Jutro okrągły rok jak mi Madzia powiedziała definitywne 'nie'

Może to i lepiej - miałbym mylne przekonanie przy niej że jestem coś wart a w istocie jestem aspołecznym gównem. Chciałbym dzisiejszej nocy już zakończyć swoje nędzne życie, zasnąć i już rano się nie obudzić. Męczę się tylko na tym padole.

Problemem jest jedno-skończ się użalać tylko się zmuś do tego, by cokolwiek Ci się chciało. Na siłę coś rób, na siłę sobie coś wymarz coś tylko dla Ciebie nie związanego z uczuciami. Naucz się życia dla siebie, a nie dla kogoś, wtedy będziesz mieć dziewczynę, bo gdy potrafisz zadbać o siebie, samego siebie zabawić, samego siebie rozpieścić to będziesz też umiał zrobić to samo z drugą osobą. Jeśli miewasz stany depresyjne ( ja też je miewałam) to skończ siedzieć i myśleć tylko rób coś co Cię uszczęśliwia i sprawia Ci radość. Wiem jak to ciężko, ale się zmusiłam. Znajdź hobby, może jakieś takie gdzie poznasz nowych ludzi.

hobby? - to co sie w lozku robbi .. ;)

Mam nadzieję że cię ta Magda poda na policję i znikniesz stąd.

a ty byś chciał jakby jakaś laska do której nic nie czujesz uganiałaby się za tobą i nie dawała ci spokoju, przylazila, smsy maile dzień w dzień?