Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mmmmmmmmmmkrk

Kumpel przespał sie z moją byłą

Polecane posty

Gość mmmmmmmmmmkrk

Witam. Krótka historia, ale jestem bardzo ciekaw waszych opinii. Spotykałem sie z dziewczyną 3 lata pokłóciłem się z nią i rozstałem o wszystkim mówiąc mojemu dobremu kumplowi. On mówił mi, że moja była do niego wypisuje (nie znali sie wcześniej) i że chce sie z nim spotkać i pogadac o mnie. Powiedziałem mu ze to spotkanie nie ma sensu i zeby sie z nia nie spotykał, on jednak pewnego dnia wieczorem zadzwonił do mnie mówiąc ze jedzie z nia na spotkanie bo ona ciągle go meczy pisząc do niego i ze po spotkaniu zadzwoni do mnie. Nie zadzwonił tego dnia zadzwonił nastepnego a ja jeszcze mu mówiłem ze moze do niej wróce che che :) po dwóch miesiącach powiedział mi ze sie z nią wtedy przespał ( na drugiej randce a nie na pierwszej, ja o drugiej nie wiedziałem oczywiscie ) i czy nie jestem zły. Moje pytanie jest takie czy powinienem się z nim dalej zadawać czy poprostu załatwić to jak facet. Historia o tyle dziwna, że kilka z moich dobrych kolezanek z którymi ostatnio mam do czynienia już mi mówiło ze za moimi plecami strasznie chce sie z nimi umawiac ale ja to lekceważyłem hmmm... bo kumpel to kumpel i poprostu nie wierzyłem w to ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kopnij go w d**ę i niech idzie w p**du.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam przyjaciółkę która leciała na wszystkich moich chłopaków. Wcale nie była mniej atrakcyjna odemnie - obie byłyśmy dosyć ładne tylko zupełnie inne. A ona po prostu nie mogła zdzierżyć że ktoś się mną zainteresował... każdego próbowała, czy wakacyjna przygodę czy kilkuletni związek - albo w trakcie albo przynajmniej po rozstaniu. A jak w końcu zamieszkałam z jednym to przyjechała do nas i chodziła po moim domu w samych majtkach. Ja się zorientowałam co jest grane już podczas "chodzenia" w podstawówce i traktowałam ją jak tester lojalności i miałam ubaw jak pchała się mojemu byłemu do namiotu podczas imprezy, kiedy usnęłam. A on nie dość że ją wysłał na drzewo to jeszcze mi o wszystkim powiedział. Przyjaciół trzeba mieć blisko siebie a fałszywych przyjaciół jeszcze bliżej - wtedy można zrobić użytek z ich fałszywości. Twój kumpel ma chyba podobny problem z tobą co ta moje koleżanka ze mną - dlatego poinformował cie dopiero jak zaliczył - bo chciał ogłosić swój triumf. Trzeba mu uświadomić że donaszanie po tobie zużytych ubrań to żadne zwycięstwo a jeśli potem nadal zostaniecie kumplami to bacznie obserwować. Zwłaszcza jeśli na jakiejś znajomości zacznie ci zależeć. NO ale z autopsji mogę zapewnić ze jak znajomość faktycznie warta zachodu to żaden kolega nie ma szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×