Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość narzeczona szefa i problem

Problem z kobietami pracującymi firmie narzeczonego.

Polecane posty

Gość gość
kiedys powiedz niby żartem ze wyczuwasz ze posypią się zwolnienia :D :D przestraszą sie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko nie przejmuj się,widocznie są zazdrosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmuj się,one są po prostu zazdrosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam że ona pewnie mają na niego ochotę, a ty jesteś z nim i jest dla nich nie dostępny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz już nie jesteś 'ppracownicą', która ma pretensje, że szef przyjechał na integrację do Gołębiewskiego z narzeczoną (a tobie nie pozwolił wziąć chłopaka), lecz narzeczoną;) Wow, masz wyobraźnię, jak pierwotniak! & Piszesz w tym samym stylu, jak tleniona blondynka bez szkoły, wysil się bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie. Kobiety są były i zawsze będą zazdrosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppracownica
Poszliśmy wszyscy do sauny wiadomo ręczniki. On ma tą klate że ślinka mi ciekla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppracownica
Szkoda że mu ten ręcznik nie spadł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może po prostu nie jestes taka sympatyczna, jak Ci sie wydaje? Osobiscie nie widzę w tym nic złego, że szef firmy bierze dziwczynę na takie spotkanie. Mój szef też z żona jeździ- fajna babka, totalnie inna branża wiec pośmiać sie czasem mozna jak zadaje pytania dotyczace naszej pracy:) Nie wiem, czego mogłyby Ci te kobiety zazdroscić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona powiedziełą :Lubisz mnie?" | On powiedział "nie". | Myślisz ze jestem ładna? - zapytała. | Znowu powiedział "nie". | Zapytała wiec jeszcze raz: | " Jestem w twoim sercu?" | Powiedział "nie". | Na koniec się zapytała: "Jakbym odeszła, to byś | płakał za mną?" Powiedział, ze "nie". | Smutne - pomyślała i odeszła. | Złapał ja za rękę i powiedział: "Nie lubię Cię, | kocham Cię. Dla mnie nie jesteś ładna, | tylko piękna. Nie jesteś w moim sercu, | jesteś moim sercem. Nie płakałbym za Tobą, | tylko umarłbym z tęsknoty." | Dziś o północy twoja prawdziwa miłość zauważy, że | Cię kocha. | Coś ładnego jutro miedzy 13-16 się zdarzy w Twoim | życiu, obojętnie gdzie będziesz w domu, przy | telefonie albo w szkole. | Jeśli zatrzymasz ten łańcuszek, nie podzielisz się | tą piękną historią - to nie znajdziesz szczęścia w | 10 najbliższych związkach, nawet przez 10 lat. | Jutro rano ktoś Cię pokocha. | Stanie się to równo o 12.00. | Będzie to ktoś znajomy. | Wyzna Ci miłość o 16.00 |Jeśli ci się nie uda wysłać tego do 20 komentarzy zostaniesz na zawsze samsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty autorko idz sie liczyć psychiatrycznie i skoncz z tymi dennymi prowokacjami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście, że miał prawo ją zabrać na szkolenie jeżeli to jest jego firma. Moze on kiedys flirtował z którąś z dziewczyn, tylko Ty nie masz o tym pojęcia i może dlatego CIę ne lubią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze poprostu tak ją kocha że nie chce się z nią rozstawać na weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmoj sie, przeciesz tam nie pracujesz a to ze twoj narzeczony i jednoczesnie wlsciciel firmy zabira cie na wyjazdy to nie jest problem, to jego firma i moze robic co chce a dziewczyny moze byly zazdrosne bo chcialy z twoim przyszlym mezem poflirtowac:P hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do madz i innych
sama prowadze dzialalnosc gospodarcza i na szkolenia, wyjazdy sluzbowe (nie integracyjne) zabieram meza, a pracownicy osob towarzyszacych nie zabieraja. Dlaczego? ano dlatego, ze ja oplacam wyjazd sobie, mezowi, pracownikom ze swoich pieniedzy, nie z pieniedzy panstwa, pracownikow, a wlasnych. Ostatnio zarobilabym wiecej niz 4 tysiace:O ale musialam oplacic szkolenie i pokoje pracownikom wraz z wyzywieniem. Ja za swoje moge brac meza dzieci i caly inwentaz, a pracownik jak chce to prosze bardzo niech placi za swoje osoby towarzyszace. Myslicie, ze wtedy ktos zabierze meza czy zone? Nie, bo im szkoda kilku stowek, ale juz za moje jechac to jest ok:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołza:-X:-o
Ty po prostu przeszkadzałaś tym laską. Chciały Twojego faceta zagarnąć na ty tam byłaś i im pokrzyżowałaś plany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×