Plamienie na duphastonie

Dziewczyny. Dostałam d*phaston na jeden cykl. Dwie tabletki i było ok. Od trzeciej mam plamienia. Brązowe. W trakcie kłuje mnie w pochwie. I to mnie bardzo wkurza. Kłują niemiłosiernie też jajniki ale miałam wcześniej już d*phaston i miałam tak samo z tym kłuciem jajników więc się nie przejmuje ale plamienia nie było. Niby na ulotce piszę, że mogą wystąpić plamienia ale od początku stosowania, gdy pojawią się później trzeba się konsultować. boję się trochę, że jak skończę d*phaston to zamiast okresu będę plamić i plamić i plamić. A jadę na wakacje ;/ Miałyście tak? Podzielcie się. Ja poczytam sobie coś na ten temat na necie.

Mi lekarz kazał po prostu odstawić jak się pojawi plamienie/krwawienie.

A brałaś go w trakcie ciąży? Bo u mnie nie ma ciąży :P

Ja bym brała dalej jak to kilka dni a potem zobaczysz co bd. W sumie skoro na ulotce piszę że ok to ok. Chociaż to w sumie dziwne bo ja dostałam d*phaston na plamienia wynikające z małej ilości progesterony w drugiej fazie i po d*phastonie mi przeszło.

Nie brałam w trakcie ciazy. Brałam na wywołanie miesiączki.

A to inna bajka niż u mnie. Ja nie na wywołanie.

To na co?

Teraz dostałam na zaburzenia cyklu, niezidentyfikowane bóle brzucha wynikające z szaleństwa jajników. Wcześniej zdarzały mi plamienia przed okresem - dostawałam wtedy d*phaston i był spokój. A teraz...