | Znowu powiedział "nie". | Zapytała wiec jeszcze raz: | " Jestem w twoim sercu?" | Powiedział "nie". | Na koniec się zapytała: "Jakbym odeszła, to byś | płakał za mną?" Powiedział, ze "nie". | Smutne - pomyślała i odeszła. | Złapał ja za rękę i powiedział: "Nie lubię Cię, | kocham Cię. Dla mnie nie jesteś ładna, | tylko piękna. Nie jesteś w moim sercu, | jesteś moim sercem. Nie płakałbym za Tobą, | tylko umarłbym z tęsknoty." | Dziś o północy twoja prawdziwa miłość zauważy, że | Cię kocha. | Coś ładnego jutro miedzy 13-16 się zdarzy w Twoim | życiu, obojętnie gdzie będziesz w domu, przy | telefonie albo w szkole. | Jeśli zatrzymasz ten łańcuszek, nie podzielisz się | tą piękną historią - to nie znajdziesz szczęścia w | 10 najbliższych związkach, nawet przez 10 lat. | Jutro rano ktoś Cię pokocha. | Stanie się to równo o 12.00. | Będzie to ktoś znajomy. | Wyzna Ci miłość o 16.00 |Jeśli ci się nie uda wysłać tego do 20 komentarzy zostaniesz na zawsze samsa

My walczylismy z odparzeniami w pachwinkach prawie 4 miesiące. Woda przegotowana do przemywania i mąka ziemniaczana (zalecenie lekarza). Probowalismy tez sudocrem i bepanten. Nic to nie dało. Całe szczęście pediatra przepisała jakąś maść, bo po takim czasie w odparzeniach mogą być zmiany grzybicze i bakteryjne. Zastosowałam 3 razy i przestałam smarować czymkolwiek. Wygoiło się. Tak więc do lekarza. Może potrzebna radykalniejsze rozwiązanie a może to nic poważnego.

Co do wietrzenia, to kładę go na podkład do przewijania a siusiaka przykrywam pieluchą tetrową. Gruchotę w rękę i zadowolony.