Marzy mi się aby być wysoki, przystojnym brunetem, bardzo hojnie

obdarzonym przez naturę. Szkoda, że to nierealne marzenie. Strasznie boli taka bezsilność. Mógłbym teoretycznie być prezydentem, miliarderem, noblistą, mógłbym teoretycznie wywołać wojnę światową, mógłbym osiągnąć (teoretycznie) wszystko, ale to co tak naprawdę ważne, atrakcyjności, zdobyć nie mogę nigdy. Smutny ten świat, gdzie inni ludzie (rodzice), decydują za nas czy z c******m ciałem warto istnieć. Pa.

to ja taki jestem tylko, że szatyn :p może być?

Nie pierdziel jednej kobiecie podoba się wysoki brunet a innej niewysoki blondyn zresztą kobiety patrzą na charakter!

ty pytasz ja ci odpowiadam - drwisz sobie ze mnie? Atrakcyjny mężczyzna to atrakcyjny mężczyzna, a nie że jednej podoba się a innej drugie. Takie żarty to może i można było brać na poważnie... kilkaset lat temu.

Jasne patrza na charakter i tak wielu facetow zwlaszcza tych przecietnych i brzydkich jest samych ! Wydlad ma znaczenie dla kobiet w pierwszej kolejnosci wybiora wysokiego przystojnego bruneta :D

Słuchaj kiedyś czytałem w necie artykuł że wiele kobiet nie chce za bardzo przystojnych facetów na mężów z obawy przed zdradą i odbiciem go przez inną kobietę...Wolą przeciętnych!

bzdury kobiety maja wiele kompleksow dlatego zawsze wybiora tego przystojnego by sie dowartosciowac ! Po co im przecietny i brzydki by sie wstydzily za niego przed kolezankami i rodzina ?

Wydaje mi się że dla kobiet bardziej liczy się wzrost faceta niż twarz jak jest wysoki i ma mordę jak niewypał no i dobry bajer to znajdzie kobietę :)

kobiety bardziej patrzą na wygląd niż faceci. Wystarczy popatrzeć ile czasu siedzi w łazience kobieta a ile facet.