Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cię kawostka

przeznaczenie, własny wybór, a może ślepy los? w co wierzycie?

Polecane posty

Gość Cię kawostka
widzisz Robson, to jest tak, że większośc ludzi mówi, że ma pod górkę. I pani kasjerka i brzydki chłopak i miss wakacji i facet z milionowymi obrotami. Tacy już jesteśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszyscy jesteśmy w dużej mierze zależni od otoczenia, bo to otoczenie kreuje sytuacje z którymi się spotykamy. Z tym po prostu trzeba sobie radzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robson894
ja raczej jestem znudzony i znużony tą rzeczywistościa to wszystko jest takie mdłe i przewidywalne, ludzie mnie męczą, ich obecność i widok, zaklamanie po prostu nie podoba mi sie tutaj i dlatego najchetniej bym to zakonczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robson894
kiedy byłem młodszy to paradoksalnie własnie złudzenia dawały mi radość, ale z wiekiem dostrzegasz ze tkwisz w szambie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cię kawostka
Robson, to mamy podobnie. Z tą różnicą, że postanowiłam olewać ludzi i żyć sobie po prostu dla siebie. Szukać szczęścia w sobie. Nie mogę zmienić ludzi, mogę zmienić swoje myslenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można też zaakceptować ludzi takimi jacy są. Nie są w końcu tacy najgorsi, większość całkiem podobna do nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robson894
no ja tez olewam ale siła rzeczy sie kontaktuje z ludzmi bo musze zyc w społeczenstwie zeby przezyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie czuję miłosci do ludzi a niby powinienem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dj 80's
wszyscy bez wyjątku mamy pod górkę, kwestia umiejętności jak sie na nią wspinamy, To życie nie służy wyłącznie szczęściu, ale przede wszystkim nauce od tego zależy jak zdamy i czy zdamy z tego szkolenia egzamin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cię kawostka
Moorland, są podobni, ale sa też ludzie okrutni, zadający cierpienie innym. Ostatnio jak wychodzę z domu to nie rozglądam się na boki, nie chcę z nikim gadać, nie chcę by ktoś mnie zaczepiał, gadał, nienawidzę mężczyzn. Staję się aspołeczna chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robson894
i tez nie bede miał dzieci bo po co maja sie meczyc skoro mi sie tu nie podoba zabawne jak kilkanascie lat zmienia człowieka, jako nastolatek zupełnie inaczej widziałem ten swiat, wszystko było taka zagadką, dawalo radosc moze to tylko hormony zmieniały ten obraz rzeczywistosci albo te zludzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No są, ale właściwie każdy przejawia co jakiś czas zachowanie które można określić okrutnym. Wszyscy bywamy źli, mściwi i niesprawiedliwi. Bywamy też uprzejmi, pomocni i troskliwi. Warto patrzeć na obie strony medalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cię kawostka
Robson to się nazywa dojrzewanie. W pewnym momencie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że życie to nie reklama chipsów. Trzeba brać życie za rogi, bo inaczej nas nimi porani. Moorland, dlatego jeszcze na tym świecie jestem. Jakaś część mnie jeszcze chyba wierzy w ludzi. Musze ją tylko na nowo odkryć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robson894
gdyby tak umrzec i zaczac wszystko od nowa, spotkac jako nastolatek jakas piekna dziewczyne która by mnie pokochała, to by było cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życie może nie jest kolorowe, ale mnie jakoś nie bolało zdanie sobie z tego sprawy. To jedyne życie jakie mamy, więc warto je wykorzystać i zbierać dobre wspomnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robson894
ja tam wierze w reinkarnacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cię kawostka
A mnie czasem życie boli. I jest to raczej irracjonalne, bo nie powinno. Jestem zbyt wrażliwa na te brutalne czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeznaczenie jest czymś realnym. Bowiem czytamy: "I oddadzą mu pokłon wszyscy mieszkańcy ziemi, każdy, którego imię nie jest od założenia świata zapisane w księdze żywota Baranka, który został zabity." Obj:13:8 Dalej czytamy: "I widziałem umarłych, wielkich i małych, stojących przed tronem; i księgi zostały otwarte; również inna księga, księga żywota została otwarta; i osądzeni zostali umarli na podstawie tego, co zgodnie z ich uczynkami było napisane w księgach." Obj 20:12 A więc to, że czyjeś imię jest zapisane od założenia świata, w księdze żywota, oznacza, że jest z góry określone, że ten ktoś się urodzi. Aby mógł się urodzić, jego rodzice muszą się spotkać. Proste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robson894
czasy nie sa brutalne tylko ludzie to swinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cię kawostka
Hmmm, ciekawe tłumaczenie..... Dało mi do myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w historii bywały brutalniejsze okresy, teraz nie jest wcale tak źle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Introwertyczka30
U mnie było dziwnie. Przez pewien czas następowały pewne zdarzenia i ich konsekwencje. I z biegiem czasu coraz wyraźniej było widać, że wszystko układa się w logiczną całość. Trudno to wyjaśnić nie podając przykładów, ale nie chcę pisać szczegółów. Czasem miałam wrażenie, że wszystko ma jakiś swój sens, jakiś ciąg, który w zasadzie ciężko jest wyjaśnić, ale jest widoczny gołym okiem. W sumie nie wiem w co wierzę. Myślę jednak, że na najważniejsze rzeczy w życiu nie mamy żadnego wpływu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cię kawostka
Æðelgast, czyli nie ma czegoś takiego jak zły wybór partnera życioweo? Muszę spotkać tę właśnie osobę, by powstać mogła ta, która jest przeznaczona od wieków do życia na ziemi? Czyli właściwie kazdy wybór jakiego dokonam jest dobry, bo powstanie ktoś, komu było to przeznaczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dj 80's
Æðelgast nie o takie przeznaczenie chodzi po 1 czy nasze imię jest zapisane w księdze życia zależy od tego jak z niego korzystamy, Bóg daje każdemu możliwość, ale nie każdy chce z niej skorzystać w przeciwnym wypadku życie większości nie miało by najmniejszego sensu ani też przestrzeganie Bożych zasad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cię kawostka
Moorland, masz rację, źle napisałam. Teraz mamy chyba za dobrze. Robson ma rację, to niektórzy ludzie są świniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robson894
brakuje mi tutaj jakiejs ingerencji, namacalnego dotyku anioła to by było cos wtedy uwierze na pewno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest napisane wyraźnie "od założenia świata". A więc na długo przed narodzeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robson894
wiele dzieci umiera juz w wieku kilku lat na straszne choroby, nowotwory itp., wiec wybór zyciowego partnera nie moze byc sensem zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cię kawostka
Robson, raczej chodziło mi o to, że każdy człowiek jest myślą Boga, ja Ty dziecko niepełnosprawne. A powstał dlatego, że kiedyś nasi rodzice się spotkali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×