Nie podoba mi się, że moja dziewczyna idzie na studia

Miejsce kobiety jest u boku faceta i w domu nie powinna marnować lat na naukę.

Boję się że na studiach się skurwi i nie będzie mi wierna.

zwlaszcza u boku zonatego faceta z przychowkiem

W tych miastach uniwersyteckich sama patologia. Wyjedzie tam zasmakuje wolności i nici z naszego ślubu.

ps. faceci studenci to pedały.

no to jak cie moze z pedalem dziewczyna zdradzic?

Obawiam się że pedały tak właśnie robią - raz z dziewczyną raz z chłopcem.

:D oto jest pytanie!

Musisz się zastanowić poważnie nad swoim zachowaniem, jeśli obawiasz się tego że cię zdradzi to oznacza że jej nie ufasz, a zaufanie to jest podstawa każdego związku. Jeśli naprawdę szanujesz i darzysz uczuciem swoją partnerkę to powinieneś jej ułatwić i pomóc w zdobywaniu wykształcenia. Powinieneś poważnie porozmawiać ze swoją dziewczyną o swoich obawach, choć radze nie używać argumentów typu " boje się że się sk!@#$wisz" bo na pewno one nie są na miejscu. Myślę że jeśli twoja dziewczyna cię kocha to na pewno będzie ci wierna, a ty powinieneś wykazać więcej zaufania w stosunku do niej. Co do jej studiów nie masz prawa ograniczać jej możliwości edukowania się, mamy 21 wiek i istnieje równouprawnienie płci, kobiety nie są tylko do gotowania i istnienia w cieniu swojego męża. Od momentu wejścia w życie Traktatu Amsterdamskiego z dniem 1 maja 1999 roku jednym z podstawowych zadań Unii Europejskiej jest promocja równości kobiet i mężczyzn. Więc twoja dziewczyna ma takie samo prawo edukacji, przystąpienia do pracy czy wypowiadania się jak ty. Specjalnie dla was mówiła : Alicja z krainy czarów