Propozycja obiadu na poniedzialek...

Witam. Oto moja propozycja obiadu na poniedzialek: 1) jajka sadzone z podsmazanym kalafiorem w jajku i bulce tartej+ purre ziemniaczane Knorra z cebulka i boczkiem, ewentualnie krychane kartofle, 2)jablko, 3) lody dla ochlody, 4)dzban herbaty. Smacznego.

Ciekawy obiad. Chyba jutro na śniadanie zjem jajecznicę z jakims dodatkiem, jeszcze nie wiem jakim, ale cos wymyślę.

Odpowiadajac tamtej kolezance ze skasowanego tematu: @makarama: tak, moja propozycja wielokrotnie spotkala sie tutaj z aplauzem. Zazwyczaj zdania sa podzielone. Nie wydaje mi sie, zebym jadal straszne rzeczy. Wiekszosc ludzi je takie obiady, nie wmawiajcie mi, ze nie. Widze co ludzie kupuje w markecie (tak zagladam innym do koszykow). Napisalem wyraznie: ze zamiast puree mozna zjesc krychane kartofle, ale oczywiscie wiedzialem, ze sie wszyscy rzuca na wytykanie tego Knorra;) Jak sie wczytasz dokladnie, to bedziesz wiedziec, ze produkty Knorra nie sa stalym elementem moich obiadow. Nawet nie pamietam czy w ogole pisalem tutaj o czyms takim. Dziekuje bardzo, ze nie zyczysz mi dozycia 90 lat, ale zrobie Ci na zlosc i dozyje 95 Tak, pisalem, ze mam dziewczyne, a innym razem pisalem, ze jak odwiedzam babcie i rodzicow, to przywoze od nich siaty jedzenia. I nie ze wsi, tylko z miasta. Ja z moja dziewczyna mieszkamy razem od pol roku i jak najbardziej pitrasimy sobie. Tzn. ja pitrasze, bo ona nie potrafi gotowac. Pozdrawiam i wzajemnie powodzenia.

1)ziemniaki z wody ze solą(taka przyprawa) 2)warzywa z wody bez soli(nadmiar soli szkodzi) 3)kompot z dżemu truskawkowego bez cukru (bo dżem jest słodki)

to raczej propozycja na piątek być powinna ale te chemiczne ziemniaki porażka

maciek b. ależ ty jesteś cierpliwy wszyscy cię krytykują a ty dalej wytrwale nie poddajesz się

No taki juz jestem.

Jacy wszyscy? Bzdura.

a blekitna dalej lata za panem :D blekitna, jak on bedzie chcial to sie sam potrafi obronic, swoimi wpisami bardziej go osmieszasz niz pomagasz

spokojnie szczeniakowi skoncza sie wakacje to zniknie tak szybko jak sie pojawil

a gość znawu zarzuca błękitnej ze broni faceta - jak tak dalej bedziesz zarzucać to wyjdziesz na jakiegos wiesniaka:D

Nie wydaje mi się bym się ośmieszała. Bronię, bo zwyczajnie go lubię. Co w tym dziwnego.

1kg cebuli pokroic a kostke skropic occtem balsamicznym i zjesc. Smacznego:)

ohydny obiad teraz gdy są młode kartofle to ty proponujesz taką chemię a co jakbyś tak zrobił młode ziemniaki z dużą ilością kopru do tego jajo sadzone i mizeria na jogurcie naturalnym z koprem oczywiście

pierogi z mięsem do tego sałatka z pietruszki z natką i do popicia woda po pierogach

przeciez on pisze to co mu jego matka da do zarcia

nieprawda!nie pisze tego!:P

Nigdy stad nie znikne, a na wakacje jade 19 sierpnia, ale zabieram laptopa, a w hotelu jest wi fi. Poza tym mam smartfona.

Maciek B. Nigdy stad nie znikne, 1 1 1 szkoda

Nie lubie mlodych kartofli.

gość nigdy stad nie zniknie szkoda szkoda szkoda

za to chemiczne lubisz i wegety

Nie wiem czy szkoda, ale mam tu grupe stalych czytelnikow i nie moge ich zawiesc. Czuje zobowiazanie wobec nich.

jako gosc jestem mądry

spoko zaczniesz w szkole zbierac palki to mamuska odetnie neta w smartfonie tez nie boj nic

nie boje nic bo nie mam palki

Zamiast knorra mozna dodac krychane zwykle.

maciek b ręce opadają

Dziekuje za troske, ale w szkole mialem zazwyczaj piatki.

opadaja mi rece bo jestem inteligenty jako gosc